Mamy sporo książek o Polsce i czytamy je dorywczo, od czasu do czasu, jak nas najdzie ochota. Zwłaszcza przed świętami narodowymi, kiedy temat patriotyzmu się pojawia, choćby w działaniach plastyczno-twórczych. Wojtek lubi tą tematykę. Nie nachalnie ale ciągnie go ona raz na jakiś czas i kusi. Bardzo mnie to cieszy bo osobiście kocham Polskę i choć uwielbiam zwiedzać inne kraje, nie wyobrażam sobie życia gdzieś tam. Kocham naszą naturę, różnorodność geograficzną, historię, kulturę i tradycję. 

Kiedy zobaczyłam Wielką księgę małego Polaka, pełną zabaw i ciekawostek, od razu wiedziałam, że to pozycja dla Wojtka. Trochę rozrywki, trochę nowych wiadomość, ciekawa oprawa graficzna i język w sam raz dla kilkulatka. Ciekawostki, fakty a wszystko to w bieli i czerwieni. 

Pozycja doskonała.

Polska została tu ukazana różnorako, geograficznie, historycznie, kulturowo a nawet przyrodniczo czy kulinarnie.

Ta różnorodność jest świetna, bo jakiego kilkulatka interesują długie treści i poważne wywody.
Przedszkolak czy wczesnoszkolniak skubnie to, rzuci okiem tam, tu przeczyta, tu dorysuje, rozwiąże łamigłówkę i coś tam zawsze w głowie zostanie. Myślę, że nikt więcej nie wymaga i nie chce osiągnąć.  Najważniejsze wydarzenia w dziejach naszego Narodu i naszej Ojczyzny, sylwetki wybitnych postaci Polaków. To wszystko także na kartach tego zeszytu aktywizacyjnego.

Dzieci poznają czy tez przypomną sobie symbole narodowe, legendy, pogłębią swoją wiedzę na temat regionów geograficznych czy strojów ludowych. Być może z czasem to wyleci z głowy, jednak w szkole też kiedyś wróci i wtedy ta wiedza się utrwali i zostanie na dłużej. W każdym zakątku naszego kraju, czekają liczne atrakcje turystyczne które także tu znajdziemy. Doskonała zachęta do zwiedzania i odkrywania.

Obowiązkowa pozycja na półce każdego małego patrioty.
Wielka księga małego Polska