Ilustrowany Inwentarz Zwierząt

by - października 13, 2016


Odkąd w naszym domu pojawił się Ilustrowany Inwentarz Drzew (KLIK) - wiedziałam, że pojawienie się Ilustrowanego Inwentarze Zwierząt to tylko kwestia czasu. Książki tak pięknie wydane mają wartość ponad przeciętna. Pomyśleć by można, zgoda Inwentarz Drzew coś innego, niespotykanego, ale Inwentarz Zwierząt ? Atlasów zwierząt znajdziecie na rynku krocie, są wypełnione setkami fotografii, precyzyjnymi opisami i mocą zwierząt, na czym polega więc wyjątkowość tej książki?
Sama do końca nie potrafię powiedzieć na czym ale myślę, że to jedna publikacji posiadających dusze artysty. Artystki która pracowała nad stworzeniem tych rycin w sposób tak nietypowy na dzisiejsze czasy, że zwracający całą uwagę czytelników w każdym wieku. Książka od okładki, poprzez kolejne strony a na indeksie skończywszy cudowna. W dodatku w wielkim formacie i ze stronicami które uwielbiam dotykać. Książki wydane w ten sposób są z miejsca na wygranej pozycji w mojej hierarchii książkowej.




Emmanuelle Tchoukriel, ilustratorka specjalizująca się w sporządzaniu rycin naukowych, tworzyła ryciny do tej książki, obserwując żywe zwierzęta i studiując liczne fotografie. Czarne kontury rysunków wykonała rapidografem i tuszem chińskim. Do kolorowania użyła akwareli, które nakładane z różną intensywnością, świetnie oddają bogactwo odcieni i faktur spotykanych w przyrodzie. Nie jestem znawcą sztuk plastycznych jednak obrazy zachwycają i widać ogrom włożonej pracy. Jasne tło sprawia, że książka jest niezwykle estetyczna i przegląda się ją bardzo przyjemnie. Dodatkowo sprzyja temu minimalna ilość tekstów.
Każda rycina opatrzona jest polską i łacińską nazwą oraz kilkoma ciekawostkami na temat zwierzęcia. Nie ma tu obszernych opisów, bo takie znajdziecie w innych książkach, tu dowiecie się niewiele, za to jestem pewna, że wiedza ta bardzo wam się spodoba i zapadnie na dłużej w pamięć nawet najmłodszym dzieciom.





Przeszło 95 gatunków zwierzaków od największych i najbardziej okazałych po te maleńkie jak owady. 
Ich rozmieszczenie w książce nie jest chaotyczne a poukładane według rejonów zamieszkania. Bardzo fajnie można wobec tego zobrazować starszym dzieciom faunę danego obszaru kuli ziemskiej. 
Podział czyli spis treści wygląda następująco:
  • rejon polarny,
  • ocean
  • las tropikalny
  • pustynia
  • sawanna
  • średnie góry
  • las umiarkowany
  • strefa przybrzeżna
  • miasto lub strefa zamieszkania
  • gospodarstwo wiejskie
 Moim zdaniem zwierzęta są dobrze wyselekcjonowane z całego bogactwa zwierzęcego świata aby przedstawić te gatunki najciekawsze, najbardziej warte poznania i najlepiej reprezentujące różne strefy kuli ziemskiej. Dzieciaki z pewnością zanurzą się niejednokrotnie w tej niesamowitej publikacja a rodzice czy dziadkowie wraz z  nimi, bo obcowanie z tak pięknym wydaniem, to było nie było rzadkość a i przyjemność ogromna.







Książka zakończona jest indeksem alfabetycznym, choć moim zdaniem nie jest on zupełnie potrzebny gdyż bardzo ciężko książkę odłożyć na półkę nim nie obejrzy się jej i nie odkryje, od pierwszej do ostatniej stronicy. Nie ma tu znaczenia czy mamy książkę w dłoniach po raz pierwszy czy po raz setny. Magiczna i warta posiadania w domu pozycja. Z inwentarzem drzew tworzy piękny duet i szalenie lubię patrzeć na ten zestaw na naszej książkowej półce a w zasadzie teraz już regale :)


Ilustrowany inwentarz zwierząt
tekst: Virginie Aladjidi
ilustracje: Emmanuelle Tchoukriel
tłumaczenie: Katarzyna Skalska, Magdalena Kamińska-Maurugeon
tytuł oryginału: Inventaire illustré des animaux
język oryginału: francuski
Poznań 2015
data wydania 15/10
format 22 x 30,5 cm
twarda oprawa
76 stron

A może spodoba Ci się także

2 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.