Nosidełko na szelkach BOBO - czyli "mała mama" idzie na wycieczkę :)

by - grudnia 04, 2014

Pamiętacie Nosidełko BOBO o którym pisałam dwa tygodnie temu ?
Dziś chciałabym Wam pokazać drugi laluniowy środek transportu jaki Firma BOBO ma do zaoferowania.
Środek transportu który mnie urzekł ogromnie :)


Nosidełko z tej samej kolekcji BOBO dla lalek co jego poprzednik tu prezentowany.
Wzór także ten sam, do pary. Moim zdaniem nosidło jest bardzo dobrze przemyślane i wyważone. Najlepszym dowodem na to jest Alusia śmigające w nim przez ponad godzinę, bez najmniejszych oznak zmęczenia czy niewygody. W dodatku pięknie uszyte, z wielką dbałością o detale. 

Miękkie stylonowe szelki wypełnione są ocieplaczem dzięki czemu komfort noszenie lali jest maksymalny a zapinanie na regulowane klamerki pozwala szybko dostosować długość szelek do użytkownika. Ala oczywiście jest na poziomie zero, długości szelek, więc nosidełko posłuży jej przez długi, długi czas. Zresztą (sprawdziłam) nawet jaj jestem w stanie nosić lalę w tym nosidełku (co zakładam też jest nie bez znaczenia hihi i nie raz mi się to zdarzy :P). 

Przed zsuwaniem się szelek z ramion dziecka zabezpieczają bawełniane pochewki, co przy okazji cudnie wygląda. Nosidełko można nosić z przodu lub z tyłu a po zawieszeniu na drążku służy jako huśtawka ( musimy się zapatrzeć w drążek, co i tak mam w planach do teatrzyku, bo ta opcja na pewno bardzo by się Alusi spodobała).
Alunia jeszcze jest za niska aby nosić lalę z przodu, bo ich proporcje są zbyt zbliżone do siebie i Ala nic nie widzi, poza tym się złości. Natomiast Wojtuś już sobie świetnie z tym radzi i wygląda uroczo, przy czym brak mu chęci :P 



  

Początkowo sądziłam, że tą prezentację będę musiała stworzyć z Wojtusiem, bo Ania (lalka) swoje waży a Alusia taka maleńka, nie da rady, założyłam z góry. 
Jednak Wojtuś był średnio chętny do współpracy, wożenie lalki w wózku z prędkością światła to i owszem ale żaby zaraz przytulać i nosić !? Faceci :P

Postanowiłam spróbować z Alunią i wiecie co, fantazja !!!
Nie dość, że Alusia była zachwycona posiadaniem Ani na plecach i co chwileczkę chodziła do lusterka się przeglądać, to jeszcze nie sprawiało jej to absolutnie żadnych problemów. Ba, problemów, z Anią chodziła, z Ania budowała wieże, z Anią czytała, z Anią się wspinała nawet na łózko.
I przez ponad godzinę tak wędrowała - za nic nie chciała nosidełka zdjąć. 
Lepszej rekomendacji nie mogła mu dać.



  



W chwili obecnej mój mały wędrowniczek, lale zabiera na wycieczki jedynie po domu. To głównie ze względu na to, że samą Alusię jeszcze dużo noszę na spacerach a dodatkowe obciążenie jest mi zbędne. Jednak myślę, że jak tylko przyjdzie wiosna i zrobi się cieplutko, będziemy wypróbowywać nasze nosidło w terenie. Wózeczek jest cudownym wynalazkiem jednak w naszych terenach chcąc zabrać lalkę, tudzież malucha na spacer po okolicy nosidła i chusty to jedyna opcja. 
Dzięki temu Ania będzie mogła z nami wędrować wszędzie, bo już dziś jest zabawką i towarzyszką numer jeden. I tak już myślę pozostanie.

  





Zabawa w odgrywanie ról to bardzo istotny element rozwoju każdego człowieka. Rozwija inteligencję emocjonalną i przygotowuje dziecko do prawdziwego życia. Każda dziewczynka chce być jak mama, a każdy chłopczyk jak tata. Dzieci najlepiej uczą się przez naśladownictwo. Obserwują nas i chcą być naszymi wiernymi kopiami. 
Kiedy patrzę na Alusię z lalą na plecach, widzę samą siebie, widzę "mała mamę".
Wizualizacja wspólnego spaceru z będącym w planach nowym członkiem rodziny w chuście oraz z Alusią niosącą lalę w nosidle - bezcenna :) :) :)


  




  

"BOBO to przede wszystkim wysoka jakość produktów.
Wszystko co tworzą jest bezpieczne dla naszych maluchów, godne zaufania i stworzone z myślą o nich. Niebanalny i niesztampowy wygląd, świeżość, ciekawe wzornictwo.
 Estetyka uszytków i ich pierwszorzędne wykonanie sprawia, że są z ręką na sercu polecam Wam produkty Bobo jako świąteczną inspiracje." W asortymencie firmy znajdziecie całą plejadę pięknych produktów nie tylko dla Lal ale także dla dzieciaczków. Piękne komplety pościelowe, cudowne śpiworki.
Zobaczcie sami:



A Wasze dzieci też chcą robić wszystko to co Wy i tak jak Wy ?

A może spodoba Ci się także

10 komentarze

  1. Twoja Mała Lenka chyba rośnie na idealną matkę żonę i kochankę :)
    Idzie w mamy ślady...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszysko sie zgadza (tak myslę, bo kokietka z niej niesamowita, i zaradna i sprytna i bystra no i ogromnie empatyczna ) tylko na imie ma Alicja :)

      Usuń
  2. Powiem szczerze ,że właśnie coś takiego szukam ,dla mojej Córeczki i jej lali ,na mikołaja za późno ,ale pod choinkę kto wie . Słodka ta Twoja mamusia :)
    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudowny podarunek dla dziecka ktore tak lubi bliskosc i przytulasy :) uczy empatii :) a Amelka to chyba ten typ co Alusia :)

      Usuń
  3. Ona jest wprost urocza... Mała mamusia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. moja stokrotka jest jeszcze za malutka ;) za kilka lat zobaczymy czy bedzie chciala robic wszystko to co mamusia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mylić z co chce mamusia :) Bo z tym to juz nieco gorzej :)

      Usuń
  5. Alusia - wymiata !. Wykapana mamusia !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio wymiataja oboje a ja przestaje nadążać :p

      Usuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.