Co powinien umieć 3 latek ? część II
ciąg dalszy...
Trzylatek korzysta z toalety
Dokładnie na 2,5 roku rozstaliśmy się na dobre z pieluchami.
Nawet kiedy trzeba wytrzymać 10-15 minut (wiadomo nie zawsze się da tu i teraz) daje sobie z tym radę.
Używamy pampersów tylko na noc ale bardzo, bardzo rzadko okazują się potrzebne.
Najważniejsze to pamiętać o wysiusianiu przed dłuższym wyjściem, spacerem, podróżą.
Trzylatek ma coraz sprawniejsze rączki
Już dawno prawa ręka u Wojtka dominuje. Nią je, pisze, maluje czy wycina. Sam dokonał wyboru, nigdy mu nie przekładałam łyżki czy kredki. Jednak zauważyłam, że na razie wykonywanie tych czynności ręką lewą też nie jest dla niego specjalnie trudne.
Rysunki są coraz mniej przypadkowe. Widać to bardzo wyraźnie choć na razie ciężko się domyślić co autor miał na myśli. To samo się tyczy malowania dowolnego farbkami. Jednak kiedy podsunęłam mu karty do uzupełniania (np pusta twarz) przyznam, że bardzo mnie zaskoczył swoimi umiejętnościami. Dużo lepiej też koloruje niż jeszcze pół roku temu.
Z nożyczkami też sobie fajnie radzi oczywiście na razie tnie "w świat" tak jak mu się podoba, nie daje mu jeszcze żadnych poleceń.
Z plasteliny/ciasta lepi wałeczki (węże) i kulki. Ładnie też robi kulki z bibuły.
Umie nawlekać koraliki, przeszywać igłą materiał ( trzeba mu podpowiadać, że ma igłę wkładać raz z jednej raz z drugiej strony).
Buduje ładne wieże z drewnianych klocków (rekord 12). Z klocków lego za to powstają całe konstrukcje (tzw wieże Fafla).
Trzylatek biega, skacze, lubi ruch
Tak ruch to mocna strona Wojtka. Zdecydowanie. Jest sprytny, sprawny, silny i ma super kondycję. Skacze, wspina się, zdobywa, odkrywa.
Wszędzie go pełno, chodzi w koło i śpiewa, recytuje.
Omija przeszkody - niekoniecznie bokiem, czasem górą, czasem dołem im trudniej tym lepiej.
Lubi sobie utrudniać życie. Stawiać wyzwani, nowe cele. Nie idzie na łatwiznę, nie lubi też chadzać na skróty.
Nie obawia się, że spadnie, przewróci się, potłucze, nabije guza. Ale nie znaczy to, że nie jest rozważny i ostrożny. Nigdy go nie łapałam, nie zabraniałam ryzykownych zachowań i dobrze wie , że musi polegać sam na sobie i czym nieuwaga może się skończyć więc jest odważny ale nie ryzykuje ponad siły.
Ładnie skacze i zeskakuje choć widziałam bardziej skoczne dzieci.
Na jednej nodze stoi choć chwiejnie.
Na rowerku biegowym radzi sobie świetnie nauczył się też pedałować po domu na naszym trójkołowcu.
Ładnie naśladuje ruch.
Super łapie i rzuca piłką w kierunku który obrał.
Ale jeszcze cudniej (ku zachwycie tatusia) piłkę kopie, nawet w biegu i też w obranym kierunku - lepiej niż ja !!!
Trzylatek radzi sobie bez mamy
Tak, myślę że, mój trzylatek super sobie radzi bez mamy. Może jechać z dziadkami na cały dzień w siną dal i świetnie się bawi. Nawet z mniej znanym mu osobnikiem pójdzie na spacer. Kiedy idę prowadzić jazdy nie pyta gdzie jestem. Został też chętnie z Paniami w przedszkolu (ale bez dzieci).
Jasne czasem dostaje szału kiedy mnie nie ma a ktoś mu czegoś zabroni ale to nie rozpacz z powodu mojego braku a próba wyłudzenia czegoś siłą i dobrze obraną taktyką - zazwyczaj działa :P
Trzylatek interesuje się innymi dziećmi
I tak i nie. Owszem dzieci go interesują.
Obce dzieci w liczbie (ponad 3) to dla niego bezimienny tłum. Obserwacja i brak zainteresowania wejściem w grupę czy integracją.
Jedno max dwoje dzieci przeważnie kusi go do zawarcia znajomości do jakichś interakcji. Zwłaszcza jeśli one pierwsze zagadną.
Dobrze się czuje w zabawie ze swoimi kuzynami. Ale najlepiej w zabawie z Alusią - która średni jeszcze kuma o co kaman :P
Jest raczej typem samotnika. Nie należy do dzieci super otwartych i towarzyskich. Woli kontakt z osobami dorosłymi. Preferuje też ciszę i spokój choć sam lubi hałasować i krzyczeć.
Na pewno potrzebuje kontaktu z rówieśnikami choć szybko się tym nasyca i męczy.
"W porównaniu z dwuletnim dzieckiem trzylatek to prawdziwy aniołek. Rzadziej się awanturuje, nie mówi już na wszystko „nie”, jest bardziej zrównoważony, częściej podporządkowuje się poleceniom, chętnie pomaga mamie. Zależy mu, by sprostać oczekiwaniom dorosłych. Można już z nim współpracować i nieźle dogadywać się, rozmawiając i tłumacząc zasady, np. „Ty zrobisz to, a ja tamto” albo „Teraz ja, a potem ty”."
Generalnie się z tym zgadzam ALE wszystko to co zacytowałam powyżej idzie w parze z buntem trzylatka.
A na koniec jeszcze dwa testy dla ciekawych (dotyczące 3 latków):
Test 1
Test 2
Tak ruch to mocna strona Wojtka. Zdecydowanie. Jest sprytny, sprawny, silny i ma super kondycję. Skacze, wspina się, zdobywa, odkrywa.
Wszędzie go pełno, chodzi w koło i śpiewa, recytuje.
Omija przeszkody - niekoniecznie bokiem, czasem górą, czasem dołem im trudniej tym lepiej.
Lubi sobie utrudniać życie. Stawiać wyzwani, nowe cele. Nie idzie na łatwiznę, nie lubi też chadzać na skróty.
Nie obawia się, że spadnie, przewróci się, potłucze, nabije guza. Ale nie znaczy to, że nie jest rozważny i ostrożny. Nigdy go nie łapałam, nie zabraniałam ryzykownych zachowań i dobrze wie , że musi polegać sam na sobie i czym nieuwaga może się skończyć więc jest odważny ale nie ryzykuje ponad siły.
Ładnie skacze i zeskakuje choć widziałam bardziej skoczne dzieci.
Na jednej nodze stoi choć chwiejnie.
Na rowerku biegowym radzi sobie świetnie nauczył się też pedałować po domu na naszym trójkołowcu.
Ładnie naśladuje ruch.
Super łapie i rzuca piłką w kierunku który obrał.
Ale jeszcze cudniej (ku zachwycie tatusia) piłkę kopie, nawet w biegu i też w obranym kierunku - lepiej niż ja !!!
Trzylatek radzi sobie bez mamy
Tak, myślę że, mój trzylatek super sobie radzi bez mamy. Może jechać z dziadkami na cały dzień w siną dal i świetnie się bawi. Nawet z mniej znanym mu osobnikiem pójdzie na spacer. Kiedy idę prowadzić jazdy nie pyta gdzie jestem. Został też chętnie z Paniami w przedszkolu (ale bez dzieci).
Jasne czasem dostaje szału kiedy mnie nie ma a ktoś mu czegoś zabroni ale to nie rozpacz z powodu mojego braku a próba wyłudzenia czegoś siłą i dobrze obraną taktyką - zazwyczaj działa :P
Trzylatek interesuje się innymi dziećmi
I tak i nie. Owszem dzieci go interesują.
Obce dzieci w liczbie (ponad 3) to dla niego bezimienny tłum. Obserwacja i brak zainteresowania wejściem w grupę czy integracją.
Jedno max dwoje dzieci przeważnie kusi go do zawarcia znajomości do jakichś interakcji. Zwłaszcza jeśli one pierwsze zagadną.
Dobrze się czuje w zabawie ze swoimi kuzynami. Ale najlepiej w zabawie z Alusią - która średni jeszcze kuma o co kaman :P
Jest raczej typem samotnika. Nie należy do dzieci super otwartych i towarzyskich. Woli kontakt z osobami dorosłymi. Preferuje też ciszę i spokój choć sam lubi hałasować i krzyczeć.
Na pewno potrzebuje kontaktu z rówieśnikami choć szybko się tym nasyca i męczy.
"W porównaniu z dwuletnim dzieckiem trzylatek to prawdziwy aniołek. Rzadziej się awanturuje, nie mówi już na wszystko „nie”, jest bardziej zrównoważony, częściej podporządkowuje się poleceniom, chętnie pomaga mamie. Zależy mu, by sprostać oczekiwaniom dorosłych. Można już z nim współpracować i nieźle dogadywać się, rozmawiając i tłumacząc zasady, np. „Ty zrobisz to, a ja tamto” albo „Teraz ja, a potem ty”."
Generalnie się z tym zgadzam ALE wszystko to co zacytowałam powyżej idzie w parze z buntem trzylatka.
I choć zdawałoby się, że jeden opis wyklucza drugi albo raczej jest totalnie sprzeczny to tak właśnie jest. 3 latek jak dla mnie to jedna wielka sprzeczność !!! :)
A na koniec jeszcze dwa testy dla ciekawych (dotyczące 3 latków):
Test 1
Test 2
życzymy miłego słonecznego dnia :)
8 komentarze
Ta wieża z klocków superaśna, a ten uśmiech zabójczy :)
OdpowiedzUsuńWieże Wojtkowe są doprawdy imponujące :) A uśmiechy - dziękujemy :)
Usuńojj to ja chcę już 3 latka mieć w domu :P
OdpowiedzUsuńPoprawka, myślę, że chcesz mieć w domu 4 latka - bo bunt bywa okropny :P
UsuńMądry i bardzo przystojny 3-latek ;)
OdpowiedzUsuńAch :) Dziękujemy :) Do tego dodałabym jeszcze bardzo wygadany :P
UsuńMoja Sikunia 3 lata skończy w czerwcu i już nie mogę się doczekać, bo wciąż przeżywamy bunt 2-latka :(
OdpowiedzUsuńHihi nie pocieszę Cię przed Wami bunt 3 latka :P
UsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.