Kto nas śledzi ten wie, że intensywnie pracujemy nad znajomością alfabetu. Intensywnie to jednak słowo które należy odebrać na sposób pozytywny, ponieważ u nas praca = zabawa. Nie mamy żadnej presji w tym kierunku (od zerówki jeszcze dzieli nas calutki rok a nawet więcej) literami i z literami się bawimy, a ponieważ pomysłów bezlik wciąż kiełkuje w mojej głowie i za każdym nowym zrealizowanym, do głowy przychodzi kolejny to możecie szykować się na cykl literowych postów (co najmniej w liczbie 3). W roli głównej poza Kusiątkami (rzecz jasna) będą występowały:

Drewniane stempelki Melissa&Doug

oraz

Zestaw naklejek z literkami Melissa&Doug

Dwie proste pomoce, a ile dają możliwości zobaczycie po części już dziś. Dzieciaki zachwycone wpadły w żywioł artystyczny, pieczątkują i naklejkuja wszystko ze sobą włącznie, ale tak ma być niech literowy szał trwa, niech złapią bakcyla i cieszą się nauką.



Naklejek i pieczątek nikomu chyba specjalnie przedstawiać nie trzeba bo to od wiek wieków rzeczy które sprawiają radość i cieszą. Moja mama naklejała i stemplowała, ja też a teraz moje dzieciaczki. Jednak zestaw który wybrałam w ramach współpracy z edukatorkiem krążył za mną już od wielu miesięcy, dlaczego akurat TE NAKLEJKI i TE PIECZĄTKI ?

Naklejki:

Co wyróżnia naklejki marki Melissa & Doug - wielorazowość. Można je przyklejać i odklejać wielokrotnie. Nawet mała Ala i jej ciekawskie wszędobylskie paluszki sprawnie sobie radzą z tym zadaniem. Kiedy już umieściła naklejki wedle postawionego zadania za chwilkę z wielkim zapałem zmieniała im miejsce i przeklejała wszędzie i owędzie. Dzieciaki uwielbiają się naklejkami po prostu bawić, przyklejać, gadać, tworzyć historyjki. Jeżeli Wasze dzieci również koniecznie zaglądnijcie tu

NAKLEJKI MELISS & DOUG

Oczywiście Melissa & Doug to nie tylko literki to cała plejada różnych wzorów, dla chłopców, dziewczynek, dla małych i dużych, dla wielbicieli ubieranek, koni, dinozaurów czy pojazdów wszelkiej maści i wielu , wielu innych tematów.

Stempelki

To co zwróciło moja uwagę na ten akurat zestaw:

Fajnie zapakowane w solidne drewniane pudełeczko, które wszystko mieści, przez co pieczątki są proste w utrzymaniu porządku podczas i po zabawie.

Zawierają duże oraz małe litery - dzięki czemu nauka jest pełna i nareszcie nie skupiona tylko na dużych literach, bardzo mi na tym zależało. Mało jest takich pomocy które zawierają cały komplet razy dwa.

Literki są proste i czytelne a stempelki wygodne w trzymaniu i odbijaniu.

A jak się nimi bawiliśmy:

DOMINO

Nasze stare domino które leżało zapomniane na półce zyskało drugie życie. Domino jest drewniane więc tak stworzona pomoc posłuży nam na długo, jednocześnie domino bazowe jest w nienaruszonym stanie i czeka na Alusie, teraz mamy dwa w jednym.

Każdy tafelek podzieliłam na pół i odbijałam na nim literki, aby ułatwić zadanie graczowi literki odbijałam w jednym kierunku aby patrząc na tafelki Wojtuś miał jasność i klarowność jakie są na nim litery. Zaczęłam od tafelka z dużym Z u góry i małym a na dole i tak kolejno zgodnie z alfabetem było "A, c", "C, b", B,d" itd. itp.

Prosta pomoc do nauki kolejności alfabetu i łączenia ze sobą literki małej i dużej, że o zapoznaniu się ze znajomością alfabetu nie wspomnę. Na razie dużo podpowiadam np., szukaj literki D to taka litera z wielkim brzuszyskiem itd



PISZE I JA

Kiedy mamy ochotę i wolną chwilkę bawimy się w odtwarzanie zdań. Piszę wszystko co chce Wojtuś a on potem to odtwarza, im bardziej nawymyśla tym bardziej się cieszy kiedy samodzielnie to odpieczątkuje.



CIASTOLINO PIECZĄTKI

Kiedy mamy ochotę na wspólne pieczątkowanie z Alusią, dla której tusz to jeszcze mało odpowiedni środek, zapraszamy do zabawy ciastoline.

Pieczątki i ciastolina to wspaniały duet. Tu też można pisać, uzupełniać proste słowa, kopiować słowa napisane na kartce lub jak na poniższych zdjęciach odbijać pary literowe.

Ja odbiłam małe litery a zadaniem Wojtka było uzupełnienie ich duża literą.



Świetnie mu szło ale w końcu miał super pomocnika do podawania pieczątek :)

A kiedy pomocnik miał dość obserwacji sam zabrał się za pieczęci.



NIESPODZIANKA DLA ALI

Wojtuś miał zawsze trudniejsze zadanie przy nauce imienia bo ma w nim minimum 5 liter.

Nie to co ALA, dlatego często z Alunią się bawimy z imieniem, bo prostszego nie znajdziecie.

Postanowiłam zaprosić Wojtusia do stworzenia Ali bardzo prostej niespodzianki.

Na kawałku kolorowego bloku technicznego odbiłam 6 kółeczek. Trzy koło siebie które wycięłam i napisałam małymi literkami ALA a kolejne trzy kółka wycięłam i również napisałam ALA.

Zadaniem Wojtka było odnalezienie odpowiednich naklejek i stworzenie z nich dwóch napisów ALA.



I po wieczornej kąpieli przyszedł czas na układanki imienne od braciszka  :)



Oczywiście powstało też imię Wojtek.



a na deser

PLAKAT LITEROWY

Tu zabawa była i nadal jest wyśmienita.

Literki napisałam przy pomocy linijki na papierze pakownym.

Co można robić z takim plakatem, naklejać na niego dowoli i stemplować ile dusza zapragnie. Oczywiście gdyby leżał na podłodze można również po nim skakać :)
Oczywiście kiedy nakleja Wojtuś lub Ala nadzorowana prze mamę literki trafiają tam gdzie trafiać maja, ale kiedy Ali spodoba się przeklejanie, literki trafiają wszędzie !!!

Każdy wielkoformatowy projekt jaki zrobię jest przyjmowany z wielkim entuzjazmem, z tym nie było inaczej. Plakat na pewno dłuuugo nam będzie służył aż dzieci nie wykończa naklejek, które przy poczynaniach Ali tracą swoją wielokrotność użytku :)





*Post powstał w ramach akcji "Bawię się z Edukatorkiem". Akcja ma na celu zaprezentowanie rodzicom pomysłów na zabawy przy wykorzystaniu asortymentu sklepu. Do udziału zaproszone zostały mamy blogerki, które przygotowują wpisy w 4 kategoriach: bawię się - na wesoło, naukowo, aktywnie i kreatywnie. Serdecznie zapraszamy do śledzenia akcji. Sama dobrze wiem, jak ciężko znaleźć mądre zabawki które dzieci pokochają -  dzięki akcji Edukatorka możecie odkrywać wraz z blogowymi mamami i ich dziećmi zabawki wyjątkowe i ocenić które z nich z pewnością ucieszyłyby Wasze maluchy. Dziś prezentujemy Wam drugi tym razem literowy post z tej serii. Bądźcie z nami, bo będzie się działo, kolejne posty już w plenerze.