Borys i zajączki

by - kwietnia 02, 2016


Książeczka całoroczna. Aktualna i doskonała do lektury bez względu na porę roku. Lekka i przyjemna ale jednocześnie opowiadająca o wielkiej przyjaźni, odpowiedzialności i o wspaniałym końskim serduchu.
Nie ma tu wielkich morałów a jednak wiele można wyczytać z tych kart.
Nam lektura jeszcze bliższa sercu bo opisująca tą niezwykłą więź jaka tworzy się pomiędzy koniem a człowiekiem. Więź jakiej nie można nawiązać z żadnym innym stworzeniem.
Jako właściciel nie małego stadka, 7 koników (i 8 w drodze) dobrze znamy te wspaniałe zwierzęta, choć tylko na tyle na ile chcą dać się poznać




Dzieci kochają konie, konie wywołują zachwyt, konie przyciągają, mają wewnętrzny magnetyzm który najmocniej działa właśnie na najmłodszych... Bywa, że wywołują strach, to oczywiste bo jednak koń (przeważnie) jest pokaźnych rozmiarów, należy jednak pamiętać, że ma równie wielkie serce. Dlatego jeżeli tylko dziecko da sobie szansę i szanse konikowi, lęk pryska a w jego miejscu pojawia się ogromna, radość z każdej sekundy spędzonej na końskim grzbiecie, przy końskim boku, nie ważne zresztą jak, byleby w towarzystwie kopytnych grzywaczy.
Książek tematycznych "końskich" jest wiele ale lektur przygodowych zwłaszcza dla młodszych dzieci, w których bohaterem jest koń, jest malutko. No już na pewno dobrych przygodowych książek, bo to też istotne a o takiej książce chcę dziś napisać.  

Borys i Zajączki to znakomita opowieść dla dzieci 5+. Takich które potrafią się skupić na fabule, które opowieść wciągnie i które nie potrzebują ilustracji na każdej ze stron. Książka rewelacyjnie napisana i pięknie wydana, opisująca wspaniałą przyjaźń ze zwierzęciem. Zwierzęciem które czasem bywa niesforne, uparte jednak po bliższym poznaniu to co złe się zaciera i pozostaje miłość i szacunek, obustronny który jest ponad wszystkim. I owocuje każdego dnia.



Bohaterkami opowiadania są siostry Madzia i Patrycja. Tatuś dziewczynek pewnego dnia zaskoczył wszystkich domowników. Kiedy zepsuła się kosiarka, mama kazała mu jechać i kupić nową, w końcu przestrzeń przydomowa musi być zadbana. Tatuś jednak nie znosi kosiarek a raczej hałasu jaki robią. Postanawia więc doradzić się pewnego gospodarza jaki wybór byłby najtrafniejszy i najcichszy. Okazuje się, że gospodarz zaproponował tacie wybór jakiego nikt się nie spodziewał. I tak oto w ogródku dziewczynek zamieszkała najcichsza, najbardziej rozbrykana i włochata kosiarka na świecie - Borys.
Borys poza tym, że jest faktycznie niezwykle żarłoczny, ma też parę innych cech, jest nieprzeciętnie sprytny, inteligentny, uparty i szalenie towarzyski. 
Z taką mieszanką cech musi być wesoło. I będzie, oj będzie, bo przygód w książce dziewczynki i sam konik przeżyją co nie miara. Można tu dla smaku jeszcze dodać, że mama jest nastawiona na oryginalny pomysł taty bardzo sceptycznie, jednak z każdym rozdziałem uwielbia kucyka coraz mocniej. Bo jak nie pokochać stworzenia które poza tym, że potrafi nieźle nabroić umie też, pomóc odnaleźć drogę albo zagubioną dziewczynkę, posłużyć grzbietem mimo swoich niewielkich rozmiarów a nawet złapać złodziejaszków. 




Wojtusia książka bardzo wciągnęła, bo Wojtuś uwielbia kiedy się dużo dzieje, kiedy jest wesoło, czasem groźnie. Przede wszystkim piękne opisy, dużo emocji, pozytywnych zachowań, piękne wejście w świat dziecięcych uczuć i przeżyć ale co niespotykane także i zwierzęcy świat, całkiem inny od naszego. Książka uczy dzieci, że kucyk kto nie człowiek, co innego myśli i ma inne priorytety ale jednocześnie czuje i dużo rozumie. 
Całości dopełniają piękne ilustracje, pastelowe, ciepłem, delikatne, ale nie brak na nich energii i życia.  Zresztą wystarczy popatrzeć na zdjęcia.



BORYS I ZAJĄCZKI
Autor: Magdalena Zarębska
Ilustrator: Aneta Krella-Moch
Format: 14,80 x 18,50 cm
Stron: 144
Oprawa: twarda

A może spodoba Ci się także

2 komentarze

  1. Mamy... I aktualnie wraz z Mikołajkiem to ulubiona pozycja mojej Duśki:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za piękną recenzję - doceniam tym bardziej, że zna się Pani na koniach (i zapewne na kucach też)!

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.