Rok zamknięty w książce

by - czerwca 28, 2019


Pierwszy rok z życia dziecka to ten najbardziej dynamiczny, najbardziej zmienny, najbardziej ulotny. Czas szybko mija i za chwilę stoi przed Wami 3, 5, 8, 10 latek a Wy nie wiecie kiedy się to stało. Kiedy byłam w ciąży z Kubą, postanowiłam wcielić w życie pewien plan. W internecie ogląda się dziesiątki zdjęć, robionych dzieciom, miesiąc po miesiącu. Byłam nimi zachwycona, też takie chciałam mieć. Ala z Wojtkiem, nie mieli takich sesji. Pomyślałam, że czasu nie cofnę. Jednak mogę zamiast fotografować jedynie Kubę, robić co miesiąc zdjęcia całej trójce. Nic nie traciłam, a mogłam zyskać pamiątkę na całe życie. Postanowiłam zakasać rękawy, choć nie zawsze były siły, czy chęci. To tylko pozornie banalna rzecz robić 5 identycznych ujęć, co miesiąc, trójce dzieci.
Jednak jedno wiem na pewno, było warto! Co więcej podjęłam się kolejnych dwóch projektów, a może i trzech. Ale te będą miały efekt za kilka lat.



Każdy pierwszy rok z życia czy to Wojtka, Ali czy Kuby, był tym najbogatszym w kadry. Miesiąc za miesiącem, ba dzień za dniem, uwieczniony na zawsze. Pierwszy uśmiech, pierwsza kąpiel, pierwsze podniesienie głowy, pierwsze obroty, czworaki, siedzenie, stanie, pierwsza łyżeczka zupki, pierwszy spacer, Chrzest Święty, pierwsze Boże Narodzenie, Wielkanoc, wakacje.
Wszystko pierwsze, wszystko wyjątkowe, niepowtarzalne, ulotne i warte schwytania.

Co roku powstaje u nas fotoksiążkaa. Bo nic tak pięknie, estetycznie i w tak prosty sposób nie utrwala zdjęć jak ona. Wielki format, cudowna jakość druku, grube karty, gotowe projekty książek, które tylko czekają na wypełnienie ich kadrami z naszego życia.
To już trwające 6 lat zaufanie jakim obdarowała PRINTU. Czy prywatnie i do domu czy jako upominek dla najbliższych, nigdy nie zawodzą.




Setki gotowych szablonów, do przejrzenia na stronie. Gotowe karty, które można przerobić pod siebie lub zostawić tak jak jest, tworząc książkę w kilka chwil. Ja uwielbiam się bawić, dodaje grafiki, cytaty, zmieniam ustawienia zdjęć, dla mnie to wielka radość. Jednak zawsze bazuje na gotowym szablonie. I zdecydowanie polecam Wam to samo. Bo to zupełnie co innego dodać, odjąć czy zmienić to czy owo, kiedy wszystko tworzy całość i kolejne karty się, ze sobą zgrywają. A co innego zacząć od zera i wszystko dogrywać i komponować nie posiadając żadnego doświadczenia. 
Myślę, że gdybym wybrała pusty szablon, robiłabym książkę trzy razy dłużej a efekt i tak byłby mierny.




Ta fotoksiążka to nasze chwile, nasze radości, nasza codzienność. 
Wszystko to do czego cudownie będzie wrócić za rok, dwa czy dziesięć lat.
W takim wydaniu i moim ukochanym formacie 30x30, jest to coś niezwykłego. 
Nie ma osoby, która na te nasze prywatne publikacje nie patrzyłaby z zachwytem.
Jedna taka książka względem miliona zdjęć na dysku komputera, jest wręcz bezcenna. 
Z doświadczenia wiem, że do zdjęć na komputerze się po prostu nie wraca. 
Fotoksiążki przegląda się z wielką przyjemnością.











Jeżeli szukacie wyjątkowego prezentu, czegoś co zachwyci, upominku spersonalizowanego od A do Z - Fotoksiążka jest doskonałym wyborem. Warta każdej ceny, lub tak naprawdę bezcenna.


Znalezione obrazy dla zapytania Printu logo

A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.