Retro wózek dla lal - klasyka i piękno

by - kwietnia 24, 2016


Nie macie fajnego pomysły na prezent z okazji dnia dziecka, to pokażę Wam hit ostatniego miesiąca, jaki zjawił się w naszym domu. Jestem pewna, że oczy Wam się do niego zaświecą a skoro Wam, to Waszym pociechom tym bardziej. Choć jestem dorosła (niewątpliwie) stylistyka tego wózka rozłożyła mnie na łopatki.  Nie powiem Wam, że to ulubiona zabawka Ali bo otóż zabawka jest okupywana przez obie moje pociechy z równą intensywnością a i bywa powodem sporów. Nasza lalka zdecydowanie nie może narzekać na brak zainteresowania i opieki. 


Ala lubi zabawy odtwórcze, bardzo lubi naśladować rzeczywistość, interpretować ją po swojemu i układać sobie wszystko wedle własnego planu. Bardzo wcześnie (w porównaniu z Wojtkiem) zaczęła wchodzić w etap zabaw tematycznych i takich w których wciela się w różne role. Lalki i zabawa "w mamusie", rzecz jasna wpisują się w te zainteresowania celująco, a odkąd mamy nowy wózek dla Ali, ten dla lali jest jeszcze bardziej pożądany.
Wojtuś z kolei lalkami jako tako nie przejawia zainteresowania, za to marzy o "dzidziusiu". W przedszkolu powszechnie znany jest ze swojej opiekuńczości i zamiłowania do troski  oraz opieki wobec najmłodszych przedszkolaków. Dlatego z kolei bardzo lubi mi pokazywać jaki jest dorosły i że umiałby dzidziusia uśpić, ponosić, przewinąć, powozić wózeczkiem. Serce mi rośnie jak to widzę i cieszy mnie ta jego wrażliwość, emocjonalność. 
Wracając jednak do tematu, na wózek EMILIE natknęłam się poszukując wózka dla Ali, jednak producent PRAMPOL posiadał wózki dziecięce do lat 3, czyli takie z których lada moment Alusia by wyrosła i stałby przed nami kolejny zakup wózka. Miałam już opuszczać stronę kiedy zobaczyła zakładkę wózki dla lal i cóż tu dużo mówić zakochałam się w modelu EMILIE.


 Rynek jest pełen modeli wózków, ale tak efektownego jeszcze nie widziałam. Sam widok po prostu zachwyca a jeśli dodam, że wykonanie jest na najwyższym poziomie to już chyba więcej mówić nawet nie muszę. Lepszego nie ma !
Zresztą wózeczki są tworzone przez Polskiego producenta wózków dziecięcych PRAMPOL, więc nie jest przypadkiem ich dopracowanie w każdym calu. Bezpieczeństwo, stabilność, możliwość dostosowania położenia rączki do wieku/wzrostu dziecka, ale o tym za chwileczkę.
Co ważne dla mnie to waga wózka, nie jest mała jeżeli porównamy ten model z innymi wózkami lalkowymi, Wózek Emilie waży całościowo 5,7 kg, zapewnia mu to stabilność podczas prowadzenia i zabawy, bardzo wygodne i lekkie prowadzenie, tak po powierzchni płaskiej jak i chodnikach czy nawet trawie. Moja 2,5 letnia Alicja radzi sobie z nim bezproblemowo i moim zdaniem jest to minimalny wiek jaki powinno osiągnąć dziecko posiadające ten wózek (producent zaleca nawet 3 lata). 
Model jest pokaźnych rozmiarów, co będziecie lepiej mogli zaobserwować na zdjęciach z Alą. Dzięki regulacji rączki jestem pewna, że sprawdzi się nawet podczas zabaw 8-9 latków. Dodam że, przy wyższej pozycji rączki nawet ja jestem w stanie wygodnie prowadzić wózeczek kiedy moim "małym opiekunom" prowadzenie pojazdu się znudzi i pobiegną na plac zabaw.
 To model na długie lata, które bez uszczerbku, mimo intensywnej zabawy jestem pewna, że przetrwa, bo jego wykonanie jest solidne i dopracowane do ostatniej niteczki i śrubeczki.


Duże, gładko sunące KOŁA, lekko amortyzowane, nie tylko nadają wózkowi fantastycznego oldschoolowego wyglądu ale są też bardzo praktyczne w utrzymaniu czystości. Montowane są na zatrzask więc problem odpadających kółek macie z głowy. Nie zapomniano o hamulcu przy jednym z kółeczek (zdjęcie poniżej). Pomiędzy kołami umieszczono koszyk, jakże niezbędny podczas każdego spaceru z lalą :)




 Producent nie zapomniał o innych niezbędnych dodatkach, takich jak praktyczna kieszonka dzięki której pod ręką możemy mieć butelkę dla lali, smoczek albo inne drobiazgi.
Rewelacyjne rozwiązanie znaleziono na przymocowanie pokrowca górnego. Nie mamy tu typowych dla wózków dziecięcych zatrzasków (z którymi dzieci zwłaszcza małe, rożnie sobie radzą), a jak widać na zdjęciu poniżej, otoczoną metalem dziurkę, którą maluch ma założyć na wystający z korpusu wózka bolczyk. Podobnie idąca do budki część pokrowca zapinana jest z kolei plastikowymi nakładkami, na niemal identycznej zasadzie. Dzięki czemu nawet całkiem mały użytkownik w mig opanuje tą sztukę, a duma z przygotowania lali do spaceru jest ogromna. Mały opiekun rośnie w oczach. Po zapięciu wszystkiego, pokrowiec idealnie leży.


Budka, oczywiście jak przy każdym wózku jest składana. Składanie i rozkładanie wymaga nieco wysiłku, Ala jeszcze nie daje rady, ale nie uważam tego za minus, im mniej manewrowania elementami w te i wewte tym lepiej. Wojtek 5 latek, nie ma problemów z operowaniem budką więc w razie potrzeby jest w wzywany prze młodszą siostrę na ratunek :)
Mechanizm budki jest bardzo mocny a wykonanie i obszycie jest dokładnie takie jak w wózkach dziecięcych, kawał dobrej roboty. 


W zestawie z wózkiem, poza pokrowcem, znajdziecie również cieniutki materacyk na dno wózka i komplet pościeli dla lali. Tak więc kiedy wózeczek do Was dotrze, macie już wszystko czego lali trzeba aby było jej wygodnie i cieplutko.


 Na zdjęciu poniżej pokazuję wysokie ustawienie rączki, to w którym nawet ja nie mam problemów z prowadzeniem wózka, jestem pewna że nawet 9 latka znakomicie będzie się prezentowała przy takim modelu. Choć z moich obserwacji wynika, że jestem z jednego pokolenia w tył a jednak czasy bardzo się zmieniły. Ja jako 8 latka jeszcze często bawiłam się lalkami z koleżankami, jak teraz obserwuję drugoklasistki to widzę, że to zupełnie inna bajka. Nie mniej jednak żywię nadzieją iż może córka ma, pójdzie w ślady mamy i że za 5 lat nadal będzie lubiła lalki, klocki, puzzle i przytulanie się do mamusi.



Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo użytkowania to producent sprostał oczekiwaniom. Wózek bardzo mocno siedzi w ramie dzięki solidnym klamrom i ani drgnie. Podobnie zabezpieczony jest przed samoistnym złożeniem się, co jest ogromnie ważne. 
Wszystkie elemety są mocne, metalowe lub zrobione z grubego plastiku. 













 W ofercie wózków dziecięcych znajdziemy trzy modele JENNY, EMILIE, EMILIE JOY wszystkie zjawiskowe i w bogatej gamie kolorystycznej. Każdy może dostosować ofertę do swoich gustów lub guścików własnych pociech. 
Piękne retro wózeczki, wytrzymałe, bezpieczne, wyjątkowo stabilne i lekkie w prowadzeniu, rosnące wraz z dzieckiem. Wyposażone w moc elementów uatrakcyjniających zabawę i pozwalających poczuć się "dorośle".


Dla zainteresowanych parametrami podaję jeszcze ściągę:
WÓZEK EMILIE
- składana i odpinana gondola o wymiarach: 63 cm x 30 cm x 14 cm,
- solidny metalowy stelaż z możliwością złożenia do wymiarów 20 cm x 70 cm x 47 cm, 
- wysokość rączki od ziemi: 69 cm
wysokość: 88 cm,
szerokość: 47 cm,
długość: 84 cm,
waga: 5,7 kg,

A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.