Metoda Krakowska - Układanki - Wyrażenia dźwiękonaśladowcze

by - maja 24, 2015


Dużo czasu zajęło mi zafascynowanie Wojtusia literkami, zainteresowanie go i obudzenie w nim chęci do czytania. Myślę, że choć postępujemy małymi kroczkami to najważniejsze jest to, że nareszcie mogę powiedzieć, że coraz częściej słyszy i zauważa literki, czuje radość z właściwej ich interpretacji i pracy z nimi. Jednym słowem wymyślanie coraz to nowszych zabaw i uatrakcyjnianie wstępu do żmudnej nauki czytania opłacało się i było warte wszelkich wysiłków w których nie ustępuję. Ogromny wsparciem stały się dla nas pomoce Metody Krakowskiej. Niezwykle ciekawe dla dziecka w sposób prosty i przyjemny wprowadzają je w świat liter, sylab i słowa pisanego. Jedną z moich ulubionych pomocy są układanki z wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi, piękne, kolorowe, przyciągają, ślicznymi ilustracjami i zapraszają do zabawy. Są znakomitym uzupełnieniem dla książeczek o których pisałam kilka dni temu TUTAJ






Praca z  UKŁADANKAMI jest niezwykle prosta, intuicyjna i identyczna zarówno w pracy z 2 latkiem jak i 4 latkiem.
Najpierw dzieciaczki podnosiły obrazki a ja czytałam napis, następnie same z siebie zaczynały powtarzać zasłyszane słowa (naśladownictwo) po mnie i tak pracowaliśmy sobie jakiś czas. Z Wojtusiem powtarzanie po mamie trwało dużo krócej. 
Kolejnym etapem było wyjęcie wszystkich elementów układanki i wskazywanie przez dzieci wypowiadanych przeze mnie wyrażeń a następnie układanie odpowiedniego obrazka w danym miejscu (współdziałanie). Ostatni etap do którego jeszcze z Alunią nie doszłam natomiast udało mi się dotrzeć z Wojtusiem w 4 z 5 układanek to samodzielne odczytywanie wyrażeń i według nich dopasowywanie obrazka (instrukcja). Etap samodzielnego czytania jest zdecydowanie najtrudniejszym z trzech poziomów, wymaga największej wiedzy i najwyższego utrwalenia materiału. Nie wystarczy kojarzyć wyglądu, trzeba jeszcze przypomnieć sobie brzmienie danego wyrażenia - trzeba czytać :)
W serii znajdziecie 5 układanek:







Samodzielne czytanie choćby tak krótkich wyrażeń jak "KO KO" czy "IHA" buduje w dziecku poczucie własnej wartości, powoduje, że czuje się ono bardzo dojrzałe, zaczyna coraz mocniej wierzyć we własne możliwości, przez co chce przechodzić do kolejnych etapów nauki. Wojtuś już teraz widzi, że czytanie książek jest osiągalne, że to co robimy ma sens, że te wszystkie śmieszne znaczki coś tworzą i że jest to w jego zasięgu a kolejne sukcesy wzmacniają to przekonanie.

  Ponieważ wyrażenia dźwiękonaśladowcze przetwarzane są w strukturach  prawej półkuli mózgu nawet małe dzieci szybko osiągają sukces, który jest ważnym elementem kształtowania obrazu samego siebie. A jako, że układanki dźwiękonaśladowcze są wykonane bardzo solidnie zdecydowanie nie ma problemu aby pracowały z nimi choćby 1,5 roczniaki dla których owe wyrażenia właśnie zapewne staną się pierwszymi słowami.
Kiedy Wojtuś był w wieku Ali nawet przez myśl mi nie przyszło aby go edukować w tym kierunku. W końcu po co uczyć ledwo co mówiącego szkraba czytania ?  
Ale kiedy patrzę na Alusię, która ogromnie się tym cieszy, która non stop wertuje książeczki, czytając pierwsze słowa i układa układanki dźwiękonaśladowcze żałuję, że nie dałam Wojtusiowi takiej możliwości dużo wcześniej, uważając go za zbyt małego.

Oczami wyobraźni już widzę jak za rok czy dwa będziemy sobie siedzieć w czwórkę, każde zaczytane w swojej lekturze :)












Przypominam że Centrum Metody Krakowskiej specjalnie dla Was ma niespodziankę
Do końca maja obowiązuje kod rabatowy 95a562a28fcf upoważniający do 15% rabatu na zakupy w Sklepie CMK . Polecam, bo pomoce są wspaniałe i wszechstronne. (tylko pierwsze 10 osób !!!)

A może spodoba Ci się także

1 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.