Transfer wody, transfer czyli inaczej przelewanie, nalewanie, dolewanie, ale jednocześnie w odniesieniu do innych materii przesypywanie, dosypywanie, dodawanie itd itp. Bardzo ważna i istotna życiowo umiejętność. Zwłaszcza w kuchni, ale też w innych codziennych i niecodziennych sytuacjach. W nas dziś transfer ciut "inaczej", ze względu na fakt, że mam w domu 7,5 latka który ma praktykę opanowaną na poziomie dorosłego. 5 latkę której też już podstawy jako takie nie dotyczą. 8 miesięczniaka, który wszystko prawdopodobnie transferował by na siebie, nie sprawdzałam i nie planuję :P
Dlatego zacznę od początków, cofając się do przeszłości. Jeżeli chcecie nauczyć dziecko przelewania, proponują rozpoczęcie nauki nie od wody, tylko od produktów które są większe, suche i łatwo je zebrać. Początki są nieporadne i często więcej zawartości ląduje na stoliku, podłodze itd niż w naczyniu. My zaczynaliśmy od małych klocków, koralików, pomponików akrylowych, fasoli, kukurydzy, ryżu. W sensie praktycznym świetną zabawą jesienną było nasypywanie ziarenek do pojemniczków po jogurtach, zalewanie ich słoniną roztopioną i w ten sposób produkowaliśmy szyszeczki dla ptaków na zimę. Bardzo fajnie sprawdzało się również tworzenie kolorowych buteleczek jako upominków dla najbliższych. W ruch mogą iść ziarna które pięknie wyglądają nasypane warstwowo, kolorowy ryż (zabawy z kolorowym ryżem KLIK) czy kolorowy piasek (kolorowy piasek DIY - KLIK). Sól czy piasek jest doskonałym produktem przejściowym pomiędzy powyższymi materiałami a płynami. Dużo trudniej utrzymać ją w ryzach, dlatego koncentracja oraz kontrola rąk i oka, wskakuje na wyższy poziom a jednak odkurzacz znakomicie sobie poradzi z tym co nie trafiło do celu. Kiedy opanujemy produkty sypkie, można zacząć prace z wodą. Woda jest najfajniejsza bo nie brudzi, łatwo ją wytrzeć i szybko schnie w razie wpadki.
Kiedy planujecie transferowanie wody warto się zapatrzeć w kilka rzeczy:
- Pojemniczki z dzióbkiem niewielkich gabarytów (są rozmaite metalowe, ceramiczne oraz szklane) - dzióbek ułatwia celowanie, a niewielkie gabaryty sprawiają że nie jest ciężko w sensie wagowym.
- Gąbeczka lub papierowe ręczniki (do sprzątania po sobie)
Kiedy opanujecie przelewanie na podstawowym poziomie to przydają się też takie akcesoria jak lejek, łyżki, chochelki, pipety - to sprzęty które dodają atrakcyjności na wyższym poziomie. Podobnie wyższym poziomem jest przelewanie z kubka do kubka, szklanki do szklanki, szklanki do butelki, z butelki do szklanki, z miseczki do miseczki, z kartonu do miseczki itd itp
Jednak u nas w domu, takie bazowe przelewanie odbywa się już przeważnie w kuchni kiedy dzieci mi pomagają w gotowaniu itd. Dlatego postanowiłam uatrakcyjnić transferowanie i wzbogacić zabawą. Pierwszą z nich jest EKSPERYMENT.
Potrzebujecie: dzbanuszka, szklanki oraz nitki/włóczki a także taśmy klejącej i nożyczek.
Taśmą przyklejacie nitkę do wnętrza dzbanuszka oraz do dna szklanki.
Do dzbanuszka nalewacie wody. Dziecko podnosi dzbanek do góry wysoko przechyla i tadam, cała woda jak po nitce spływa do szklanki :)
Magia :)
Po eksperymencie pomęczyliśmy trochę paluchy, przygotowując je do pisania i kolorowania.
Do tego celu znakomicie nadaje się pipeta. Woda z barwnikiem, podstawka do jaj i dolewamy np po 10 kropelek. Nie dość, że trening motoryczny to jeszcze matematyczny :)
Gimnastyka dla łapek jak się patrzy.
Dla młodszych dzieci, fajnie się sprawdza odwrócona bada do klocków duplo.
Są tam większe otwory więc łatwiej trafić.
Czas na odrobinę artyzmu.
Macie ochotę stworzyć z nami kwiat ? Lubicie róże?
Wystarczy wsiąść 8 płatków kosmetycznych i zabarwić je na ukochany kolor przy pomocy wody z barwnikiem i pipety.
Kiedy płatki wyschną postępujecie wedle tej instrukcji (róża z płatków kosmetycznych KLIK) i róża jak malowanie gotowa do wręczenia babci, cioci czy pani nauczycielce.
Na koniec robiliśmy jeszcze eksperymenty z barwami. Zaczęliśmy od kolorów podstawowych.
Za jakiś czas wypróbujemy tez paletę rozszerzoną.
Do zabawy wykorzystałyśmy dwie miseczki z wodą do których najpierw dodawałyśmy pędzelkiem farby akwarelowe, aby potem przelewając otrzymać nowy kolor.
Ku przypomnieniu:
NIEBIESKI + ŻÓŁTY = ZIELONY
CZERWONY + NIEBIESKI = FIOLETOWY
ŻÓŁTY + CZERWONY = POMARAŃCZOWY
CZERWONY + NIEBIESKI + ŻÓŁTY = BRĄZOWY
I tak transferowanie przydaje się w życiu ale i w zabawie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.