Każda mama, ciocia, babcia która zna małego miłośnika wielkich gadów, wie, że kiedy ten temat wejdzie w na tapet i stanie się pasją, to wszystko inne schodzi w cień. Dziś dla młodocianych wielbicieli dinozaurów, wszelkiej maści prawdziwy rarytas. Książka aktywizacyjna a może raczej bardzo bogato ilustrowany zeszyt z mnóstwem fantastycznych zadań. Zadań niebanalnych, nietuzinkowych które w pierwszej kolejności, stawiają na motorykę małą ale jednocześnie na drugiej szali kładą twórczość, kreatywność i wyobraźnie. Większość zadań daje dziecku pole do popisu, nie wkładając rozwiązań w sztywne ramy. Baaaaardzo podoba mi się takie podejście i myślę, że będzie nim zachwycony każdy przedszkolak. Skoro już o tym mowa, dla kogo te łamigłówki i zagwozdki? 

Z cała pewnością mój 3 latek jeszcze jedna na nią za mały. Sądzę, że 5 - 9 lat to najbardziej trafiony wiek dla odbiorców tej publikacji a jednocześnie czas kiedy fascynacja dinozaurami, jest z moich obserwacji najmocniejsza. Choć to rzecz jasna nie jest żadną regułą. 

 

Oczywiście na kolorowankach i rysowankach się nie kończy, zadania są różnorodne i niejednokrotnie złożone. Mamy zagadki, wyszukiwanki, elementy do liczenia, liczne labirynty, odnajdywanie różnic i kolorowaniu obrazków według określonego kodu. Nie zabraknie też łączenia kropek i uzupełniania dinozaurowych sekwencji.