Kulkoland - na własne potrzeby, czyli suchy basen

by - maja 17, 2017


Pokazałam Wam już kilka prezentowych propozycji dla przedszkolaków, a dziś dla odmiany coś dla szkrabików tycich, tyciutkich które też wkrótce swój dzień mają a zabawa i odkrywanie to ich żywioł. W roli testerki dziś debiutuje Natalia a w roli najlepszego prezentu dla maluszka Suchy basen z kulkami Sweet-time.pl

Jest to dość pokaźnych rozmiarów mięciutki wykonany z gąbki okrągły "basen', obszyty pokrowcem, który oczywiście bez problemu można ściągnąć i uprać, co w praktyce dłuższej z pewnością będzie konieczne nie raz i nie dziesięć. Pokrowiec jest świetnie skrojony i dopasowany, dzięki czemu nic się nie zwija a przy okazji basenik się nie odkształca, zawsze wraca do pierwotnej formy. Basen na spodzie posiada dodatkową wyjmowaną miękką wkładkę podłogową (około 2 centymetrową) dzięki czemu spód jest mięciutki i izoluje od podłożą. 
Do basenu dołączonych jest 200 piłeczek oraz w gratisie 30 :)
Piłeczki można dobrać wedle upodobań w wersji dziewczęcej lub chłopięcej. 

Nasz basen ma wysokość 40 cm co sprawia, że piłeczki z niego łatwo nie wyskakują a maluszek bez wysiłku nie wypadnie.
Średnica zew. basenu wynosi 90 cm a po odjęciu 5 cm pianki po obu stronach w środku zostaje 80 cm średnicy koła do szaleństw. Dla jednego szkraba to moc miejsca ale jak widać na zdjęciach nawet trójka i to już wcale nie małych dzieci się mieści bez większych problemów. 
Co do piłeczek są fajne, poręczne, w doskonałej ilości, w ładnie dobranej do siebie kolorystyce, wykonane są z nietoksycznego materiału, bezpieczne dla dzieci, bardzo elastyczne, niełatwo ulegają odkształceniom - takie jakie być powinny. Zjeść się ich nie da ale wyglądają na bardzo smakowite jeśli popatrzeć na zaangażowanie Natalki w smakowanie kolejnych kulek. 



Kiedy basen trafił do naszego domu, jako pierwszy z wielkim zapałem wskoczył do niego Wojtek (jako najstarsze dziecko), druga z kolei była Ala, a Natusia podeszła do sprawy bardziej rozważnie i ostrożnie. Basen przeznaczony jest z założenia dla maluszków 8 miesięcy i w górę choć pod opieką dorosłej osoby myślę, że śmiało może z niego korzystać każdy bobas który potrafi siedzieć.
Basenik przeznaczony jest też dla maksymalnie dwójki dzieci, ale kto by się tym przejmował hihi :)





Suchy basen z piłkami posiada wiele zalet:

- sprawia ogromną frajdę tym małym i dużym dzieciakom (ba nawet ja dałam radę wejść, na styk bo na styk ale się zmieściłam)
- zmieści 2-3 dzieci lub jednego rodzica i małe dziecko (to z kolei dobra wiadomość dla rodziców większej ilości dzieci, lub nieśmiałych i mało odważnych maluszków)
- wykonany z bezpiecznych tworzyw i materiałów antyalergicznych, łatwy do utrzymania w czystości
- wyprodukowany w Polsce, szyty z pasja i serduszkiem z miłości do maluszków
- możliwość wyprania poszycia
- przyjemne zestawy kolorystyczne do wyboru
- można używać również bez piłek, grube podłoże doskonale izoluje od zimnej podłogi czy trawy
- ciekawy element wystroju pokoju
- wytrzymały, nie odkształca się


Wadą może być duży rozmiar, przy czym dla mnie jest on zaletą. Jeżeli dzieciaki posiadają swój pokój z pewnością nie jest to problem a wielki atut. 




Im wcześniej zaopatrzymy naszego malucha w taki sprzęt, tym dłużej będzie mógł się nim cieszyć. 
Basen to znakomita stymulacja dotykowa, doskonały sposób na domową terapię integracji sensorycznej. 



Dziecko przedzierając się przez różnobarwne kulki, uczy się panować nad ciałem. 
Musi bardzo uważać, aby nie stracić równowagi. Jeśli upadnie, nic się nie stanie, gdyż piankowy basen i miękkie piłeczki zamortyzują upadek. Sprawność manualną rozwija chwytanie piłeczek i rzucanie nimi, obracanie, przekładanie. Przebywanie wśród piłeczek to znakomity sposób na masaż całego ciała i rozluźnienie napiętych mięśni. Same plusy.





  




Wchodzenie do basenu, to żaden problem, nawet jeżeli ma się zupełnie krótkie nóżki, pianka się ugnie i już maluch jest w raju. Co innego wychodzenie. Dlatego poleca się stałą obecność opiekuna oraz ustawienie baseniku z dala od przedmiotów na które można spaść. Nie mniej jednak wydaje mi się, że dywan lub mata pod basenem zapewniają wystarczającą ochronę i bezpieczeństwo. 




Basenik doskonale sprawdzi się w domu ale także na świeżym powietrzu postawiony na trawce w ogródku, pozwoli wypić rodzicowi kawę a dziecku przyjemnie i zajmująco spędzić czas.
Moim zdaniem nic nie stoi też na przeszkodzie aby do baseniku powrzucać parę innych grzechotek i ciekawostek, dzięki czemu maluszek potrenuje spostrzegawczość zabawi się w detektywa i będzie miał w tym wielką dawkę radości.
Gdzie nabyć taki cudowny basen z kulkami - nic prostszego wystarczy zajrzeć TUTAJ  i przejrzeć ofertę. Zapewniamy - warto :)
                

A może spodoba Ci się także

1 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.