Strony

29 mar 2018

Park dinozaurów


Kiedy widzę gry kooperacyjne od Wydawnictwa Egmont, wiem że będzie dobra zabawa, bo to jedyne w zasadzie gry (nie licząc kilku wyjątków) przy których moje dzieci się nie kłócą a Ala nie wpada w histeryczny płacz co pięć minut, "bo Wojtek wygrywa". Już dla samego świętego spokoju je kocham i polecam rodzicom dzieci w zbliżonym do siebie, przedszkolnym, wieku które nie lubią przegrywać. Z takimi maluchami granie w planszówki jest albo serią wybuchów frustracji albo jednym wielkim udawaniem jak to nam fatalnie idzie i jak dziecko sobie wspaniale radzi :P 
Rodzinka wygrywa to seria kooperacyjnych gier dla dzieci Wydawnictwa Egmont. Gra doskonała dla rodzin takich jak my, bo starsze dzieciaczki pomagają sprytem młodszym, młodsze się nie złoszczą a jednocześnie uczą się grać według określonych zasad jakimi rządzi się gra. Bardzo fajna także jeżeli dziecko mamy jedno i chcemy sobie z nim zagrać, tu rozgrywki są przyjemnością dla obu stron. Do tej pory ukazały się trzy gry Kotek Psotek, Mali Detektywi, Wyprawa do babci  gra Park dinozaurów jest czwartą do kolekcji. 
Wszystkie trzy poprzednie sprawdziły się u nas wyśmienicie i nadal dzieci często po nie sięgają, kiedy nuda zagląda w oczy lub kiedy zjawia się u nas w domu większy skład. Park dinozaurów wniósł na półce z grami powiew świeżości - tym bardziej mnie cieszy, że seria się rozrasta.


Park Dinozaurów to gra dla 2-6 osób które mają wspólny cel, ocalenie dinozaurów i wszyscy wespół zespół, muszą na to pracować. Proponowany wiek graczy to 3+, moim zdaniem 4+ ale nie miałam pod ręką żadnego trzylatka, wiec to tylko moje prywatne zdanie nie potwierdzone w praktyce.

W pudełku znajduje się:
  • 1 dwustronna plansza parku (dla wersji prostszej i trudniejszej)
  • 1 kostka
  • 1 meteoryt
  • 8 żetonów obiektów
  • 8 żetonów tyranozaurów
  • 4 dinozaury - drewniane pionki

Jakość jak w całej serii wyśmienita, solidna tektura żetonów i planszy pozostałe składowe drewniane. Piękna estetyka doskonały temat nic tylko grać !



Rodzinka Grywalskich wybrała się do Parku Dinozaurów. Lecz co to? Dinozaury rozbiegły się po parku, a w radiu właśnie zapowiedziano deszcz meteorytów. Pomóżcie dinozaurom wrócić do ich wybiegów, zanim rozpęta się kosmiczna burza.


Od czego zaczynamy, od wybrania planszy na której poprowadzimy rozgrywkę, miejsca dla meteorytu oraz ilości tyranozaurów jakie zapraszamy do gry. 

Te trzy elementy bowiem stanowią o stopniu trudności:
- jedna strona planszy to 20 pól, druga 28, ma to nie małe znaczenie, bo każde pole dodatkowe oddala szanse na ocalenie wszystkich dinozaurów
- meteoryt możemy umieścić na samym początku jego trasy i mieć więcej czasu na ocalenie naszych gadów albo bliżej końca i czas ten skrócić
- do żetonów obiektów które odkrywamy możemy dodać od 0 do 8 tyranozaurów, każdy z nich dodatkowo utrudnia rozgrywkę. 

Na początek oczywiście najlepiej wybrać wersję najprostszą, plansze z 20 polami, grę bez T-Reksów oraz meteoryt posiadający całą trasę do przelotu. 



W narożnikach planszy są cztery miejsca, dla czterech dinozaurów, opatrzone grafiką zgodną z wyglądem pionków. Nasze dinozaury należy doprowadzić z powrotem do pól które opuściły i zrobić to nim meteoryt dotrze na końcowe pole swojego toru lotu. Żetony obiektów należy wymieszać i ułożyć na planszy, jeżeli dodajemy tyranozaury dołączamy je do żetonów przed mieszaniem i one też lądują na planszy. Jeżeli chcecie dzieciom ułatwić zadanie żetony można ułożyć w rzędach. 

Jak gramy? Rzucamy kostką rozpoczynając od najmłodszego i przesuwamy, dowolnego dinozaura, zgodnie z ruchem wskazówek zegarowych. Pole na którym stanie dinozaur, wskazuje obiekt jaki należy zlokalizować wśród żetonów. Jeżeli się uda nic się nie dzieje, jeżeli nie trafimy meteoryt przemieszcza się o jedno miejsce w prawo. Na początku odkrywanie żetonów to gra w ciemno ale raz odkryty żeton należy zapamiętać. 

Co jeszcze może się stać po rzucie kostką:
- może stać się tak, że trafimy na pionek innego dinozaura – możemy przez to pole przejść, ale nie możemy się na nim zatrzymać.
- może stać się tak, że odsłonięty żeton to paszcza T-Rexa - przesuwamy meteoryt o 1 pole w prawo, a żeton umieszczamy na najbliższym polu za właśnie ruszonym pionkiem, na tyranozaurze podobnie jak w zasadzie powyżej nie stajemy.  Im więcej tych żetonów, tym trudniej i jeśli gracz w swojej kolejce nie może wykonać żadnego legalnego ruchu, wtedy wszyscy przegrywają.

Niestety instrukcja nie wspomina o tym co zrobić jeżeli wyrzucimy liczbę oczek która stawia nam na drodze innego dinozaura - my omijamy kolejkę. Nie wiem też co należy zrobić kiedy jesteśmy tuż przed polem startowym danego dinozaura i nie trafimy w odpowiednią liczbę oczek, my nie zwracamy na tu uwagi, dinozaur kończy trasę czy liczba oczek jest identyczna co pól czy większa.





Celem jest doprowadzenie jak największej liczby dinozaurów do ich domów i to jest jeden sposób na zakończenie rozgrywki - wszystkie dinozaury osiągnęły cel. 
Drugi sposób to meteoryt który doszedł do końca swojego toru i to jest przegrana.






Znakomita gra rodzinna, uczy rozmowy, współpracy, pomocy innym (byle nie na siłę), wyzwala bardzo pozytywne emocje, wśród dzieci w rozmaitym wieku. Mamy tu pamięciówkę którą dzieci bardzo lubią oraz dodatkową taktykę w postaci ciągłej analizy miejsca dinozaurów na planszy w zestawieniu z wylosowana liczbą oczek. Gracz musi sprawdzić gdzie wolno mu się ruszyć, gdzie mu się opłaca, którym dinozaurem się przesunąć aby trafić na pole z obrazkiem którego żeton jest wiadomy.

I tak Wojtek (lat 7) doskonale sobie radzi z przewidywaniem i kombinowaniem, Alicja (lat 4,5) ani myśli coś analizować, ona idzie tym dinozaurem który jej się podoba w danym momencie. Emocje są wielkie, a napięcie rośnie z każdym kolejnym ruchem meteorytu. Stopniowanie trudności jest genialne, bo kiedy jakiś poziom staje się banalny, podnosimy poprzeczkę i gra nadal jest atrakcyjna i ciekawa. Gry z serii "Rodzinka wygrywa" oswajają małe dzieci z graniem, przestrzeganiem reguł, emocjami związanymi z sukcesem i porażką. Każda rozgrywka to prawdziwy fun dla dzieci i rodziców, czeto nawet niezależnie od końcowego wyniku.




2 komentarze:


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.