Tata Alberta miał wielkie marzenie, choć może po namyśle wcale nie takie wielkie. Tata Alberta bardzo chciał aby jego synek nauczył się wiązać, wiązać sznurówki, supełki, wstążki i kokardki. Taka banalna czynność a jednak w znaczący sposób ułatwia życie rodzica i wprowadza samodzielność dziecka na wyższy poziom. 

Albert ma 5 lat i właśnie nauczył się wiązać. To wyjątkowy dzień ! Tata jest bardzo szczęśliny a Albert nie przestaje wiązać, supłać i pętać. Postanawia zrobić coś wyjątkowego. Zaprosił swoich przyjaciół i chce im pochwalić się swoją nową umiejętnością. Albert więc wiąże, wiąże i wiążę, potrzebuje wciąż nowych sznurków i motków. Ale tata jest bardzo szczęśliwy, niech się chłopak szkoli. W końcu im więcej będzie wiązał tym szybciej dojdzie do wprawy. 

No tak ale co za dużo to nie zdrowo prawda ?

Tym razem nie było inaczej. A o tym przekonacie się już sami :)

Bardzo fajny temat, bardzo u nas na czasie. Wojtuś właśnie rozpoczął zmagania ze sznurówkami :)
Albercik jak zwykle rozbraja, ba nie tylko on jego wyjątkowy tata także.
Z nimi nie sposób się nudzić. Myślę, że książka może zachęcić maluchy do próbowania swoich sił w tej nowej i nie łatwej umiejętności. Jedno jest pewne będzie wesoło.

Wiąż, ile chcesz, Albercie

tekst: Gunilla Bergström

ilustracje: Gunilla Bergström

wiek 3+

17 x 23,5 cm

twarda oprawa

32 strony