Piotruś Pan i Czarnoksiężnik z Krainy Oz
Dziś wpis o magii. Bo najpiękniejsze opowieści dla dzieci zawsze maja w sobie tą magię. Mają w sobie to coś co sprawia, że bajkowy świat mimo, że często przeplata się z podobnym do naszego, jest jednak ciekawszy, piękniejszy. To co niemożliwe staje się realne, a to co niedosięgnione mamy na wyciągnięcie dłoni. Jednocząc się z postacią głównego bohatera możemy przeżyć niezwykłe przygody, latać, czarować, rozmawiać ze zwierzętami poznać piratów, czarownice i wróżki. To zawsze zachwyca i przyciąga.
Dziś o dwóch takich opowieściach które znam od zawsze chyba, jednak nie od zawsze w postaci książkowej. Tak się składa, że zarówno "Piotrusia Pana" jak i "Czarnoksiężnika z krainy Oz" oglądałam w postaci bajkowej czy też filmowej ale do niedawna nigdy jako książki. Tym bardziej byłam ciekawa jak przełożą się te adaptacje na słowo pisane. Okazało się jednak, że obie lektury są niezwykle bliskie temu co pamiętam. A to czym się różnią wynika z błędów w fabule filmu, czyli niezgodności adaptacji z lekturą oryginału (przyznaje przeczytałam streszczenie obu książek - tzn oryginalnych opowieści).
Co podoba mi się w wydaniu tych powszechnie znanych i uwielbianych tytułów w wydawnictwie Olesiejuk. Ładne, proste i czytelne, zrozumiałe dla dziecka tłumaczenie. Czyta się je lekko i płynie się szybciutko, przez kolejne kartki. Brak zawiłości sprawił, że jedna książka przypadła nam na jeden wieczór, a stron mało nie mają bo aż 64, a jednak mój 5 latek ani razu nie powiedział "dokończymy już jutro". Całość pięknie uzupełniają i dopełniają ilustracje. Ilustracje Frencescy Rossi, młodej włoskiej ilustratorki, bardzo ładnie komponują się z krainą magii w jaka się wkradamy w obu publikacjach. Zresztą sami zobaczycie na poniższych ilustracjach. Są ciepłe, miękkie i pastelowe. Bardzo przyjemne i niemeczące dla oka. I co ważne znajdują się na każdej ze stron. Na niektórych jest to jeden szczegół nawiązujący do wypowiedzi ale w wielu książkach choćby tego brakuje. Bo jeden szczegół a jednak przyciąga uwagę i pozwala słuchaczowi skupić na czymś wzrok i ułatwia dzięki temu podążanie za tekstem. W obrazach czuć magię co ładnie współgra z treścią.
Fajny podręczny wymiar książeczek również bardzo mi przypadł do gustu. Dzięki temu choć na półeczce giną to możemy je zabrać na wakacje do dziadków bez najmniejszych obaw o nadmiar zajętego miejsca.
No i cena sugerowana 7,99 zł (a znalazłam nawet za 5,79 zł) - zaskakuje, czyż nie ?
Było ogólnie a teraz pokrótce już odnośnie konkretnych książeczek.
Czarnoksiężnik z Krainy Oz
Sugerowana cena detaliczna: 7,99 PLN
Strony: 64,
Strony: 64,
Format: 16,5x21,5 cm
Rok wydania: 2016
Oprawa: oprawa twarda
Powieść dla dzieci autorstwa L. Franka Bauma po raz pierwszy została wydana w Chicago w 1900 roku. Czarnoksiężnik z Krainy Oz to pierwszy utwór fantasy w amerykańskiej literaturze dziecięcej. Jest on zaliczany do klasyki światowej literatury dla dzieci. Główną bohaterką tej historii jest Dorotka i jej wierny piesek Toto.
Za sprawą strasznego tornada dom dziewczynki wraz z nią, i jej pieskiem wewnątrz zostaje przeniesiony w nieznane. Mieszkańcy krainy w której ląduje są Dorotce szalenie wdzięczni gdyż, unicestwiła ona złą Czarownicę.
Dorotka jest tym faktem zdziwiona przecież, nie byłaby w stanie zrobić nikomu krzywdy. Jednak jak się okazało była to prawda gdyż, dom Dorotki wylądował właśnie na złej wiedźmie. W nagrodę za tak heroiczny czyn Dorotka otrzymała srebrne pantofelki które posiadały magiczną moc, lecz nikt nie wiedział jaką. Jednak dziewczynka nie marzy o niczym innym jak tylko o powrocie do swoich bliskich. Aby tego dokonać polecono jej podążać żółta ścieżką aż do Szmaragdowego Grodu gdzie rezyduje wielki i wszechpotężny Czarnoksięznik. Dziewczynka więc rusza na wyprawę pełna niespodziewanych zdarzeń i przygód o jakich jej się nie śniło. Po drodze spotyka nowych przyjaciół, a każdy z nich ma jakieś marzenie. Strach na wróble marzy o rozumie, Blaszany Drwal o sercu, zaś tchórzliwy Lew o odwadze. Lecz czy uda im się dotrzeć do Szmaragdowego grodu? Czy wszechmocny Czarnoksiężnik spełni życzenia przyjaciół ? O tym już doczytacie sami.
To niezwykła opowieść o przyjaźni, o tym, że czasem to czego potrzebujemy jest w nas lub na wyciągnięcie ręki i wystarczy to dostrzec, a to co wydaje się wielkie i wszechmocne przy bliższym poznaniu może się okazać zwykłe i przeciętne. Lektura warta uwagi nawet gdy mamy 18+.
Piotruś Pan
Sugerowana cena detaliczna: 7,99 PLN
Strony: 64,
Strony: 64,
Format: 16,5x21,5 cm
Rok wydania: 2016
Rok wydania: 2016
Oprawa: oprawa twarda
Dzisiejsze dzieci z pewnością znają tą postać z bajek Disneya. Jednak co książka, to książka i film uwielbiam jednak słowo czytane ma jakby zupełnie inna moc. Więc wielbicielom Piotrusia Pana (ja jednego takiego w domu mam) bardzo tą książkę polecam. To tak niezwykła, magiczna i urokliwa
opowieść, że nie sposób się w niej nie zakochać !
Świat fantazji dziecięcej, dziecięcych snów dla nas dorosłych tak abstrakcyjny a dla dzieci tak bliski i ich. Dorośli mogą być zaskoczeni absurdem niektórych pomysłów czy zdarzeń, dzieci absolutnie nic takiego nie zauważają. W końcu Nibylandia kraina w której mieszka Piotruś Pan wraz z zaginionymi chłopcami i do której zabiera trójkę rodzeństwa to kraina stworzona z dziecięcych fantazji właśnie. Kraina w której nikt nigdy nie dorasta i w której na zawsze można pozostać dzieckiem. Książka nie jest grzeczna i poukładana, ona jest pełna przygód od pierwszej do ostatniej stronicy. Są piraci, Indianie, syreny oraz wróżka są bitwy na miecze, wiecznie głodny krokodyl i moc innych często niebezpiecznych przygód a młodemu czytelnikowi w to graj !!!
Bo w krainie fantazji nie ma czasu na nudę, tu jedna przygoda goni kolejną i jeszcze następną.
To książka opisująca dzieciństwo ten szalony okres naszego życia, kiedy egocentryzm jest na pierwszym miejscu, gdy żądzą nami emocje, impulsy, różne pobudki, gdy świetna zabawa jest bywa ważniejsza niż zamartwiający się w domu rodzice, bo nie myślimy o tym co będzie i co było, liczy się tu i teraz.
Ponadczasowa opowieść która podbije serce młodego i dorosłego czytelnika, bo choćbyśmy jak byli poważnymi ludźmi to odrobina Nibylandii ciągle jest w nas. A książka choć ma już ponad 100 lat nadal przemawia do dziecięcej i dorosłej wyobraźni.
A tu dla ciekawych wyglądu Piotrusia Pan w oryginale :)
Polecamy do lektury :)
10 komentarze
Jak my kochamy książki :)))
OdpowiedzUsuńAle przyznasz, że czytanie to same plusy, dzieci spokojniejsze, wiedza wszelaka choćby społeczna i moralna wchodzi sama do główek, więcej mówią (to ma złe strony :P), więcej pytają (to tez bywa uciążliwe, ale ja to kocham), ładnie się wypowiadają :) Wyciągają takie wnioski, że w rozmowie realnie potrafią zagiąć :)
UsuńJa jestem zachwycona tym jak łatwo w dzieciach zapalić miłość do literatury i jak wiele wspaniałych lektur jest i pojawia się w tych czasach :)
Choć te najstarsze są chyba jednak ponadczasowe :)
Obie historie bardzo znane, ale te egzemplarze są przecudowne! Chętnie ujrzałabym je na półce mojego synka. :)
OdpowiedzUsuńNo i ta cena, naprawdę, chętnie sobie kupie pozostałe, których jeszcze nie mamy bo naprawdę są fajne, ciekawe, ślicznie zilustrowane, a twarda oprawa i podręczny wymiar też bardzo mi pasuje :)
UsuńCzy to są te książeczki które można było niedawno w Biedronce kupić?
OdpowiedzUsuńBiedronkę mam dość daleko, rzadko bywam szczerze :)
UsuńTe książki mają dwie wielkości jedne są jak nasze małe coś koło wielkości zeszytu albo są takie sporo większe nie widziałam ale znalazłam, że wymiar to 34,5 cm x 26,8 cm, z ciekawości napisz które były i jeśli wiesz w jakiej cenie, czysta ciekawość :)
Tak dokładnie to nie wiem w sumie bo nie kupowałam. Rozmiar ten mniejszy a cena bodajrze 8zl.
Usuńprzesliczne wydanie :)
OdpowiedzUsuńI łagodne dla portfela, a w dodatku nasze ulubione opowieści, tzn wstępnie moje a teraz i Wojtka :)
UsuńCudowne, muszę sprawdzić czy będą u nas dostępne :-)
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.