Pss etap siódmy - co natura dała mam wykorzystała :)
Dziś będzie mish mash bo pomysłów było wiele i każdy z innej półki niemalże :)
Kolejność jest całkiem przypadkowa:
1) Statek dla prawdziwego pirata - zrobiony z patyczków i sznurka :)
Obiecywał Wojtusiowi już dawno że go zrobię i nastał ten moment. Zachwyt był wielki zwłaszcza że bardzo mi pomagał przy wykonywaniu łajby. A teraz po ulewnych deszczach puszczamy go nie tylko w basenie ale i w naszym potoku który nareszcie płynie wartkim strumieniem. Jednak takich zdjęć nie posiadam bo Wojtuś wskakujący do potoku, statek, Ala na jednym ręku i jeszcze aparat to niebyt dobry pomysł :)
2) Miecz rycerski
Z patyczków które pozostały po wykonaniu łodzi powstał miecz bo broni na dzikole nigdy za wiele :P
3) Wianki - dla chłopczyka i dziewczynki
Kwiatuszki zrywałam razem z Wojtkiem :)
4. Prace polowe i przetwórstwo owocowe
A kiedy Ala spała a Wojtuś ciężko pracował z dziadkiem mama plewiła i kopała w ogródku :)
A kiedy lało robiła a raczej pomagała robić wraz z Wojtkiem przetwory typu wszelakiego aby w zimę nam witaminek nie zabrakło.
W piątek udało mi się całkiem samodzielnie stworzyć 35 słoiczków dżemu porzeczkowego !!!
Ja jestem z siebie dumna :)
5. Gra w klasy
co ma wspólnego z wykorzystaniem natury - ten kamyczek widoczny na dolnym zdjęciu z Wojtusiem tuż przed jego stopą powstał w pakiecie wraz z kolejnym punktem :) Kamyczek pomalowałam i dzięki temu nie ginął nam ciągle w trawie :)
6. Gra w kółko i krzyżyk a raczej pszczółki i biedronki
Mimo moich usilnych tłumaczeń i codziennej gry Wojtuś i tak ma jak na razie swoją koncepcję na tą grę :)
Kamyczki pomalował Wojtuś a ja dodałam czarne elementy :)
Bardzo bardzo fajna zabawa :)
Polecam nie ma to jak własny hand made :)
7. Zbieranie kamyczków z ujeżdżalni
Nowa część ujeżdżalni jest jeszcze pełna małych i średnich kamyczków postanowiliśmy więc troszkę nad tym popracować :) A w między czasie Alusia pokonywała drągi :P
8. Budowanie zamku :)
A może raczej piramidy ?
9. Schodzenie po skalistym zboczu i ścieżka dla zrównoważonych :)
10. Układanie kamyczków wg wielkości a dla malucha zabawa w rzuć kamień za siebie :P
11. Siedzenie na kamyku i uderzanie kamieniem o kamień :) I jest fun :P
12. Układanie wielkiej wierzy od najwiekszego do najmniejszego :) I jaka duma :)
13. Rzucanie kamieni za siebie i badanie ich z precyzją i dokładnością naukowca :)
14. Leśne poszukiwania
Wykorzystując drzewa w lesie przypięłam do nich karteczki z numerkami (1-10) i strzałkami a na końcu była niespodzianka :)
Dla Wojtka zegarek a dla Ali bananek :)
15. W lesie uwielbiamy się tez bawić w chowanego :)
16. Zrywanie, szarpanie i robienie wszystkiego tego co nie dozwolone przy domu :P
Pelargonie i begonie
są "nie, nie, nie" ale krzaczek w lesie albo polny kwiat można tarmosić ile wlezie :P
17. Bukiet do sypialni z nagietków
I jak pachnie i jak cieszy oczy od samego rana :)
18) Za laminowane liście
Po drodze do lasu i wracając również zbierał liście różnorakie po dwa z każdego gatunku.
Listeczki za laminowałam i powycinałam (Wojtuś jak widać też wycinał) i tak powstała dopasowanka listkowa która zostanie z nami na dłużej :)
19) Pożeranie kilogramami owoców prosto z krzaczka :P
Po drodze do lasu i wracając również zbierał liście różnorakie po dwa z każdego gatunku.
Listeczki za laminowałam i powycinałam (Wojtuś jak widać też wycinał) i tak powstała dopasowanka listkowa która zostanie z nami na dłużej :)
19) Pożeranie kilogramami owoców prosto z krzaczka :P
19) Koktajl z tego co mama w ogródku znalazła plus banana :)
I dwa uśmiechnięte pysie murowane :)
Polecamy i życzymy smacznego :)
21 komentarze
świetne pomysły! zwłaszcza te malowane kamyki i laminowane liście :)
OdpowiedzUsuńTak te dwa pomysły zostaną z nami najdłużej jako gry też uważam za najlepsze :) No może jeszcze statek jest dość solidny jak nam kiedyś nie umknie z nurtem to też powinien przetrwać :)
UsuńWidać ogromną radość w oczach dzieci :-) biedroneczki i pszczółki wymiatają!
OdpowiedzUsuńTak mama zawsze coś wymyśli :)
UsuńPomysł z kamykami boski:)
OdpowiedzUsuńchyba tez zrobimy kamyczki :) boskie sa :)
UsuńLubie jak sie tyle dzieje, soki wygladaja kuszaco:)
ps. jaka ksiazeczke macie jesli mozna zapytac ?
odważna mama... moja mała kamyki do buzi pchała ;) ale super zabawy wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńMoja też no ale nic na to nie poradzę bo my mamy mnóstwo kamyczków koło domu trzeba miec tylko oczy dookoła głowy :)
Usuńsuper zabawy widać że dzieci zadowolone :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zabawa, a te miny po posiłku boskie :)
OdpowiedzUsuńTe miny to ich dar :) Patrze na nich z zrywam boki :P
UsuńAleż Ty masz pomysły!!!! Jestem pełna podziwu!!!
OdpowiedzUsuńZarumieniona :)
UsuńMi się spodobał pomysł z kamykami ,ale wszystkie są fajne i na pewno wypróbuję :)pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolecamy się na przyszłość :)
UsuńAleż tu pełno fantastycznych zajęć. No, a te biedrony są genialne :)
OdpowiedzUsuńZrobienie biedron w odstępach czasowych czyli nie licząc czasu na wysychanie farby 10 minut :) Także każdy podoła najdłużej trwało znalezienie odpowiednich kamyczków :)
UsuńOglądając zdjęcia miałam w głowie jedną myśl: UWIELBIAM LATO! :)
OdpowiedzUsuńJa chyba każdą porę roku :)
Usuńsuper pomysły na zabawy;) fajnie że syn tak swietnie sobie poradził w grze na orientację w terenie i czytanie znaków;))
OdpowiedzUsuńOj nie trzeba było do tego jakiejś mega orientacji bo z miejsca gdzie była jedna karteczka widać było kolejną więc raczej spostrzegawczość jak oderwał 1 to oczami kazałam szukać 2 a potem już poszło z górki :)
UsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.