Mr. Men i Mała Miss

by - lutego 27, 2018


Kiedy dostałam katalog z nowościami Wydawnictwa Egmont, w oko wpadły mi małe książeczki. Małe książeczki które opisują wielkie emocje, małych ludzi. Pomyślałam, że to musi być coś co przynajmniej warto wziąć w ręce i przejrzeć z dziećmi, analizując jednocześnie świat ich własnych emocji. Moją pierwszą myśl poparł fakt iż książeczki cieszą się wielką popularnością poza granicami polski. Seria zwie się MR MEN i MAŁA MISS, a są to kieszonkowego formatu książeczki, które przedstawiają w zabawny, pełen humoru sposób uczucia towarzyszące każdemu z nas, ale przede wszystkim to uczucia, których uczą się nasze dzieci. Uczą się je rozpoznawać i z nimi żyć. Te emocje nie zawsze są pozytywne, nie zawsze łatwe ale wszystkie muszą współistnieć bo taki jest człowiek. 
Bohaterowie z książeczek są bardzo czytelni, tak pod względem imienia jak i wyglądu, widać na pierwszy rzut oka kim są, co sobą prezentują. Te książeczki to jakże prosty i genialny w tej prostocie pomysł na pokazanie dzieciom, w okresie kiedy uczą się same siebie, co oznacza złość, radość, lenistwo, upartość, bałaganiarstwo czy też wstyd. Każda książeczka zawsze kończy się puentą, która pokazuje czy warto zachowywać się w ten a nie inny sposób. Czy być może czasem trzeba zmienić swoje postępowanie, żeby było lepiej. Takie uosobienie emocji w postaciach zabawnych stworków, pozwala dziecku więcej zrozumieć, ale też odnieść się do siebie samego. 





Na razie nakładem wydawnictwa Egmont ukazało się 10 tytułów, jednak kolekcja jest naprawdę pokaźna a kolejne charakterki już w natarciu. Ilustracje są bardzo, bardzo proste, a teksty przejrzyste i zabawne. Nawet 2-3 latek z pewnością nie będzie miał problemu ze zrozumieniem przekazu. Co nie zmienia faktu, że fajnie potem o danej emocji porozmawiać, przeanalizować, przełożyć na własną rzeczywistość. Każda z książeczek to osobna historia, której bohater jest związany z konkretną emocją lub elementem osobowości. 
Z postaciami Mr. Men i Małej Miss wiąże się ciekawa historia. Otóż pewnego dnia podczas wspólnego śniadania (a było to w roku 1971), synek autora zapytał go, jak wyglądają łaskotki. Ten postanowił je narysować i właśnie tak powstała pierwsza postać z serii, po której przychodziły kolejne! Zanim Hargreaves zaczął pisać książki dla dzieci, pracował jako copywriter. Dopiero gdy na świecie pojawili się jego synowie, postanowił spróbować swoich sił jako ilustrator książek dla dzieci. 










Najmłodsi czytelnicy z pewnością pokochają wszystkie charakterki. W lutym 2018 roku ukazało się 10 tytułów: Pan Radosny, Pan Bałagan, Pan Pośpiech, Pan Leniuszek, Pan Bystrzak, Mała Pomocnica, Mała Wstydnisia, Mała Buntowniczka, Mała Uparciuszka i Mała Złośnica. 
W całym cyklu książek jest ponad 100!


A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.