Kalendarz Wielkopostny - PROMIC

by - marca 04, 2020



Jakiś czas temu, a mianowicie przed Świętami Bożego Narodzenia pokazywałam Wam wydany przez wydawnictwo  Promic kalendarz adwentowy (klik). Dziś druga odsłona serii, kalendarz o którym nigdy bym nie pomyślała, mimo iż braki w tej tematyce na rynku wydawniczym są wielkie, kalendarz wielkopostny. To 40 dniowa wyprawa przez Wielki Post, zbliżająca nas każdego dnia do najistotniejszego wydarzenia w życiu każdego katolika, zmartwychwstawania Jezusa które obmyło nas wszystkich z grzechów i wyściełało nam drogę ku niebu. 

W codzienności, natłoku obowiązków ciężko i coraz ciężej, znaleźć czas na kontemplacje, wyciszenie rozważnie i przygotowanie się, podczas tego 40 dniowego okresu na wielkie wydarzenia, na oczyszczenie swojego serca poprzez post, jałmużnę oraz modlitwę. 
Ta książka to oczywiście publikacja kierowana do dzieci, jednak jak to z takimi lekturami bywa, nie jeden dorosły skorzysta na tej lekturze, nauczy się czegoś, coś sobie uświadomi albo odkryje to o czym już zapomniał. Pewne rzeczy, zwyczaje często powszednieją, nie rozważamy ich, nie zastanawiamy się nad ich sensem, nie zgłębiamy. Wykonujemy je automatycznie, bezmyślnie -  z tego letargu budzą nas często pytania dzieci, które łatwo nie odpuszczają i kochają drążyć. Nasza religia to żywa wiara, Chrystus co roku umiera, co roku się odradza, co roku nas zbawia i jest w naszym sercu, czeka na naszą żywą obecność. 
Ten kalendarz to kompendium wiedzy, prowadzący od środy Popielcowej do Wielkanocy. 
Zabiera nas w podróż przez kolejne wydarzenia, nabożeństwa, zwyczaje wielkopostne. 
Dzięki tej lekturze dużo prościej i bardziej świadomie możemy przeżyć 40 dni przygotowań do Zmartwychwstania Pańskiego.




Okres Wielkiego Postu jest  bardzo symboliczny, na jego początku świat tkwi w w uśpieniu po odchodzącej zimie, aby pod koniec, w dzień Wielkanocy witać już w pełni wiosnę. Świat się rodzi na nowo, zielenieje, wypełnia śpiewem ptaków i bzyczeniem owadów oraz kwiatami. Tak też i nasze serce, dusza, dzień po dniu powinny się rozwijać i dojrzewać, otwierać się i oczyszczać.

Przez kolejne rozdziały prowadzi nas rodzina Nutów i Małgosia, dziewczynka jakich wiele, rezolutna, dociekliwa, chłonąca wszystko co się dzieje wokół niej. Dzieci zadają niezwykle celne pytania i jest to ogromne błogosławieństwo, bowiem sprawia to, że musimy otworzyć nasze umysły i odpowiedzieć z głębi serca, na te ich wielkie i małe pytania. Rodzice Małgosi są niezwykle cierpliwi, rzeczowi, kochający i mają wielki szacunek do tych małych ludzi, dobrze wiedzą, że każdy z nich  jest jak niezapisana księga, która wypełnia się wiedzą i mądrością również dzięki rodzicom. 
Fajne jest też to, że ci książkowi rodzice, również mają chwile słabości jak każdy człowiek, ale potrafią przyznać się do błędu. To jest wielka umiejętność i cudowna nauka życia dla dziecka. Uświadamia, że nie trzeba być idealnym, nie trzeba być doskonałym, nie ma ludzi nieomylnych i doskonałych ale trzeba się umieć z tym pogodzić i spróbować poprawić, polepszyć, dążyć do bycia Jezusem, do tej pełni doskonałości. Ale podnosić się z siłą i godnością, bo każdy ma prawo do słabości czy cięższych dni.  
Trzeba przyznać, że lektura jest bardzo delikatna i subtelna, bo sama tematyka jak każdy z nas wie nie jest prosta. Śmierć, ból, droga krzyżowa, niesprawiedliwość, zmartwychwstanie. 
To nie są tematy proste, lekkie i przyjemne ale tak bardzo istotne. 
Dzieci są różne, jedne takie tematy przyjmują lżej inne przeżywają je bardzo mocno, dlatego cudowne jest to, że autorka pozostawia nam ten margines wyboru. Nakreśla ale to rodzic decyduje czy dopowie więcej, czy będzie tłumaczył pełniej. Decyduje też samo dziecko zadając kolejne pytania, nie tylko te stawiane rzez Małgosię. 

Autorka nie skupie się tak mocno na fizycznym przekazie męki Jezusa, bardziej na jego wielkiej miłości i głębszym, daleko idącym przesłaniu jakie nam zostawił i przekazuje każdego dnia. Cudowne jest w tej lekturze to, że wszystko co się tu dzieje, odbywa się w codzienności, jest w niej zakorzenione i dzięki temu dużo bardziej czytelne i prawdziwe, można by rzec aktualne i żyjące. 







Czym jest Wilki Post, modlitwa, jałmużna, Popielec, rekolekcje,  nabożeństwo Drogi Krzyżowej i wiele wiele innych elementów tworzących to wielkie oczekiwanie. To wszystko jest tu opisane i wytłumaczone. Ta lektura to 20 cudownych opowiadań, bardzo ciepłych, empatycznych i mądrych. Każde z opowiadań zakończone jest cytatem z Biblii, odnośnikami do dodatkowej lektury jeżeli mamy starsze dzieci na pokładzie ale również pomocniczymi pytaniami do rozmowy i dyskusji po każdym rozdziale. 

Jest to jedyny taki kalendarz na rynku, nie nastawiany na baranki, kurczaczki i pisanki ale na prawdziwą istotę Wielkiego Postu i świąt Wielkiej Nocy. 
Dla kogo ta publikacja? Z pewnością moja 6 latka, zrozumiała wszystkie zawarte w nim treści, myślę że 5 latki, również pojmą większość przekazów i treści. Nie mniej jednak należy pamiętać, że zagadnienia nie są łatwe a każdy z nas, zna swoje dziecko najlepiej i będzie doskonale widzieć kiedy takie tematy poruszyć. Bo choć autorka nie wchodzi głęboko w te najcięższe dla dzieci momenty, to dzieci same mogą zacząć drążyć, trzeba to mieć na uwadze. Piszę to jako mama wielkiego wrażliwca.

Przy okazji wspomną tu o dwóch innych tytułach jakie mamy na swoich półkach, a które bardzo nam pomagają w tym okresie :

Logo

A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.