Dziś taki potwór którego nie sposób nie pokochać, połyka pomponiki a to co wypluje to się sumuje.
Prosty do zrobienia, atrakcyjny dla dziecka, nawet dla 2,5 latka jako maszynka do wrzucania.
A z pewnością uatrakcyjni naukę. Może jej nie przyspieszy bo dodawanie z tym matematycznym głodomorkiem to bardziej zabawa niż ścisła matma ale kto by się tym przejmował. Grunt, że coś tam do głowy wpadnie, potworek sobie podje a zamiłowanie do liczb rośnie z każdym pomponikiem.
Czego potrzebujecie:- Pudełko
- 2 rury np po folii aluminiowej
- Nożyk
- Klej
- Papier kolorowy lub do prezentów
- Kwadratowy kawałek tekturki
- Farbki
- Rolki po papierze toaletowym
- Marker
- Kreatywne małe akrylowe pomponików
1) Na dole rur nacinacie trójkątne zęby jak na pierwszym tytułowym zdjęciu.
Rury te obrysowujecie na pudełku w miejscu gdzie będzie góra potworka i wycinacie dwa otworki w które rury ciasno wejdą. Z przodu pudełka wycinacie coś na kształt drzwi półokrągłych będzie to paszcza czyli otwór wylotowy. Następnie paszcze zamykacie i pudełko ładnie obklejacie papierem kolorowym lub prezentowym.
2) Odnajdujecie palcami uprzednio wycięte otwory i wykrawacie je ponownie w papierze.
3) Z tekturki tworzycie coś na kształt zjeżdżalni. Tekturka musi być tylko ciut szersza od otworu paszczy. Dolne zagięcie natomiast to miejsce w którym ją przykleicie do spodu pudełka (wewnątrz). Po tym kawałku tekturki kulki które wypadną z rurek będą zjeżdżały na zewnątrz.
4) Wcześniej pokryte farbą furki wkładacie do otworków. Tak aby trójkąty w nich wycięte były tuż przy tekturowej zjeżdżalni. Pomiędzy nimi możecie włożyć znacznik plus lub namalować go i nakleić na pudełku.
5) Aby potwór był ciekawszy doklejacie mu zęby (od spodu), oraz oczyska.
6) Rolki po papierze toaletowym rozcinacie każdą na 3 części i na każdym krążku piszecie cyfry od 0 do 6 (wszystko x2). Aha my na jęzorze napisaliśmy jeszcze znak równości :)
GOTOWE !!! Matematyczny potwór tylko czeka na smakołyki. Na kolorowe rury nakładacie krążki z cyferkami a potem do tychże rur wrzucacie odpowiednią liczbę pomponików. Przez paszczę wyleci nam wynik :)
Dla utrwalenia dziecko może wszystko skrupulatnie zapisywać i ćwiczyć przy okazji rączkę i znaki graficzne.
I jak Wam się podoba taki stwór ?
Zapraszamy do zabawy w matematykę :)
3 komentarze
haha genialne w swej prostocie!
OdpowiedzUsuńheh, czaderski :) a mi właśnie dziś z szafy wypadł papier świąeczny :D trochę wymiętolony już, nie przyda się na przyszły rok i zastanawiałam się jak go wykorzystać, już wiem :D
OdpowiedzUsuńSuper, potworkowy pomysł :-)
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.