Pingwiny na lodzie

by - sierpnia 06, 2016



 Pingwiny chodziły za mną już dawno, nie jakieś tam pingwiny, tylko właśnie te konkretne
"Pingwiny na lodzie". Wiedziałam, że nie będzie to dobra łamigłówka na sam początek tej przygody dlatego też zaczęliśmy z Wojtkiem od Trzech małych świnek. Kiedy Wojtuś rozłożył świnki na łopatki postanowiłam spróbować z pingwinkami. Nie spodziewałam się jednak, że w ręce nasze trafi coś co zadowoli nie tylko Wojtka ale i mnie. Na czym polega utrudnienie, na tym iż klocki nie mają jednej stałej formy, tylko są ruchome. Każdy z elementów może się zmieniać, dlatego też rozwiązując tą łamigłówkę nie stajemy przed standardowym "dopasuj tak aby wszystko się zgadzało:,  klocki które mogą się zmieniać  wielokrotnie zwiększają możliwości ułożeniowe. Z danego klocka można więc uzyskać od 3 do 4 różnych kształtów. Łamigłówka ta jest oparta na klockach pentomino, które są nie czym innym jak 5 kwadratami połączonymi ze sobą na różne sposoby. Z tak powstałych klocków i planszy 5x5 otrzymaliśmy właśnie naszą łamigłówkę. Gra przeznaczona jest jak wszystkie gry SMART GAMES dla jednego gracza i tym razem dolna granica wiekowa to 6+. Zgadzam się z nią odnośnie poziomu starter, i junior, natomiast kolejne poziomy to prawdziwe wyzwanie. Ale do poziomów jeszcze wrócimy.



Co otrzymujemy kupując tą grę:
Po pierwsze dopracowaną perfekcyjnie pod względem wykonania, jakości, mechaniki i ogólnej tematyki łamigłówkę. Planszę 5x5, będącą ramką do układania klocków. Ramka ma podwyższane brzegi więc nic się tu nie ma prawa przemieszczać czy zsuwać. Jest to imitacja wodnego zbiornika o falowanych krawędziach. Poza ramką mamy jeszcze 5 ruchomych elementów przedstawiających pingwiny na lodowych krach. Kwadraciki są nierówne, błękitne i lekko przeźroczyste więc tworzą naprawdę ciekawy efekt. Na każdym z 5 klocków mamy pingwina, którego położenie odegra dość kluczową rolę w rozszyfrowywaniu zadań. Jego położenie jest stałe i niezmienne. Oczywiście do tego dołączona jest tez instrukcja oraz książeczką pełną zadań. Jakościowo również wszystko się prezentuje wyśmienicie - trwałe i dziecioodporne elementy, Kusiątka to przetestowały. 







Tupot małych stóp czyli dryfujące pingwinki
Rzecz jasna odnajdziemy tu standardowo zadania o 4 poziomach trudności. Poziom starter, stanowi dobrze przemyślane wprowadzenie, bo uczy nas mechaniki. Pokazuje jakie kształty mogą przybierać klocki i jak to wykorzystać. W kolejnych poziomach odczuwalny mocno jest wzrastający poziom.  Na jeden stopień przypada po 15 zadań.

Celem gry jest takie rozmieszczenie i ustawienie klocków tak, aby wypełniły one planszę i się na niej zmieściły w całości. Istotne jest też rozmieszczenie pingwinów, bowiem od poziomu junior to jest nasza główna wytyczna. Pokazane są w zadaniu pozycje od 2 do 5 pingwinków.  Poziom starter pokazuje dodatkowo położenie wszystkich klocków. Na poziomie junior mamy podpowiedź co do ułożenia 1-2 klocków. Kolejne dwa poziomy pokazują już tylko pingwinki i od tego momentu jest to już naprawdę łamigłówka level hard. Dodam, że z poziomem master (miejmy nadzieję że ze względu na brak czasu) nadal się mierzę. Dlatego uważam tą grę za łamigłówkę doskonałą, która się dostosowuje do graczy w rozmaitym wieku i dla wszystkich stanowi wyzwanie. 
Dzięki temu, że dodano pingwinki i ot one wyznaczają położenie klocków a  nie sam kształt elementów rozwiązanie do każdej zagadki jest tylko jedno. 






  Moim zdaniem doskonały pomysł na prezent, bo gra prezentuje się bajkowo. Dzieciarnia rzuciła się na nią z zachwytem (i krzykiem, bo gra jedna a dzieci dwoje) i dzieje się tak z każdym nowo przybyłym do nas gościem i graczem. Co ważne mniej wprawieni albo młodsi gracze znakomicie odnajdą się w dwóch pierwszych poziomach, natomiast ci poszukujący wrażeń i emocji na dwóch wyższych, więc dla każdego znajdzie się coś co będzie wyzwaniem. Dla mnie to niesamowite, że to jest gra z którą z równym zapałam walczy Ala układając jak puzzle gotowe elementy. Wojtko działając na poziomie starter i ja trwożąc się nad masterem. Mechanika gry jest genialna i uważam, że każdy powinien spróbować stanąć w szranki z tą próbą. 

wiek graczy: 6+
liczba graczy: 1
czas gry: zależy od gracza


Wpis bierze udział w projekcie "Grajmy"

A może spodoba Ci się także

2 komentarze

  1. interesujaca ta gra:) Wojtuś widze swietnie sobie radzi Monika Flok

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubimy takie łamigłówki! A kostki lodu na planszy wyglądają kosmicznie ;-)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.