My zakochani i poważnie już uzależnieni od Metody Krakowskiej uwielbiamy każdą pomoc jaka wychodzi spod ich ręki i odkrywamy z wielka pasją i zainteresowaniem kolejne pudełka. Każdej kolejnej pomocy jesteśmy ciekawi, każdy z nas na swój sposób. Ja zawsze najmocniej jestem zainteresowana odkrywaniem tego co dzieciaki już potrafią i co jeszcze przed nami. Wojtuś i Ala lubią po prostu nowe wyzwania i satysfakcję ze zdobywanie nowych umiejętności oraz wygranej czy to w postaci dobrze odczytanego słowa czy też prawidłowo odtworzonej układanki.

Tym razem pokażemy Wam UKŁADANKI TEMATYCZNE.

Dla Wojtusia to ciekawa i zupełnie inna niż dotychczas spotykane alternatywa puzzli, choć doskonałym wprowadzeniem do puzzli ciętych mogą być WITRAŻYKI, które pokazują niejako podobny sposób układania.

Wbrew pozorom UKŁADANKI TEMATYNCZE nie są to zwykłe układanki, znakomicie przygotowują umysł dziecka do czytania oraz pisania.

Układanki są przeznaczone dla przedszkolaków czyli dzieci w wieku od 3 - 6 lat które będą potrafiły prawidłowo zinterpretować obrazek na rozłożonych elementach czyli przeprowadzić na nie złożonej układance syntezę wzrokową potrzebną do samodzielnego ułożenia obrazka. Ta dziedzina należy do kory prawej półkuli mózgowej, jest to część symultaniczna (czyli całościowa) jednak puzzle są stworzone tak aby pobudzać i zachęcać do działania również drugą półkulę odpowiedzialną za sekwencyjność (czyli podejście linearne i relacje). Współpraca obu półkul jest niezwykle istotna w rozwoju dziecka a to wszystko podczas świetnej zabawy.
Wyzwanie można dostosować do wieku i umiejętności maluszka i stopniowo je utrudniać. Sama byłam bardzo ciekawa jak Wojtuś sobie z układankami poradzi, zwłaszcza, że zapał do puzzli zapałał dopiero ostatnio i nie należy do 3 latków układających układanki 100.
Bardzo mnie zaskoczył kiedy za jednym podejściem rozbroił całe pudło i wszystkie układanki jakie w nim znalazł. Każdy kolejny sukces zachęcał do podjęcia kolejnego kroku. Najtrudniejsze tablice zajęły mu nieco czasu ale tym samym one okazały się ulubione i tylko do nich chce wracać.

Ala na razie tylko się przygląda i dzielnie zgaduje co też Wojtuś układa, nie podejmuje samodzielnych prób a ja jej nie zachęcam ponieważ myślę, że jeszcze jest za malutka na takie wyzwanie.

Puzzle są solidne, wykonane z grubej tektury elementy, duże, dostosowane do dziecięcych rączek. Ciekawa i bliska dziecku tematyka, co też ma znaczenie w szybkim rozpoznawaniu przedmiotów na obrazkach. Puzzle wprowadzamy stopniowo zaczynając od układanek z najmniejszą liczbą elementów i poprzecinanych pod kontem prostym, potem stopniowo wprowadzane są cięcia skośne, trudniejsze do analizy. Czarno-biała kolorystyka jednocześnie sprawia, że obrazki są bardziej czytelne ale nadaje im większej trudności ponieważ dziecko nie może połączyć elementów na zasadzie łączenia kolorami jak to ma miejsce w tradycyjnych wielobarwnych puzzlach.

A teraz nieco bardziej naukowo dla zainteresowanych, podczas układania dzieci ćwiczą:

 - koncentrację na bodźcach wzrokowych,

- umiejętność dokonania syntezy  na podstawie wychwyconych części obrazka (prawa półkula),

- dostrzeganie podobieństw (prawa półkula),

- nazywanie obiektów (prawa półkula),

- umiejętność przeprowadzania analizy (lewa półkula),

- ujmowanie relacji między elementami (lewa półkula),

- dostrzeganie różnic (lewa półkula),

- linearny porządek (lewa półkula).

 Fajna zabawa, nowe wyzwanie, urozmaicenie pracy z dzieckiem w domu i przedszkolu a także dobre narzędzie diagnostyczne. Jeżeli 5-6 latek nie potrafi zanalizować najprostszych układanek warto się przyjrzeć dziecku lepiej w tej sferze, popracować z nim nieco mocniej a może nawet zapytać i poradzić się specjalisty. Często problemy odkryte w wieku przedszkolnym można na spokojnie zminimalizować, rozpracować i pozbyć się ich w czasie kiedy dziecka umysł jest najbardziej chłonny, elastyczny i nie obciążony jeszcze innymi obowiązkami. Tak aby bez najmniejszych frustracji dziecko przekroczy szkolne progi. Analiza wzrokowa jest niezwykle istotna i niezbędna do podjęcia nauki pisania i czytania zdecydowanie nie należy dziecięcych problemów z nią bagatelizować.