Hocki - Klocki

by - grudnia 17, 2015


Kto nie lubi klocków ? Zabawa klockami rozwija wyobraźnię, sprawność manualną, koordynację wzrokową i kreatywność. Klocki mogą być bardzo przydatne przy nauce matematyki czy rozpoznawania kolorów. Zabawa klockami to również trening koncentracji i wyobraźni. Klocki łączą pokolenia, są zabawką którą chętnie się bawią dzieci a wraz z nimi rodzice, dziadkowie, wujkowie ciocie a nawet sąsiedzi :P
Co klocki w sobie takiego mają? Nie dają gotowych rozwiązań, mogą być wyzwaniem, a wyzwania lubi każdy z nas, mniejsze lub większe ale każdy.
Apropos wyzwań i klocków - BLACK MONK stworzyło grę która łączy ze sobą doskonale te dwie cechy, dodając przy tym moc emocji i czas pełen radości. Moim zdaniem doskonała pozycja gry karcianej (karciano -klockowej) która sprawdzi się zarówno w grupie małolatów jak i na imprezach. Gra przełamuje wszelkie bariery komunikacyjne, bo porozumienie z partnerem w niej to podstawa. A co runda to nowy partner (a przynajmniej my tak gramy bo jest ciekawiej :P).
 

PUDEŁECZKO A W ŚRODKU:
- Instrukcja - krótka i jasno napisana
- 10 kart punktów - o wartości 1,2 i 3punktów.
- 10 kart zasad i 1 karta "Twoja Zasada" - przedstawiają różne zasady jakimi będzie rządziło się dane rozdanie.
- 144 karty kształtów - każda karta przedstawia jakąś budowlę, 5,6,7,8 - elementowa
- 1 klepsydra
- 36 plastikowych klocków marki Cobi - po 9 w każdym z czterech kolorów
 
 Gra polega na odtwarzaniu z klocków, budowli jakie posiadamy na kartach. Oczywiście jest to celem gry ale nie jest to takie proste, bo budujemy na podstawie słów naszego współgracza z którym tworzymy drużynę a w dodatku dochodzą różne zasady które potrafią sporo namieszać.
Dlatego polecam przed rozgrywką właściwą, zrobić sobie rozgrzewkę, zwłaszcza jeżeli wśród rozgrywających są młodsze dzieci, choć dorosłym nie ukrywajmy też się takie rozeznanie przyda. Warto popróbować swoich sił na kilku układach z różną ilością elementów. Takie podejście w znaczny sposób uprzyjemni nam dalszą rozrywkę bo zmniejszy chaos i obniży poziom frustracji.
Ta gra jest bardzo wymagająca a wymaga od graczy ogarnięcia wielu spraw i to na raz, po pierwsze dobrego słuchania i współdziałania, po drugie umiejętności logicznego myślenia, analizowania i wyobraźni przestrzennej, a po trzecie to wszystko pod presją czasu czyli sprawność manualna i tempo też mają znaczenie. Rozgrywka na najwyższym poziomie !
Jak dla mnie gra jest genialna, bo już dla mojego 5 latka (no prawie) jest trafiona, choć on jeszcze gra na uproszczonych zasadach ale o nich później.
 



PRZYGOTOWANIE DO GRY
Zaczynamy od znalezienia fajnej i lubiącej dobrą zabawę grupy osób, bo od tego sporo zależy.
Z dziećmi nie ma problemu, one są zawsze otwarte, to uwaga do dorosłej ekipy.
Na środku stołu kładziemy klocki tak aby były łatwo i szybko dostępne oraz dobrze widoczne dla każdego. Tasujemy karty, układamy z nich  stosy. Karty punktów oraz karty kształtów dzielimy według wartości. Karty kształtów dodatkowo dajemy każdemu z graczy po dwie z każdej wartości (5,6,7,8). Najmłodszy gracz jest liderem i on bierze w dłoń klepsydrę.
Każda runda podzielona jest na 7 faz, wszystkie drużyny grają równocześnie a gra kończy się gdy każda z osób biorących udział w zabawie wcieliła się w postać lidera.
Zwycięzcą zostaje osoba posiadająca na swoim punkcie najwięcej punków.
 
ZACZYNAMY - 7 KROKÓW
1) Zasady, zasady - lider odwraca wierzchnią kartę zasad i kładzie ją w zasięgu wzroku wszystkich
2) Drużyny na start - idąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara, każdy dobiera sobie partnera do gry. Lider pierwszy podejmuje decyzje a etap się kończy w momencie gdy wszyscy posiadają partnera.
3) Kto jest kto - czyli każda z par musi zadecydować jaką rolę będzie pełnić w tandemie. Czyli kto mówi i naprowadza a kto buduje. Jak już zapadnie decyzja, architekt z puli swoich kart dobiera kartę kształtu, im więcej elementów w budowli tym wyżej punktowany będzie sukces. Budowniczy nie może podglądać.
4) Budowę czas zacząć - kiedy lider powie start, a nastąpi to tuż po przesypaniu się w klepsydrze ziarenek piasku, drużyny zaczynają działać. Architekci tłumaczą jakich elementów powinni użyć budowniczy a budowniczy wykonują polecenia. Architekt nie może dotykać klocków oraz mówić wartości jaka znajduje się na karcie kształtu poza tym ma wolną rękę a raczej język.
5) Kto pierwszy ten lepszy - gdy któryś z architektów uzna iż budowniczy wykonał wszystko prawidłowo, przekręca klepsydrę i tym samym daje pozostałym drużynom 30 sekund na ukończenie swoich dzieł.
6) Sprawdzamy, sprawdzamy - czy wszystko się zgadza z kartą kształtu. Aby to zrobić wystarczy przyłożyć zbudowany kształt na karcie architekta. Każda drużyna która zrobiła to prawidłowo i zmieściła się w limicie czasowym zyskuje punkty jakie widnieją na karcie kształtu. Jednak są również punkty dodatkowe które otrzymuje drużyna która odwracała klepsydrę czyli ukończyła budowę jako pierwsza - może sobie ona doliczyć punkty pokazane na karcie zasad jakie dotyczyły tej rundy (o kartach zasad zaraz)
7) Przekazanie pałeczki - kiedy punkty są rozdzielone, rola lidera przechodzi na kolejnego gracza siedzącego po lewej stronie lidera.


KARTY ZASAD:
Każda runda odbywa się poza zasadami głównymi zgodnie z jedną z zasad z kart, lider odkrywa tą kartę na początku rozgrywki i według niej postępują wszystkie drużyny.
A oto zasady dodatkowe:
1) Budowla musi się składać z klocków we wszystkich kolorach
2) Budowla nie może się składać z klocków we wszystkich kolorach
3) Budowanie przy użyciu wyłącznie słabszej ręki
4) Budowanie ze skrzyżowanymi palcami
5) Architekci milczą mogą jedynie pokazywać na migi i wskazywać palcem klocki
6) Budowniczy mają zamknięte oczy
7) Architekci mogą mówić jedynie TAK/NIE
8) Budowanie bez pomocy kciuków
9) Budowniczy i architekci siedzą do siebie odwróceni plecami
10) Architekt patrzy na kartę do góry nogami
 





NAJMŁODSI
Twórcy Hocków Klocków pomyśleli również o tych graczach którzy radzą sobie z tworzeniem budowli ale nie radzą sobie z układaniem z ustnego przekazu innego gracza, lub z samym przekazaniem komuś co i jak. Jest to gra indywidualna, stworzona dla 2-4 graczy. Każdy z graczy otrzymuje jeden kolorystyczny zestaw klocków a zadanie jest wspólne dla wszystkich. Na środku stołu leży karta i wszyscy rozgrywający budują ten sam układ. Ten kto pierwszy ułoży budowlę, odwraca klepsydrę a pozostali mają na dokończenie swoich budowli 30 sekund. Punkty są zdobywane w ten sam sposób jak w grze podstawowej.
Koniec gry następuje gdy braknie kart punktów.
Naprawdę fajny pomysł i nadal niezwykle ciekawy a przy okazji dużo cichszy :)




PODSUMOWANIE
Według mnie gra jest genialną imprezówką czy to na kinderparty czy na party 18+. Klocki nikogo nie powinny zmylić bo gra jest naprawdę wymagająca. Proste zasady, jasne, klarowne, a dodatkowe zasady (te z kart) sprawiają, że jest przezabawnie i baaaardzo emocjonująco. Pełna integracja, moc śmiechu, szalona i bardzo szybka gra. Przednia zabawa :)
 Cały czas zmieniające się zasady, zmieniające się układy drużynowe, zmieniające się budowle to wszystko na czas, jeden zgiełk i rumor. Przy zbyt dużej liczbie osób podejrzewam bywa za głośno ale ja miałam okazje grać jedynie w 4 osobowym gronie i było mega wesoło, jednak bardzo trudno mi sobie wyobrazić grę przy 9 osobach :P
Bardzo mnie cieszy, że wprowadzono wersję dla najmłodszych z której na razie korzystamy głownie biorąc pod uwagę dzieciaki 5+ choć powoli wszystkie się wdrążają i myślę, że w gronie rówieśników spokojnie będą mogli niebawem spróbować swoich sił w grze właściwej.
 Gra jest niezwykle ciekawa i nie nudzi się - a przy okazji ćwiczy wyobraźnię przestrzenną, logiczne myślenie, zdolności matematyczne - przeliczanie, a także umiejętność pracy zespołowej.

HOCKI - KLOCKI
Autor: Luca Bellini
Polski wydawca: Black Monk
Data wydania: 2015
Liczba graczy: 2-9
Czas gry: 15-30 minut

A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.