Kotostrofa

by - grudnia 16, 2016


 Gra opart na zasadach Czarnego Piotrusia, czyli gry którą zna każdy przedszkolak. Gry prostej, nie wymagającej, przyjemnie lekkiej ale w dziś opisywanej grze ciekawie zmodyfikowanej. Kilka nowych zasad ożywia i uatrakcyjnia grę, jednocześnie nie zabierając jej wszystkich tych cech które sprawiają, że jest uwielbiana przez dzieci.

Już same grafiki są rozbrajające. Kot odwrócony tyłem z podniesionym ogonem rozłożył moje dzieci na łopatki. Dosłownie pół godziny po zobaczeniu tej karty turlali się po podłodze i o wyjaśnianiu reguł gry nie było mowy :P Bohaterowie kart są też cudaczni i jeżeli chodzi o gust mojego Wojtka, to jest to strzał w 10 ! Spotkacie tu takie postaci jak: Billi Kić, Nekot - Chan, Spider - cat, Batcat itd - no o powadze nie ma mowy, nie przez kilka pierwszych rozgrywek.  Gra składa się z samych kart oraz instrukcji więc nie będę opisywała więcej zawartości puszeczki tylko przejdę do konkretów.

Karty z kociakami mają wartości od 1 do 10, ilość kart zmniejsza się wraz ze wzrostem wartości. Co więcej każda karta należąca do danej wartości może wystąpić w jednym z 5 kolorów. Jest też odpowiednik Czarnego Piotrusia - jest to tzw Kotruś i ma wartość 10, jest koloru czarnego, jako jedyna karta. Dodatkowo mamy karty ze skróconymi zasadami oraz kartę ze strzałką kierunku w którym przesuwa się w danym momencie kolejka.
Jak z powyższego opisu wynika, znaczenie będą miały zarówno kolory jak i wartości.
Przejdźmy więc do reguł gry.




Cel gry
Jak w tradycyjnym Piotrusiu tak i w Kotostrofie celem gry jest pozbycie się z rąk, jak największej liczby kart, przy czym tu koniec gry następuje po 2 rundach. Każda karta jaka zostanie nam w ręku to nasze punkty karne. Uwaga Kotruś to aż 10 punktów karnych na koniec !

Do dzieła...
W zależności od liczby graczy, usuwamy na początku z talii karty o określonej wartości. Wszystkie karty biorą udział w grze, wtedy kiedy mamy 5 zawodników. Każdy gracz otrzymuje tyle samo kart a rozdający jedną nadliczbową kartę przekazuje zawodnikowi po swojej prawej stronie i taki też na początku jest kierunek gry.
Gracz rozgrywający, musi najpierw wylosować kartę od swojego sąsiada (tego po lewej lub prawej, w zależności od kierunki jaki wskazuje strzałka). Kiedy już ją dobierze, może wyrzucić na środek stołu dwie karty o tej samej wartości lub kolorze. Karty w tym samym kolorze nie pociągają żadnych konsekwencji. Natomiast karty o tej samej wartości i owszem. 
Wszystko jest dokładnie rozpisane na kartach ze skróconymi zasadami, co jest dobrym rozwiązaniem (zwłaszcza dla czytających graczy- ważna uwaga :P) gdyż ułatwia sprawę. Nie trzeb wciąż sięgać po instrukcję. Wracając do tematu, oto akcje przypisane konkretnym wartościom:
  1.  musisz odrzucić pozostałe 1 z ręki lub zmienić kierunek rozgrywki;
  2. wybierz kartę, którą weźmie od ciebie następny gracz lub zmień kierunek rozgrywki;
  3. gdy inny gracz weźmie od ciebie jakąś kartę, to musisz wymienić inną kartę z ręki na wybraną ze stosu kart odrzuconych lub zmień kierunek rozgrywki;
  4. daj dowolnemu aktywnemu graczowi (takiemu, który nie spasował) dowolną kartę;
  5. daj każdemu aktywnemu graczowi po 1 karcie z kart odrzuconych;
  6. możesz odrzucić dodatkową parę kotów i rozpatrzyć jej efekt;
  7. następny gracz losuje od ciebie 2 karty;
  8. następny gracz losuje od ciebie 3 karty;
Karty o wartości 9 i 10 nie mają dodatkowych właściwości gdyż nie posiadają par. Gracz, który jako pierwszy pozbędzie się wszystkich kart z ręki, kończy swój udział w rundzie mówiąc „Miau”. Pozostali gracz grają nadal. Jeżeli miałaby miejsce taka sytuacja w której gracz nie ma możliwości wykonać żadnej akcji, czyli nie może wyłożyć kart może spasować i pokazać graczom koci zadek. Taki gracz może wrócić do gry w kolejnej rundzie. Można też spasować na dobre. Gra kończy się w takiej sytuacji gdy wszyscy gracze pokażą tył kocura lub kiedy 1 gracz pozostanie z wszystkimi kartami. Gra jak wspomniałam trwa 2 rundy.











Jak nam się gra? Rewelacyjnie ! Kto nas czyta zapewne podobnie jak my nie szuka wymyślnych gier o skomplikowanej i zawiłej akcji oraz skomplikowanej strategii. Sama nigdy nie byłam w takich grach mocna i nawet za nimi się nie rozglądam. Szperam za to za tytułami które znakomicie spiszą się jako poprawiacze nastroju, rozładowywacze złych emocji, zabijacze nudy i ciekawe wypełniacze rodzinnego czasu.
Jeżeli Wy również szukacie miłej i przyjemnej gry familijnej, jestem pewna, że ta gra przypadnie Wam do gustu. W grze udział brać może od 3 do 5 graczy w wieku 7+. Jeżeli chodzi o wiek jedyny powód dla którego może on być tak wysoki, w mojej opinii, to konieczność czytani zasad. Ale znika ona tuż po tym jak dziecko opanuje zasady na pamięć. A wierzcie mi, że dużo czasu na to nie potrzebuje. Poza tym jednym problemem, polecam grę dzieciom już od 5 roku życia. Gra jest bardzo dynamiczna, ekspresyjna, wywołuje fale emocji i radości. Co jest świetne to to, że w zasadzie wiek nie ma tu znaczenia, nie trzeba folgować a dzieciaki, one najczęściej i tak wygrywają :D

KOTOSTROFA
Wiek graczy: 7+
Liczba graczy: 3 – 5 osób
Czas rozgrywki: 15 minut

A może spodoba Ci się także

3 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.