Basia, piszemy o niej bardzo często, bo to nasza nadal niezmiennie ukochana bohaterka. Tym razem jednak w jakże niezwykłym wydaniu, które nie dość, że można oglądać, kartkować, wertować i czytać, to jeszcze słuchać, słuchać i słuchać... do upadłego, na okrągło, aż do zdarcia płyty.
A wierzcie mi, że to możliwe. Te teksty się czyta cudownie, ogląda z zaciekawieniem ale słucha... bajecznie. Nareszcie nie tylko dzieci ale również ja, możemy zamknąć oczy i oddać się słuchaniu. Oczywiście nie obędzie się bez hihrów i parskania śmiechem, każdy kto czyta książki Zofii Staneckiej, z jej pocieszną i buńczuczną bohaterką, w roli głównej, ten dobrze wie o czym mówię. Więc jeżeli szukacie lektury na wieczorne wyciszenie, to nie koniecznie to będzie ta, ale jeżeli szukacie audiobooka na zajęcie dzieci w ciągu dnia, to jest strzał w 10 !
A wierzcie mi, że to możliwe. Te teksty się czyta cudownie, ogląda z zaciekawieniem ale słucha... bajecznie. Nareszcie nie tylko dzieci ale również ja, możemy zamknąć oczy i oddać się słuchaniu. Oczywiście nie obędzie się bez hihrów i parskania śmiechem, każdy kto czyta książki Zofii Staneckiej, z jej pocieszną i buńczuczną bohaterką, w roli głównej, ten dobrze wie o czym mówię. Więc jeżeli szukacie lektury na wieczorne wyciszenie, to nie koniecznie to będzie ta, ale jeżeli szukacie audiobooka na zajęcie dzieci w ciągu dnia, to jest strzał w 10 !
Książka tym razem jest dość duża i baaaaardzo grubaśna, jej wnętrze kryje w sobie aż 11 cudownie basinych opowiastek. Historyjki czyta Maria Seweryn, a robi to doskonale. Nie przepadam osobiście za damskimi głosami, jednak dla trzech Pań robię wyjątek i Maria Seweryn jest jednym tych wyjątków.
Płyta to świetna alternatywa kiedy na czytanie nie ma czasu, ma się chęć bycia słuchaczem a nie tylko lektorem lub chce się zająć dzieciom dzieciom "skrócić" podróż autem.
Opowieści o Basi są niezwykłe, bardzo bliskie każdej rodzinie z dziećmi. Poruszające nie tylko przyjemne strony bycia dzieckiem, człowiekiem, rodzicem ale dotykające też tematów trudnych, kłopotliwych czy nieprzyjemnych tudzież niezrozumiałych dla małego człowieka. Jednocześnie autorki zawsze trzyma się dobry humor i nawet ciężka atmosfera nie trwa długo, zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie a i Basina puenta potrafi rozłożyć na łopatki.
Ja uwielbiam audiobooki i słuchowiska, bo przy nich pracuje cudownie wyobraźnia ale i koncentracja, dziecko odpływa w świat z bajki, staje się jego częścią - cudownie się to obserwuje.
Fakt, że płyta dołączona jest do papierowej książki, to też genialna wręcz myśl. Bo jeżeli młodsze dzieci maja problemy ze skupieniem uwagi na treści audiobooka, to podążając za ilustracjami będzie im dużo łatwiej ogarnąć przekaz słowny. Książka aż pęka w szwach od pięknych i jedynych w swoim rodzaju ilustracji, więc jest zdecydowanie na czym zawiesić oko.
Jestem przekonana, że chociaż większość opowiadań doskonale znamy, długo, oj długo to będzie top 10 wśród słuchanych na okrągło płyt.
0 komentarze
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.