Choć Święta Bożego Narodzenia minęły, ja z ogromną przyjemnością podsuwam wszystkim książkę która z pewnością przyda się w każdym tradycyjnym polskim domu. Świąteczne przepisy Siostry Anastazji. 

 U nas przydała się ogromnie choć cześć przepisów już było nam doskonale znanych jako, że nasza kucharska biblioteczka jest wyposażona w 6 tytułów stworzonych przez siostrę Anastazję. Dlaczego lubimy jej książki, bo przepisy są proste, czytelne, nawet niewprawiony kucharz sobie z nimi poradzi. Wybór zawsze jest duży więc każdy może dopasować książkę do swoich gustów, smaków i oczekiwań. Siostra Anastazja ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości to wyborowa kucharka która wie jak uradować podniebienie. Od lat przyrządza posiłki dla krakowskich jezuitów. Opiera się tylko na sprawdzonych recepturach co zresztą wie każdy kto lubi jej publikacje. Bo to jedne z tych książek które zawsze świetnie się sprawdzają a potrawy wykonywane krok po kroku zawsze wychodzą. 

Zresztą liczby też mówią same za siebie, siostra Anastazja to już ponad 3 000 000 sprzedanych książek!

Jakie przepisy możemy znaleźć w jej najnowszym wydaniu? Takie które z pewnością ucieszą waszych Świątecznych gości i zachwycą nie tylko smakiem ale także wyglądem. 

Książka podzielona na dwa podrozdziały WIGILIA oraz BOŻE NARODZENIE. 

WIGILIA Znajdziecie tu między innymi barszczyk czerwony, uszka, zupę grzybową, karpia, pstrąga na kilka sposobów, kapustę z grochem, śledziki a także rozmaite sałatki surówki, ciasta, ciasteczka. Przepyszne serniki, makowce, pierniki a nawet kompot z suszonych owoców.

BOŻE NARODZENIE Mamy tu cała plejadę zup polecanych jako pierwsze danie, rzeszę potraw które mogą stać się drugim daniem, ale także moc przystawek i jak wyżej sałatek, surówek oraz kolejna porcję ciast które przyozdobią świąteczny stół. 

Nie ważne czy jesteście wprawionymi królami i królowymi kuchni czy też stawiacie na kuchennym parkiecie pierwsze kroki. To książka dla każdego i każdy w niej znajdzie to czego szuka. Książka jest przy okazji pięknie wydana. Obrazowe a za razem klimatyczne, świąteczne zdjęcia oraz ozdoby, sprawiają, że mamy ochotę na upichcenie każdej jednej potrawy i smakołyku. Jedyne co mnie zaskoczyło w odniesieniu do pozostałych publikacji z tej serii to cienka broszurowa okładka, moim zdaniem powinna być jak w poprzednich tytułach twarda.

Tak czy inaczej polecam z ręką na sercu :)