Dzień i noc

by - stycznia 23, 2017


 Smart Games dla najmłodszych to genialny wynalazek który polecam każdemu. 
Po pierwsze wystarczy popatrzeć na grę aby wiedzie, że będzie przyciągała dziecko jak magnes. Barwne elementy, ciekawe kształty, drewniany solidny materiał, ciekawa forma. Po drugie dzieci lubią się sprawdzać, lubią główkować i są ciekawe swoich możliwości. Po trzecie jest to gra dla jednego gracza dzięki czemu jak tylko maluszek załapie o co chodzi będzie sobie radzić samodzielnie i nie będzie nikogo do swoich działań potrzebować. Po czwarte wreszcie gra wspaniale wspomaga rozwój tak logicznego myślenia jak i koordynacji oko ręka i wielu innych tak myślowych jak i motorycznych procesów jakie mają miejsce podczas zabawy.
Kiedy chce popracować nad czymś z Wojtusiem, kiedy chcę poprasować, kiedy potrzebuję chwili wytchnienia albo po prostu mam ochotę na kawę w ciszy, mogę śmiało wyciągnąć Dzień i Noc. Sprawdzi się na 100 %, przetestowane, wypróbowane, działa. Oczywiście nie zawsze rozwiązanie łamigłówki jest oczywiste zwłaszcza jeżeli maluszek bawi się w nocną wersję, dlatego nie liczcie na święty spokój bo czasem trzeba coś podszepnąć, jednak cisza i długi czas koncentracji na zdaniu to i tak cechy które bywają droższe od diamentów przy dwójce dzieci.



Otwieracie pudełeczko i co znajdujecie w środku?
W pudełku otrzymujemy: 10 drewnianych klocków, drewniany statyw z trzema bolcami i książeczkę z zadaniami do rozwiązania. 
Elementy są solidne i naprawdę duże. Dzieciaki nie maja problemów z manipulowaniem klocuszkami a i ewentualny pełzający brzdąc, który wciąga wszystko jak odkurzacz nie stanowi zagrożenia, sam dla siebie, w starciu z łamigłówką.  
Bardzo podoba mi się też forma książeczki którą podobnie jak biurkowy kalendarz, możemy ustawić w pozycji pionowej, u nas ta opcja sprawdza się wyśmienicie. Ali łatwiej sobie wyobrazić i pojąć układ elementów, kiedy orientacji instrukcji i statywu jest ta sama.
48 zadań podzielonych na poziomy starter, junior, ekspert i master. Połowa z nich to zadania dzienne a połowa nocne. Osobiście nie widzę różnicy w poziomie trudności między pierwszymi dwoma i drugimi dwoma poziomami. Obserwując Alę widzę, że dzień jest wersją łatwiejszą a noc trudniejszą poza tym nie ma podziału.





DZIEŃ...
Za dnia wszytko widać, słonko świeci i oświetla nasze elementy, zadaniem dziecka jest odtworzenie widzianego obrazu. Interesującym pomysłem jest zastosowanie różnej długości bolców w stojaku. Jeżeli dziecko pomyli stronę lewą i prawą cześć konstrukcji po prostu się nie zmieści na patyczku i spadnie. 
Już samo rozróżnienie co na którym bolcu trzeba ułożyć jest wyzwaniem dla tych najmłodszych dzieciaczków. Mam w domu prawie 3,5 latkę, jakie są moje spostrzeżenia co do dnia. Pierwsze próby były nie łatwe. 3 pierwsze układanki musiałyśmy rozgryzać bardzo wolno i dokładnie sobie wszystko tłumaczyć. Ale już 4-6 poszły prawie bez mojej pomocy a przy 7 zostałam odgoniona od stolika i faktycznie Ala rozłożyła Dzień na łopatki niemal w całości za pierwszym posiedzeniem. 







…  I NOC
Jak to jest z nocą. Jest trudniej ale jeżeli tak jak ja macie fana dopasowywania cieni to nie jest wcale tragicznie trudno, 3,5 latka daje radę choć nie z każdą układanką a koniec końców jest ona dzieckiem z początku skali wiekowej dla tej gry. Nie mniej jednak moim zdaniem 3 lata to najniższy wiek jaki dziecko może mieć jeżeli planujemy zakup tej gry gdyż, z młodszym dzieckiem prawdopodobnie się nie dogadamy. 
Noc jest znacznie trudniejsza gdyż dziecko nie widzi kolorów, nie widzi poszczególnych kształtów a jedynie ich cień, który się zlewa w jedno w połączeniu klocków ściśle przylegających. Niektóre kształty w połączeniu z innymi dają obiekt których dziecko nie potrafi zinterpretować od razu. Jak więc sobie może poradzić ? Ja nauczyłam Ale podchodzić do tematu drogą eliminacji. Pytałam jej która układanka (z trzech bolców) jest najłatwiejsza. Pokazywała paluszkiem i układała, w ten sposób pozbywała się kilku klocków i tak dalej.
Noc to wersja w której dziecko musi sporo pogłówkować, w jakiej kolejności poukładać wszystkie dostępne klocki. Jak można sprawdzić poprawność rozwiązania, wystarczy odwrócić naszą instrukcję tyłem do przodu, bo widniejący tam dzień jest niczym innym jak wersją nocnego odpowiednika który właśnie układamy.
Ta wersja zatrzymała Ala na dłuższą chwilę i robi z niej po 2-3 zadania za jednym podejściem ale dla poprawy własnego poczucia wartości, najpierw śmiga 10 układanek z wersji dziennej. 


Bardzo fajna myśl, mimo iż stworzona na bazie powszechnie znanych elementów jak teatrzyk cieni czy klocki nakładane na bolce stanowi jednak nowość, bo połączenie wielu składowych i przedstawienie jej w tak ciekawej wizualnie formia a w dodatku jako łamigłówki, stawia przed małym dzieckiem nie lada wyzwanie. Szkrab uczy się patrzeć na świat z innej  perspektywy. Atrakcyjna i mądra zabawa, a efekty i umiejętności z nią nabyte z pewnością zaowocują w przyszłości.

DZIEŃ I NOC
Wiek graczy 3-6 lat 
Liczba graczy 1+ os. 
Czas gry: zależy od chęci i wieku gracza

A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.