Zwierzaki z talerzyka cz. III - Idzie niebo ciemną nocą
Idzie niebo ciemną nocą,
ma w fartuszku pełno gwiazd.
Gwiazdy świeca i migocą,
aż wyjrzały ptaszki z gniazd.
PTASZKI W GNIAZDKU
ma w fartuszku pełno gwiazd.
Gwiazdy świeca i migocą,
aż wyjrzały ptaszki z gniazd.
Kiedy Wojtuś od 7 do 15 (na własne życzenie) bawi się i edukuje w przedszkolu my z Alą też działy i czasu nie tracimy. I tak dziś z rana postały ptaszki w gniazdku :)
PTASZKI W GNIAZDKU
Papierowy talerzyk przecięłam na pół i dałam Ali wraz z brązową farbką.
Artystka się wyżywała a mama pocięłam paski bibuły w brązie i żółci.
Następnie talerzyk został posmarowany klejem i oblepiony brązową bibuła, żółta natomiast wyścieliła gniazdko od środka, aby ptaszki miały wygonie i milutko.
Potem już tylko przyszedł czas na umieszczenie pisklaczków w gniazdku i zawieszeniu ich gdzieś wysoko aby kotek kulawy ich nie dopadł :)
I gotowe :)
5 komentarze
bomba!
OdpowiedzUsuńcudne!!!
OdpowiedzUsuńFajnie to wyszło... :-)
OdpowiedzUsuńExtra wyszło,i widać zaangażowanie małych rączek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.