Moja Pierwsza Komunia i Spowiedź Święta

by - kwietnia 11, 2019


Do Pierwszej Komunii Świętej w naszym domu jeszcze daleko. Za to czas komunijny czyli miesiąc maj już tuż, tuż. Jeżeli lubicie wspierać się tak jak ja, w różnych sytuacjach życiowych dobrą i wartościową literaturą, to mam dziś coś doskonałego. 

Ja nie myślę o Pierwszej Komunii Świętej jak o egzaminie z wiedzy. Nie jest to dla mnie test "wkuć, zaliczyć, zapomnieć." To podsumowanie 8-9-10 lat, bycia człowiekiem wierzącym. Od momentu chrztu, wzrastanie w wierze, uczenie się Boga i uroczyste bardziej dojrzałe, świadome, uwieńczenie tego czasu. Swoista inicjacja do bycia pełnoprawnym uczestnikiem Mszy Świętej wraz z przyjęciem Jezusa pod postacią hostii, do swojego serca. 
Dziś chciałam Wam pokazać piękne i niezwykłe publikacje które powinny znaleźć się w każdym domu, przed przyjęciem przez dziecko Pierwszej Komunii Świętej, tym bardziej nawet przed Pierwszą Spowiedzią. Obie lektury bowiem celująco wprowadzają i tłumaczą, jak ważne są to sakramenty ale jednocześnie, skąd się wywodzą, jakie maja podłoże. Nie pozostawiają czytelnika z kilkoma modlitwami, które prawdopodobnie większość dzieci bez zrozumienia wykuje na blaszkę. Książki otwierają, uświadamiają, tłumacza i prowadzą.
Delikatne ilustracje, fajny podręczny format. Jeżeli Wasze dziecko czy Wasz chrześniak jest w wieku komunijnym, lub po prostu zależy Wam (jak mi) na prostym zglebieniu tych tematów, nie zwlekajcie tylko zainwestujcie, bo to książki które warto mieć i czytać. Czytać i o nich dyskutować, rozmawiać - rodzinnie budować zrozumienie, zaufanie i wiarę. 


Czym jest spowiedź? Przykrym, zawstydzającym obowiązkiem? A może wcale nie? Zwłaszcza, jeśli w tajemnicę tego sakramentu wprowadza dzieci sam Pan Jezus! Czego się bać, skoro w konfesjonale czeka na nie stęskniony, kochający Ojciec, który chce im przebaczyć? Warto, przeczytać i zrozumieć, czym tak naprawdę jest spowiedź. Książkę uzupełniają modlitwy i rachunek sumienia.

Dzieci mogą się obawiać spowiedzi, mogą mieć wątpliwości, lęki. Naprawdę warto im pokazać, że to nic upokarzającego czy przerażającego. Że to nie wstyd tylko ogromna radość i zrzucony z barków ciężar. Że to jak powiedzenie trudnej prawdy najbliższej osobie i rzucenie się jej w ramiona. 








Cytaty i historie biblijne od stworzenia świata, przez narodziny, nauczanie, mękę i zmartwychwstanie, prowadzą dzieci prosto do Jezusa, który czeka na nie przy ołtarzu. Krótkie dziękczynienia na końcu każdego rozdziału oraz modlitwy, którymi wzbogacono tekst, pozwolą najmłodszym lepiej przygotować się do tego jakże ważnego dla nich spotkania.


To piękne przygotowanie, na ten wyjątkowy dzień. Pokazanie dzieciom istoty i sedna. Nie prezentów, sukienek, gości, tortu. Uświadomienie im tego, że to nie są ich urodziny, czy świętu ku ich czci, a święto Jezusa Chrystusa, który tego dnia zagości na dobre w ich sercu. Pokazanie im, że cała celebracja, to nasza radość z tego iż oni są już tak dojrzali i tak świadomi iż wolno im przyjąć Jezusa pod postacią hostii.
W dzisiejszym świecie dzieci i rodzice, spłycają ten sakrament tak bardzo jak tylko się da.
Warto wyjść przed szereg, albo raczej przed ołtarz i uświadomić to sobie jak i dzieciom, co a raczej Kto stoi w centrum.











Logo

A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.