W Robaczkowie - ekologiczna bajka

by - lipca 16, 2018


"W Robaczkowie" to książka która wpadła mi w oko z czterech powodów. Po pierwsze ze względu na piękną formę wydania. Duży format, ogromne całostronicowe i bardzo przyjemne grafiki, papier świetnej jakości, wysoka jakość druku. Po drugie moc detali, to publikacja nie tylko do czytania ale także do oglądania, wyszukiwania, obgadania - jednym słowem szybko się nie znudzi. Po trzecie ilość tekstu i fajna czcionka, sprawiają, że to świetna pozycja dla małych czytelników. Po czwarte wreszcie, choć być może, właśnie to jest najistotniejsze, edukacyjny wymiar książki.
Mówi on najmłodszym dzieciom, miedzy wersami, do czego prowadzi rzucanie śmieci gdzie popadnie i że to nie tylko sprawa dorosłych, że te małe rączki i wielkie serducha mogą zdziałać naprawdę dużo. Od początku mając świadomość ekologiczną nastawiona na czujność kształtujemy pro-ekologicznie nastawionego młodego człowieka.




W Robaczkowie wielki ruch, mieszkańcy się tłoczą, uwijają i są mocno podekscytowani. Każdy ma przydzielone zadanie i misje do wykonania. Nikt nie leniuchuje nawet przedszkolaki.
Wszyscy w Robaczkowie szykują się i uwijają, aby zdążyć na czas, w końcu Święto Łąki, lada dzień.
Przedszkolaki będą przygotowywać przedstawienie o skarbach łąki. A zaczynają od poszukiwań owych skarbów. Dzieciaczki robaczki są zachwycone. Toż to najprawdziwsza przygoda. Przyroda już czeka, wiec czym prędzej ruszają miedzy trawy, w poszukiwaniu tego co najbardziej wyjątkowe. 
Z zapałem i niemałą ekscytacja, przemierzają okolice. A okolica cieszy oko swoja urodą. 
Jednak maluch szybko odkrywają, nie tylko skarby łąki ale i stosy innych "skarbów" których człowiek bezmyślnie się pozbył w ich królestwie. Przedszkolaki teraz maja misje, oczyścić Robaczkowo, ich raj, ich miejsce na ziemi. Misje nie łatwą a nawet niebezpieczną momentami.





Książka uwrażliwia, uświadamia, uczy ekologicznej postawy. 
To cudownie że lektury uczą tak ważnych spraw już najmłodsze pociechy. My rodzice też mamy rolę do odegrania, ale takie publikacje to doskonała pomoc. 
A dorośli powinni przyjrzeć się sobie i swojemu podejściu do kwestii śmieci. W końcu dzieci najwięcej uczą się przez obserwacje i naśladownictwo.
Warto zadbać o to aby nie tylko samemu dbać w domu o ekologie i porządek ale pokazać ot choćby na spacerze, że podnosimy nie swoje śmieci i wyrzucamy je do kosza. Oczyszczając pobliski, park, las czy plażę. Il to śmieci zalega na górskich szlakach, w nawiedzanych przez nas podczas wakacji miejscach. 
Jak w Robaczkowie poradzili sobie z rosnącą górą śmieci? Dowiecie się czytając tą przyjazną środowisku książkę. 






A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.