Dwa baranki domowej roboty :)
Troszkę musztarda po obiedzie wyskakiwać teraz w drugi dzień świąt z barankami.
Jednak szkoda żeby kreatywny post się zmarnował a zawsze możecie go wykorzystać od tak w związku z wiosną lub całkiem bez związku. Pracy i gimnastyki plastyczno - manualnej nigdy za wiele.
Baranek na dwa sposoby - a w zasadzie to owieczka :)
Jak po świętach czy równie ociężale jak ja ?
1) Baranek z wełenki
Wycinamy z tektury tułów wraz z głową.
Wycinamy z tektury tułów wraz z głową.
Głowę Wojtuś pomalował na różowo i to samo zrobił ze spinaczami które staną się nogami baranka.
Kiedy farba wyschła, przykleiłam nogi (co prawda nie te pomalowane ale także spinaczowe :P).
Kolejny i ostatni już etap to wysmarowanie baranka klejem i owinięcie go grubą warstewką wełenki.
2) Baranek z patyczków do uszu
Tym razem osobno wycięłam tułów a osobno głowę.
Patyczki pocięłam jak widać poniżej.
Sposób przyklejania również widać. Wojtuś troszkę kleił troszkę podawał patyczki.
Na końcu głowę przytwierdziłam do tułowia, domalowałam buźkę.
Przykleiliśmy nogi i kokardkę i gotowe :)
Baranek na dwa sposoby - a w zasadzie to owieczka :)
Jak po świętach czy równie ociężale jak ja ?
3 komentarze
Słodkie, ale w końcu wiosna przyjdzie i trzeba będzie je na pastwisko wyprowadzić ;)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł ;-) spróbujemy i my :-) pozdrawiam Monika Flok
OdpowiedzUsuńWow, ale pracochłonne! Gratuluję cierpliwości.
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.