Walentynkowe sylabki

by - stycznia 30, 2017


Walentynkowy klimat bardzo spodobał się Alusi co postanowiłam wykorzystać. Co prawda miał dziś być wpis z sylabkami M no ale ponieważ stworzyłam pomoce dobre na luty a koniecznie aktualne w czasie w którym dotrę do zabaw z 4 paradygmatami, to stwierdziłam, że w drodze wyjątku wprowadzę dziś post z 4 literkami a Wy jeżeli idziecie krok w krok za nami możecie wykorzystać pomysły do nauki sylabek z M czyli MA, ME, MI, MO, MU, MÓ, MY lub też do nauki rozróżniania sylabek z P oraz M. 
Bo właśnie o rozróżnianiu sylabek będzie już za tydzień. 
W zasadzie każdą z zabaw jakie pokazujemy można wykorzystać na dowolnym etapie nauki. Wystarczy odrobinę przekształcić pomysł pod umiejętności swojego dziecka i nawet jeżeli nadal przyswajacie samogłoski śmiało możecie stworzyć z nich zarówno gąsieniczkę jak i pocztę walentynkową. 

Gąsieniczka
Cała z filcowych serduszek, uśmiechnięta i bardzo przyjazna, Gąsieniczka Walentyna, postanowiła nam pomóc poukładać sylabki.Nasze Walentynkowe zabawy to jednocześnie pierwsze zetknięcie się Ali z sylabkami B oraz L. Dlatego zabawy nie są trudne i mają głównie za zadanie zapoznać i oswoić się z nowości. Dlatego też jeżeli wprowadzacie właśnie M śmiało możecie stworzyć taką właśnie gąsieniczkę. Co więcej może mieć nawet dwie puste nóżki i dwa puste serduszka, kiedyś z pewnością doczekają się uzupełnienia.

Gąsiennica to nic innego jak filcowe serca na prostokątnym kawałku cienkiej tekturki.
Poza filcem przydała mi się jeszcze czerwona wstążeczka na której po pierwsze gąsieniczka wisi a po drugie ze wstążki powstały też odnóża.

Poza samą gąsienicą z czerwonego papieru wycięłam też serduszka po jednym na każdą sylabkę.
Serduszka zalaminowałam choć tak na dobrą sprawę jeżeli wytniecie je w bloku technicznym nie jest to potrzebne.


Serca z których stworzona jest gąsienica opisałam dodatkowo literkami które wyznaczały nam porządek w jakim Ala miała ozdobić wstążeczki.  Nasze serducha przykleiłyśmy klejem introligatorskim.

Rzecz jasna zabawa  nie polega na przyklejeniu serduszek. Najpierw Ala wyszukiwała wszystkie sylabki dajmy na to z P, potem je kolejno nazywała i dopiero potem je kleiła. Po przyklejeniu była jeszcze powtórka z czytania. To oczywiście jeżeli chodzi o P i M bo te sylabki już zna mniej więcej i mogłam tego wymagać.


Co jeśli chodzi o L i B ?
Ponieważ oba te paradygmaty to zupełna nowość zabawa musiał być inna. 
Najpierw Alausia szukała wszystkich sylabek na daną literkę, potem czytałam je ja, następnie Ala powtarzała po mnie a potem czytała je już sama i przyklejała.

A tak wygląda nasz owad w pełnej krasie, gotów w każdej chwili do szybkiej powtóreczki materiału. 



Walentynkowa poczta
Potworki już były a ja chciałam stworzyć coś innego. Skoro walentynki to kartki a skoro kartki to poczta. Tak też z pudełka w 15 minut powstała nam skrzynka pocztowa. A serduszka z sylabami,  identyczne jak te które wykorzystałam do stworzenia Gąsienicy (polecam od razu stworzyć 2 zestawy) powstały nam miłosne listy. 

Poczta z boku ma otwieranie więc zabawie nie ma końca. 
Listy najpierw wysyłamy zgodnie z jakimś kluczem który ustalam na bieżąco a potem możemy z kolei wyciągać i układać, czytać czy dostarczać. Raz jesteśmy nadawcami a raz listonoszami, takie 2w1. 





Co z nowymi sylabkami, czytamy je sobie osobno, nie mieszamy, dzięki temu Ala sobie je przyswaja, zapamiętuje sobie wygląd nowej literki przodującej i cieszy się, że umie czytać coraz więcej. 
Najpierw sylaby czytam ja, potem Ala tuż po mnie kolejne sylabki a na końcu czyta już sama, po raz kolejny czyta je kolejno wrzucając do skrzynki. 



A tu radość z odkrytych listów :)

Kolejne wyciągane ze skrzynki serducha czytałyśmy (oczywiście B i L wspólnymi siłami z P i M Alusia musi sobie radzić już sama), a Ala układała je rzędami według samogłosek. 


Pozdrawiamy walentynkowo i czytająco :)
A co przygotowały dwa pozostałe blogi
Kreatywnie w domu
Pomysłowe smyki

A może spodoba Ci się także

5 komentarze

  1. Niesamowite jesteście❤i jak tu Was nie cenić za te pomysły 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne <3 Walentynkowe zabawy skradły moje serce...i kradniemy pomysł - na dniach wykorzystamy go do nauki matematyki :P dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Literkowa zabawa w klimacie Walentynkowy to zapewne sama przyjemność :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne! Na pewno wykorzystam pomysły :-)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.