Adamigo to marka którą sobie bardzo cenię, za liczbę pomysłów (które zadowolą rodzica i oczarują i rozbawią dziecko), za estetykę i jakość produktów oraz za mnogość proponowanych rozwiązań dla jednego produktu. Jedno pudełko a tyle możliwości. Można ćwiczyć pamięć i spostrzegawczość na kilka różnych sposobów, opanowując zwierzęce portrety do perfekcji i nie nudząc się bez względu na wiek.

Śliczna, pogodna i bardzo pozytywnie nastrajająca grafika, twarde i duże elementy, solidne pudełko, czytelna i jasna instrukcja - tego zawsze możemy oczekiwać otwierając pudełko z napisem Adamigo.








A gdy książeczka już przewertowana, wyczytana, zanalizowana i prześledzona, można zabrać się za gry. Z Alunia bawimy się głównie w odnajdywanie par. Nie jest to aż tak proste jak w standardowym memo, głowka musi nieco bardziej kojarzyć  i pracować. Zwierzątka choć te same z różnych ujęć nie wyglądają identycznie. Z większością par Alunia nie ma problemu a ja staram się zadawać na początku wyszukiwanie par które rzucają się w oczy a w miarę jak ubywa kafelków zwiększać trudność.





KOLEKCJONER PORTRETÓW - KRÓL LEW
Ten kto ma portret przedni Króla Lwa, ten zaczyna grę.
A zwycięża ten kto jako pierwszy uzbiera 6 par (w przypadku dwóch graczy 8 par).
Pierwszy gracz określa od którego z pozostałych uczestników będzie losował tafelek. Aby wylosować tafelek musi rzucić kostką i odliczyć który portret należy teraz do niego. Gra jest dużo ciekawsza jeżeli bierze w niej udział więcej niż 2 graczy, według mnie przy 6 jest najfajniej i najtrudniej, wtedy emocje są na pewno dużo większe.







ADAMIGO MEMORY: OSOIŁEK CZY KOZIOŁEK

Standardowa gra pamięciowe. Rozkładamy wszystkie tafelki (lub jak my tylko część, ponieważ zbyt duża liczba jest dla Wojtusia przytłaczająca) a następnie gracze kolejno odsłaniają po dwa tafelki i sprawdzają czy odkryli parę. Jeżeli mają parę mogę losować dalej, jeśli nie zapamiętują układ i obrazki odkrywa kolejny gracz. Wygrywa oczywiście ten kto zdobędzie największą liczbę par.



LOTTO - SŁONIK CZY KONIK

Każdy z graczy otrzymuje jedną planszę z napisem lotto, tafelki ze zwierzętami natomiast są rozłożone na stole tak jak do gry w memo. Grę rozpoczyna ten kto ma obrazek słonia na planszy. Każdy z graczy odsłania tafelki tak aby inni gracze nie widzieli obrazka na nim odkrytego, jeżeli zwierzak jest tym który znajduje się na jego planszy zabiera go, jeśli nie odkłada. Wygrywa ten kto pierwszy zakryje swoje zwierzaki podwójnie.






NIBY DOMINO - HIP, HIP, HIPOPOTAM

Gracze rozdzielają tafelki po równo między siebie. Gracze nie mogą oglądać wzajemnie  tafelków innych graczy, tylko swoje. Pierwszy tafelek wykłada gracz który mam hipopotama z przodu, kolejny będzie hipopotam z boku a następnie dokłada jeszcze jeden obrazek ze swego stosu. Celem gry jest pozbycie się wszystkich tafelków ze swojego stosu, dlatego gracze najpierw powinni pozbyć się wszystkich swoich par. Kto pierwszy pozbędzie się wszystkich tafelków wygrywa.


BINGO - GDZIE JESTEŚ TYGRYSKU ?

Gracze odwracają plansze ze zwierzakami na stronę z napisem bingo. Obrazki układamy tak jak do gry w memo. Pierwszy losuje gracz który ma na planszy tygrysa. Gracz odwraca tafelek który jest zabierany przez osobę która posiada tego zwierzaka na planszy jednak ważne jest to, że zbieramy jedynie te obrazki zwierząt które pokazują je z innej perspektyw. Jeżeli w ferworze gry się pomylimy i zabierzemy takiego samego zwierzaka np. dwa tygryski pokazane z przodu, będzie to punkt ujemny przy końcowym podliczaniu.
Wygrywa ten kto jako pierwszy zapełni plansze i będzie miał najmniej punktów karnych.