Nauka czytania przez zabawę (wprowadzenie) - SAMOGŁOSKI

by - stycznia 09, 2017

Jak już wiecie bawimy się w czytanie :)
Jedni to pochwalają inni są przeciwni, no bo jak można tak dziecko mordować w wieku 3 lat. Koniec końców od czego jest szkoła ?
Tym czasem mój pogląd na tą kwestię jest stały i niezmienny a, że żyjemy w Polskim wolnym i demokratycznym państwie, to wolno mi go śmiało i publicznie wygłaszać. 
Oto 5 najważniejszych powodów dla których chcę uczyć czytać kilkulatka:
1) Dzieci uwielbiają spędzać czas ze swoimi rodzicami, bardzo lubią kiedy ktoś poświęca się im całościowo i jest tylko dla nich, na wyłączność, bez względu na to czy ten czas to czytanie bajek, układanie puzzli czy zabawa z sylabami
2) Dzieci uwielbiają odkrywać i poznawać, wciąż szukają nowych wyzwań i wiedzy
3) Dzieci uwielbiają umieć, wiedzieć, czuć satysfakcję i samozadowolenie a także być chwalone
4) Dzieci uwielbiają być samodzielne i samowystarczalne - umiejętność czytania to dla dziecka wyższy stopień wtajemniczenia, coś nie osiągalnego i dającego wiele radości gdy zostanie okiełznane
5) Nauka czytania poprzez zabawę uczy dziecko cierpliwości, konsekwencji, spostrzegawczości, bystrości, koncentracji na zadaniu, trenuje pamięć a często gęsto rozwija również motorykę małą i dużą
6) Dlaczego uczymy się czytać poprzez zabawę. Bo możemy sobie na to pozwolić. Po raz pierwszy czytanie będzie wymagane w 1 klasie podstawówki. Czasu mamy w bród i nie ma powodu żeby robić to na wyścigi, pod presją czy z przymusu. W nauce czytania z 3 latkiem to właśnie jest najfajniejsze, że możemy robić tyle ile chcemy i jak chcemy, dostosowując się do indywidualnych potrzeb dziecka, do jego możliwości skupienia i koncentracji na zadaniu. Najlepszą metodą jest nauka przez zabawę, bo uczy nie zauważalnie i daje wielką satysfakcję a sylaby po jakimś czasie same w głowie zostają. Druga priorytetowa rzecz to systematyczność dlatego czytamy codziennie choćby tylko 5 minut.
METODA SYLABOWA
 Podstawowym założeniem metodologicznym w proponowanej strategii jest nauka czytania sylabami. Dzieci uczą się odczytywać sylaby, a nigdy pojedyncze spółgłoski, bo nikt nie słyszy spółgłosek w izolacji czyli oddzielnie wymawianych. Prościej mówiąc kiedy uczymy dziecko literek (a nie sylab) takie dajmy na to M słyszy jako MY i tak czytając MAMA czyta MYAMYA co innego kiedy uczymy je sylab i czyta MA-MA. Jak widać jest dużo prościej. Czym będzie w metodzie głoskowej JOTAJOTKAO - niczym innym jak słowem JAJKO w wersji lżejszej JYAJYKYO w metodzie sylabowej JAJ-KO :)
Uświadomienie sobie, że wyrazy zbudowane są z sylab, jest dla dzieci w wieku przedszkolnym zadaniem łatwym. Umiejętność wydzielania głosek w wyrazach kształtuje się w dalszej kolejności, podczas nauki czytania i pisania.

I nie musicie mi wierzyć na słowo wystarczy posłuchać mojego Wojtka który w rok opanował trudną sztukę czytania a za kolejny rok, jeżeli dalej będzie miała tak wielki zapał jak obecnie,  przestanie sylabizować i zacznie czytać płynnie. W dodatku pisze mimo że nie ćwiczymy tego sam nauczył się pisać ze słuchu i wyłapywać głoski, umie też określić na jaką literkę zaczyna się i kończy wyraz. Stało się to samoistnie.

Nauka czytania sylabami naśladuje etapy rozwoju mowy dziecka.
Etap I – od samogłosek, do sylaby otwartej
Etap II – od sylaby otwartej do pierwszych wyrazów
Etap III – czytanie sylab zamkniętych
Etap IV – czytanie nowych sylab otwartych i zamkniętych
Etap V – samodzielne czytanie tekstów
Ćwiczenia na każdym z pięciu etapów nauki czytania realizowane są według reguły:  
powtarzanie – rozumienie – nazywanie.

To chyba tyle tytułem wstępu.
Dziś zgodnie z etapami zaczynamy od samogłosek.
Pomysłów na zabawy w mojej głowie bezlik, część zainspirowana internetowymi zasobami, część sama do głowy wskakuje. Dlatego będę Wam pokazywała jak się bawimy i uczymy. Być może zainspirujemy kogoś do wspólnego czytania.

HOP na samogłoski
Ala już jakiś czas temu opanowała ładnie samogłoski więc dziś pokażemy zabawę która pozwoli w przyjemny sposób utrwalić te 7 literek od których zaczynamy. Jeszcze jedno słowo tytułem wstępu dlaczego, skoro metoda zwie się sylabową, zaczynamy od samogłosek? Ano z tego powodu, że bardzo ułatwi nam to kolejne etapy nauki a te 7 liter A,E,I,O,U,Ó,Y wymawia się dokładnie tak jak się pisze i niczego to nie zaburza jeżeli o metodę chodzi. 
Do naszej zabawy potrzebować będziecie 7 talerzyków (opcjonalnie 7 kartek) z wypisanymi samogłoskami które musicie przykleić do podłogi. W kolejnej części przyda Wam się też kostka z samogłoskami którą zrobiłam z drewnianego klocka. 
Zaczęłam od wypowiadania kolejnych samogłosek a Ali zadaniem było na nie skoczyć. Kolejny etap jeżeli dziecko już co i jak to dorosły, któremu to, dziecko rozkazuje na jaka literkę ma skoczyć. 


Kostka to również wielka atrakcja, dziecko rzuca kostką a następnie skacze na literkę która wypadła. Jeżeli jest więcej dzieci, można robić to na wyścigi. Jedyny minus kostki jest taki że samogłosek mamy 7 a ścianek na kostce 6. Dlatego polecam przeplatanie zabawy wersją z mówieniem czyli tą bez kostki. 





Na zakończenie poprosiłam jeszcze Ala dla utrwalenia o napisanie wszystkich samogłosek samodzielnie na papierowych serwetkach.




Artystyczne Samogłoski
Aby uatrakcyjnić naukę można chwytać się wszelakich metod. Powyżej była zabawa ruchowa a teraz podejdziemy samogłoski od całkiem innej strony, czyli plastycznej. Literki samodzielnie wykonane wyglądają zjawiskowo a wisząc nad stolikiem wciąż o sobie przypominają. 
A ponieważ literek jest aż 7 grzechem byłoby je wykonać jednakowo i tą samą techniką. 

A - farbka + błyszczące dżety


E - klej introligatorski + pomponiki akrylowe


I - plastelina

O -  bibuła + klej w sztyfcie


Y - paski do quillingu + nożyczki + klej w sztyfcie

Ó - klej introligatorski + cekiny

U - klej introligatorski + kolorowy piasek

A tak się prezentuje całość :)

Dzisiejsze zabawy utrwalają samogłoski, jednak jeżeli właśnie dziś chcecie zacząć naukę czytania z dziećmi, zachęcam do zajrzenia do dwóch poniższych postów. 
Tam znajdziecie zabawy dużo lepsze niż te dzisiejsze jeżeli chodzi o początek początków. 

4 zabawy


3 zabawy


Jak wiecie ten post rozpoczyna co poniedziałkowy post w którym udział poza nami biorą dwa zaprzyjaźnione blogi, zapraszam w odwiedziny do:
Kreatywnie w domu - Nauka czytania przez zabawę SAMOGŁOSKI
Pomysłowe smyki - Samogłoski - nauka czytania przez zabawę

A może spodoba Ci się także

9 komentarze

  1. super wstęp i ekstra zabawy :) zgadzam się z Tobą w 100 a nawet 1000% procentach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie napisane! Metoda sylabowe najlepsza i do tego mnóstwo wspaniałej zabawy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie napisane! Metoda sylabowe najlepsza i do tego mnóstwo wspaniałej zabawy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Ala piszę moja Lena też pisała i czytała zabawy super do tależyki to fajne cele tylko przykleic na sciane latem balony wodne można na zewnatrz wykorzystać

    OdpowiedzUsuń
  5. Nam już to niepotrzebne, ale...poleciłam dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Madzia działamy;) talerzyki musze zakupic i działamy suuper pomysły :)Monika Flok

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała prawda o czytaniu przez zabawę - napisałaś to znakomicie (nic dodać nic ująć ) a same zabawy - świetne! Kibicujemy Wam całym sercem <3

    OdpowiedzUsuń
  8. my się też zabieramy za metodę sylabową, nasz 2,5 latek stwierdził, że chce czytać sam :)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.