Zabawy z 2 latkiem cz IV

by - listopada 11, 2015



Dziś na tapecie kolejna porcja zabaw z 2 latkiem, zdjęcia odnalazłam tworząc foto książkę więc serdecznie zapraszam na wpis :)

1) KASZTANOWE ZAWIJAŃCE
Zabawa podpatrzona na jednym z blogów, jednak teraz nie jestem w stanie zlokalizować na którym, dlatego jeżeli pomysłodawczyni się tu zjawi, ślicznie dziękuję za inspirację :)
Znakomity pomysł na manualne ćwiczenia. Wystarczy przygotować kasztany i pocięte kwadraciki folii aluminiowej a potem pokazać dziecku o co chodzi :)
Wyraz skupienia bezcenny, jak zawsze :)




2) TKANIE / PRZETYKANIE
To też super ćwiczenie dla małych paluszków a jednocześnie ćwiczenie na koordynację oko ręka :)
Ala ze względu na nadal trwający bunt i "nie bo nie" robiła wszystko po swojemu i nie chciała słuchać podpowiedzi. Taka Zosia Samosia :)
Jednak jeżeli druciki będziemy przeplatać z jednaj strony na drugą wewnątrz durszlaka powstanie sieć dla pajączka :)





3) STUK - STUK MŁOTEK W RUCH
Zabawa nie dla wrażliwych rodziców, sztuka dla małych pracusiów i majsterkowiczów. Potrzebujemy pudełka, paczuszki pinesek oraz młoteczka :)
Koncentracja level high  - i oswojenie z ostrymi przedmiotami, wedle reguły im wcześniej tym lepiej :)



4) PRZEPYCHANKI
Małym paluszkom czasem trzeba dać duży wycisk, każda gimnastyka ma dla nich znaczenie. Czego potrzebujemy. Plastikowego pudełeczka, kubeczka, czegoś co się nie potłucze i na co będziemy mogli naciągnąć balonik. Teraz bierzemy balonik, odcinamy tą część gdzie balon jest nadmuchiwany i naciągamy balon na pojemniczek. W szczycie balonika robimy małą dziurkę. Teraz wystarczy wręczyć dzieciaczkowi miskę małych pomponików akrylowych i wcisnąć pierwszy do środka - macie maluszka z głowy aż nie wypełni butelki po sam szczyt :)  


5) MALOWANIE LIŚCI
Tu co prawda malującym jest Wojciech, ale taka zabawa znakomicie spisze się przy 2 latku. Pokrywanie liści farbką to nic specjalnie trudnego, za to można się porządnie wypaskudzić a to zawsze jest w cenie. I m więcej mama ma sprzątania tym jest ciekawiej :P
Pomalowane listeczki można odbić na kartce i mamy piękną pamiątkę jesienna :)




Udanej zabawy :)

A może spodoba Ci się także

3 komentarze

  1. Tkanie i przetykanie najlepsze :) też się tak często bawimy - w różnej formie.
    Bąki miały też przybijanki, ale to wiecznie łapska pokłute albo paluchy poobstukiwane. darowałam sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie zabawy :) Super pomysły! Jakie skupione minki córeczki - potwierdzają dobrą zabawę i pełne zaangażowanie :)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.