Dzieci, dzieciom o Powstaniu Warszawskim

by - lipca 28, 2015


"My, powstańcy, powoli odchodzimy, ale na szczęście dorastacie Wy, którym chcemy opowiedzieć nasze historie."



http://www.wydawnictwobis.com.pl/product.php?id=1018
"Fajna ferajna" to zbiór wspomnień osób, które uczestniczyły w Powstaniu Warszawskim, jak cudownie, że znalazła się osoba która ich wysłuchała, która wszystko skrupulatnie spisała, ubrała w proste i skierowane do dzieci słowa i zamknęła w tej niecodziennej i wyjątkowej lekturze. Osiem rozdziałów. Osiem  poruszających i ujmujących za serce acz nie pozbawionych humoru opowieści, ludzi którzy powstanie Warszawskie przeżyli będąc dziećmi (mając 9-17 lat). Mirek, Jaga, Jureczek, "Miki", Kazimierz, Basia, "Hipek" oraz Halusia - opowiadania zapisane w tej książce zostały napisane na podstawie ich relacji zawartych w Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego, rozmów, listów i innych materiałów. 
Nikt tak nie trafia do dzieci, jak dzieci - dlatego wspaniale, że do najmłodszych czytelników trafia taka właśnie lektura, napisana przez dzieci Powstania 1944 roku. Dzieci którym w jednej chwili pod gruzami wojny przepadły plany, marzenia i dotychczasowy świat. Dzieci które w jednej chwili musiały stać się dojrzałe, odpowiedzialne i zdobyć się na odwagę o jaką w obecnych czasach nie podejrzewam większości z nas. Dzieci które nie kalkulowały, nie unikały zagrożenia, one po prostu działały poczuwając się do obowiązku, na miarę a nawet ponad swoje siły, wypełniając powierzone obowiązki i ryzykując życiem.
Cóż robili, cóż mogły robić małe dzieci i bardzo młodzi ludzie pomiędzy gradem kul i świstem spadających bomb? Pomagali, pełnili funkcje przewodników i łączników, roznosili meldunki, kolportowali prasę, budowali barykady, odgruzowywali zasypanych, pełnili warty, ratowali i nieśli pomoc, walczyli na równi z dorosłymi choć nie bronią. Mirek Jajko, który był łącznikiem; "Jaga" sanitariuszka, Jureczek, który nosił paczki, listy, lekarstwa; "Hipek" pełniący służbę w warszawskich kanałach; "Miki", który na ochotnika zaniósł Niemcom list wzywający do poddania się; ;Basia, która przetrwała Powstanie w nieludzkich warunkach, "Kazimierz" kolporter prasy powstańczej;  i Halusia, która ratowała bezpańskie zwierzęta. Młodzi bohaterowie.


Książka jest dopracowana i doskonale przemyślana. Język jest prosty i skierowany do dzieci, treść jest klarowna i czytelna. Opisane wydarzenia choć opisujące czas niezwykle okrutny i brutalny zostały wyłożone dzieciom i mimo powagi i opisanych dramatycznych zdarzeń nie znajdziemy tu nic czego dzieci ( nawet te wrażliwe) usłyszeć nie powinny. Lektura porusza serce, każda opowieść jest inna, każda niezwykła, każda warta poznania.


Ilustracje utrzymujące się w barwach szarości oraz czerni i bieli podkreślając myśl przewodnią jaka kierowała powstańcami "Bóg, honor, ojczyzna". Patriotyzm jako cel nadrzędny każdego walczącego. Odnajdziemy tu odwagę i strach, brawurę i przerażenie, mieszanka przeróżnych emocji które towarzyszyły małym powstańcom i które udzielają się zdecydowanie podczas czytania tej lektury.
Co zrobić by pamięć o tych wydarzeniach przetrwała, aby wieść o powstańcac niosła się dalej, aby dla naszych dzieci te wydarzenia nie były bełkotem tylko czymś niezwykle istotnym, czymś co ukształtowało życie ich pradziadków, później dziadków, rodziców aż w końcu ich samych. Aby czuli szacunek do tego jak wiele poświęcili Ci ludzie walczący o swoją a tym samym naszą wolność.
Co zrobić ?
Mi się wydaję, że po prostu, mówić, opowiadać, pokazywać, tłumaczyć, dyskutować, szukać i odpowiadać wspólnie na rodzące się pytania.
Nasycać dzieci patriotyzmem od najmłodszych lat, pokazywać im piękno polskiej natury, zabytków, dziedzictwo i czytać takie właśnie lektury jak "Fajna Ferajna"
Ze względu na zbyt młody wiek moich małych czytelników książkę, czytywałam wieczorami sobie samej, niekiedy cicho się śmiejąc, niekiedy z zaciśniętym gardłem a kiedy indziej z przestrachem. Zawsze jednak po przeczytaniu kolejnych relacji z głową pełną myśli i niedowierzania i brakiem zrozumienia dla wojny, bo sensu istnienia takiego cierpienia nigdy nie odnajdę.
Mnie samej ciężko pojąć skąd w tak młodych ludziach jakimi byli bohaterowie książki tyle odwagi, bohaterstwa, dojrzałości, wielkich ideałów i myślenia nie o sobie a o dobru ogółu, o naszej wspólnej Polskiej sprawie.
"Dzieci i młodzieży nie da się wychować bez wielkich ideałów, wartości, dla których warto poświęcić nawet własne życie. Według mnie oni tego potrzebują. Nie uda się wtłoczyć dzieci i młodzieży w nudne ramki ludzi, którzy nie podejmują ryzyka, którzy dbają przede wszystkim o własne bezpieczeństwo, których nie interesuje sprawiedliwość i którzy nie bronią słabszych. Ostatecznie każdy mały chłopiec chce być rycerzem czy strażakiem. Oni potrzebują szlachetnych wzorów do naśladowania, wielkich ideałów, pięknych wartości. W świecie pozbawionym wielkich wartości, szlachetnych ideałów się duszą"
 

Monika Kowaleczko-Szumowska, autorka
               Fajna Ferajna               
         dla czytelników powyżej 9 lat   
       
Autor: Monika Kowaleczko-Szumowska  
          Ilustrator: Elżbieta Chojna               
Format: 16,4 x 23,5 cm
 Stron: 128
Oprawa: twarda




Dobra wiadomość - film Fajna Ferajna, który powstał na podstawie książki o tym samym tytule będzie wyświetlony w TVP ABC 1 sierpnia o godz. 15.50 i 20.15 i 2 sierpnia o godz.10.35 - bardzo zachęcamy do obejrzenia filmu :)



A może spodoba Ci się także

2 komentarze

  1. Bardzo ciekawa pozycja, zupelnie inna niz zwykle ksiazki dla dzieci! Byc moze kiedys przeczytam ja dzieciom, chociaz nie wiem czy beda zainteresowane. W koncu oni beda sie uczyc innej historii, o innych wojnach, innych wydarzeniach... Zobaczymy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę że to pozycja którą warto mieć w domu... Ciężko mi jednak ocenić czy moja Córcia wystarczająco już do niej dorosła... Ale film obejrzymy :-)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.