Kredowe szaleństwo z EDUKATOREK.PL

by - czerwca 22, 2015


Chcecie poznać najbardziej edukacyjną, najbardziej kreatywną, najbardziej wszechstronną zabawkę wszechczasów. Taką z którą nigdzie nie będziecie się nudzić, nawet (a może zwłaszcza) w zabetonowanym od chodnika po dachy wieżowców mieście. Taką dzięki której przydomowa kostka będzie tryskała magią barw, ściany pobliskiej zabudowy dla zwierząt będą promieniały od różnobarwnych rysunków, malunków, grafiki i obrazów. Taką która nauczy literek, cyferek, pisania i liczenia, taką która zawiedzie Was do świata baśni i marzeń.

Bo o niej tu mowa, nie znam dziecka które nie lubi kreślić i tworzyć z jej pomocą.
Do dzieł chodnikowych najlepsza jest specjalna kreda chodnikowa. A taka jak nasza przyniesie dużo uciechy i frajdy ze swobodnego nieograniczonego tworzenia. KREDA TĘCZOWA CRAYOLA to zgrabne pudełeczko wypełnione 16 wielkimi kredami w pięknych soczystych kolorach, którymi pisanie i rysowanie to czysta przyjemność.

A to wszystko za jedyne 23 zł, moim zdaniem to doskonały prezent na wakacje, na pewno zostanie wykorzystany w sposób kreatywny. Choćby służył jedynie do kreślenia nieokreślonych esów floresów to i tak ma znakomity wpływ na rozwój wyobraźni, motorykę małą, koordynację oko ręka a to wszystko dając pełną swobodę tworzenia, i wystarczy odrobina wody lub deszcz i można zaczynać zabawę od nowa.

Kreda bardzo wygodnie trzyma się w ręce dużej czy małej, niezwykle istotne jest to, że jej skład jest nietoksyczny co sprawia, że w trakcie zabawy dzieci unikają wdychania szkodliwego pyłu. Produkty Crayola są atestowane i cieszą się wieloletnią tradycją, ufam im od lat i z czystym sumieniem polecam dla Waszych dzieciaczków. Kreda niezastąpiony element podwórkowych zabaw wiosną, latem i jesienią a czasem i lekką zimą :)

Kreda chodnikowa Crayola to cała plejada różnych możliwości, różnią się nie tylko kolorami i ilością w ofercie znajdziecie też kredy neonowe, brokatowe czy multikolorowe.
Zainteresowanych wszelkimi nowościami odsyłam TUTAJ


 A teraz zapraszam na fotograficzną podróż po naszej krainie kredą i wodą malowanej :)
Pisanie po śladzie, gra w kółko i krzyżyk, rzucanie do celu, gra w klasy (nie uwieczniona na zdjęciach), ćwiczenia w pisaniu i czytaniu, podróż w świat fantazji a to wszystko za sprawą 16 tęczowych kred :)











































Znalazłam też pomysł na ciekawe wykorzystanie kredy do zabaw domowych ale o tym następnym razem, bo jak to mawiają co za dużo to nie zdrowo, albo raczej męcząco :)




*Post powstał w ramach akcji "Bawię się z Edukatorkiem". Akcja ma na celu zaprezentowanie rodzicom pomysłów na zabawy przy wykorzystaniu asortymentu sklepu. Do udziału zaproszone zostały mamy blogerki, które przygotowują wpisy w 4 kategoriach: bawię się - na wesoło, naukowo, aktywnie i kreatywnie. Serdecznie zapraszamy do śledzenia akcji. Sama dobrze wiem, jak ciężko znaleźć mądre zabawki które dzieci pokochają - dzięki akcji Edukatorka możecie odkrywać wraz z blogowymi mamami i ich dziećmi zabawki wyjątkowe i ocenić które z nich z pewnością ucieszyłyby Wasze maluchy. Dziś prezentujemy Wam kolejny post z tej serii  tym razem w roli głównej wystąpiła KREDA, chciałam pokazać jak niewiele potrzeba aby się świetnie bawić i uczyć bez przymusu a z radością odkrywania i prawdziwą frajdą .
Na zakończenie akcji planowany jest super konkurs - szczegóły już wkrótce!


A może spodoba Ci się także

6 komentarze

  1. Super zdjęcia! W tym roku jeszcze nie rysowaliśmy kredami przed blokiem - czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcie z balonami super... A kreda... Cóż... Też mam ciągle pomalowany chodnik przed domem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. kreda to moje dzieciństwo... wszystkie chodniki wokół naszego blokowiska, na którym wychowywałam się na wiosnę dzięki nam, dzieciom były "kredowe" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niom połączenie kredy z solą tez fajna zabawa, a gotową kolorową sól wystarczy przesypać do ślicznych buteleczek i mamy gotowy prezent ;)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.