Motyl na trzy sposoby
Dziś na tapecie motyle, motyle w trzech odsłonach, jednej zresztą zupełnie przypadkowej, powstałej z nadmiaru brokatu który szkoda nam było tak po prostu wysypać do kosza. Przy takim przerobie artykułów plastycznych ekonomia podejścia do twórczości to podstawa :P
Pierwsza inspiracja jest banalna, ale takie często sprawdzają się najlepiej. Wydrukowaliśmy motylą kolorowankę a Wojtuś rozcierając plastelinę wypełnił czarne kontury kolorami wedle własnego zamysłu. Nic prostszego a jednak same korzyści. Nie dość że trening manualny na wysokim poziomie, to jeszcze nauka cierpliwości i koncentracji na zadaniu w końcu jedno skrzydło musi być identyczne jak drugie. Mnogość kolorów plastelin się bardzo przydaje.
Drugi motylek powstał w technice solno - akwarelowej, która już raz u nas gościła i bardzo nam przypadła do gustu.
Zaczęłam znów od wydruku motylej kolorowanki a wszystkie czarne linie Wojtko pokrył klejem introligatorskim. Potem klej Wojtuś pokrył w całości solą. Nie czkając aż sól wyschnie odsypałam powoli jej nadmiar i dałam taki solny obraz motyla Wojtusiowi do kolorowania.
Wystarczy polać farbki akwarelowe wodą a potem nabierając, tą rozwodnioną farbiasta substancje przykładać pędzelek do soli a barwa rozejdzie się po soli w magiczny sposób. Zdecydowanie ta technika robi wrażenie.
Prace długo schną to jest jedyny minus. Jednak po wyschnięciu kolory nie tracą na sile to wielki plus.
UWAGA ! Prace trzeba wykonywać na grubej kartce z bloku technicznego, bloki rysunkowe nie wytrzymają takiej ilości wody i się zwyczajnie rozejdą.
A teraz motylek z recyklingu. Zostało nam sporo brokatu w zmieszanej postaci 6 kolorów. Spytałam Alusie jaki ma pomysł na brokatowego zwierzaka. Zainspirowana starszym bratem powiedziała, że motylki mogą mieć takie właśnie skrzydełka.
Kolorowankę starannie posmarowaliśmy klejem w sztyfcie. A Alusia rozprowadziła ładnie brokat po motylich skrzydełkach.
Jeszcze tylko cudnej urody brokatowa plastelinka na odwłok i motylek jak malowanie.
Oto nasze trzy pomysły jak wypełnić kolorowanki w sposób inny niż kredki, pastele czy mazaki :)
2 komentarze
Ten z soli jest niesamowity! :)
OdpowiedzUsuńTen z soli pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.