Najwierniejsi Przyjaciele - KONKURS

by - grudnia 07, 2015



Pies jak pies, cztery łapy, ogon, mokry nos. Wszystkie w zasadzie podobne. Niczym szczególnym się siebie nie różnią. Mijają cię każdego dnia, obszczekują, nie zwracasz na nie specjalnej uwagi. Wszystko jednak ulega zmianie jeżeli w twoim sercu zamieszka jeden z nich, jeden niezwykły pies potrafi przewrócić cały Twój świat do góry nogami. Bo pies to jedyne zwierzę które potrafi kochać człowieka mocniej niż samego siebie. A kto pokochał psa ten wie, że tu nie liczy się wielkość, maść, długość uszu czy nóg - tu liczy się wielkie psie serce, które kiedy tylko pozwolimy mu na to pokocha nas miłością nadrzędną, niezwykłą, pełna poświęcenia. Wszystko co ofiarujemy psiemu przyjacielowi, otrzymamy od niego tylko x 10. W moim życiu psy były trzy, każdy niesamowity, każdy nietuzinkowy jednak ten który najdłużej pozostanie w moim sercu mimo wszystko nadal jest z nami. Już 5 lat, od początku naszego wspólnego życia, jest świadkiem wszystkich zmian, największych przemian, jest wiernym towarzyszem Wojtka, największą psią miłością Ali (A OTO ON).


 





Jakiś czas temu recenzowałam książkę Pani Renaty Piątkowskiej (OKO W OKO ZE ZWIERZAKIEM), którą pokochaliśmy z Wojtusiem od pierwszego przeczytania. Książkę o  10 niesłychanych i niecodziennych zwierzętach. Niezwykłe psie historie to w moim odczuciu jej kontynuacja. Kontynuacja opowieści o zwierzętach, choć tym razem skupiająca się na największym przyjacielu człowieka, takim którego nie interesuje nic poza naszym kochającym sercem. Książka która dla wrażliwych będzie trudnym orzechem do zgryzienia. Ja jestem lektorem, książki czytam na głos i przyznam szczerze, że nie raz i nie dziesięć Niezwykłe psie historie, ścisnęły mi gardło i wprawiły głos w drżenie. A to tylko świadczy o wprawnym piórze autorki która z pasją ale jednocześnie  prostym językiem, który bez problemu zostanie zrozumiany nawet przez przedszkolaka opisuje zwierzęta od których ludzie powinni się uczyć, "człowieczeństwa".



Opowieści o przyjaźni, oddaniu, dozgonnej miłości i wierności, o trosce, o sile charakteru, o wdzięczności i bezinteresowności. Opowieści obok których nie sposób przejść obojętnie, zapewne dlatego zainspirowały one autorkę do stworzenia tej książki, za co ogromnie jej dziękuję, bo przeżyliśmy z Wojtusiem piękne chwile wraz z nią, wypełnione śmiechem, wzruszeniem, podziwem.
Książka która uświadomiła nam jaki wieki skarb mamy tuż pod nosem.
Każdy pies to inna opowieść. Mnie ujął Czaruś, piesek który uratował swoją kilkuletnią Panią przed zamarznięciem, Wojtusia faworytem stał się Barry - ratownik górski dla którego ratowanie ludzi było sensem życia i istnienia.
Ale każdy z tych czworonożnych bohaterów nie tylko w sensie literackim zasługuje na uznanie i pokłon. Spotkacie tu również, Imkę która uratowała życie nowo narodzonym jeżykom i przyjęła je do swej budy i życia. Dunaja i Azora którzy byli przyjaciółmi na dobre i na złe, na życie i śmierć.
Jeszcze bardziej niezwykłą historią jest legenda o psie Hachiko który przez 10 lat warował na dworcu na którym każdego dnia czekała na wracającego z pracy pana, łudząc się że może kiedyś jeszcze się tam pojawi. Reksa, który łowił ryby najpierw swemu Panu a kiedy go zabrakło, głodnym kociakom. Terapeutę Bratka, który jak nikt inny potrafi leczyć sercem. Karmela, który stał się oczami swojej Pani, czy też sprytną Sabę oj bardzo sprytną, Sabę :) A także dzielnego Basko, który zjawi się w życiu pewnej kobiety w najodpowiedniejszym momencie, choć nie był spełnieniem jej marzeń, okazał się kimś o niebo lepszym i bardziej odpowiednim. 



Poprzednią książkę Wojtuś czytał dzień za dniem, tą połknęliśmy oboje za jednym podejściem. Ciekawość każdej kolejnej historii była silniejsza od zmęczenia. Po raz pierwszy lektura wciągnęła go tak mocno jak mnie, po raz pierwszy pokonał senność ciekawy dalszego ciągu... to tylko świadczy o ponadprzeciętności tej książki.
Bardzo podoba mi się również to, że psy zyskują tu głos. Nie mówią rzecz jasna do swoich właścicieli ale czytelnik poznaje ich myśli, to pozwala pełniej i lepiej wejrzeć i zrozumieć psie myślenie. Prostolinijne, naturalne, bezinteresowne, altruistyczne i szczere - całkiem podobne to tego jakie mają małe dzieci, tak ufne, że aż naiwne. Niezwykłe, mądre i do serca przyłóż. 
Poza tekstem na uwagę zasługuje również piękne wydanie. Tasiemka-zakładka, z którą spotkałam się po raz pierwszy w dziecięcej książce i za co bardzo dziękuję, bo niby zwykła rzecz a tak bardzo mnie ucieszyła. Uważam, że powinna być przy każdej książce. Duża czcionka, prosty język, trafiający do dzieci jak i do dorosłych przekaz. A w dodatku niezwykłe oddające nastrój i treść książki ilustracje, piękne wzruszające, podążające za słowami.
Po przeczytani każdego z opowiadań, nie ma się dość, a człowiek czuje się lżejszy, bardziej radosny jakiś taki naładowany pozytywną energią i wieeeeelką miłością i szacunkiem do psiaków :)



Autor: Renata Piątkowska  
Ilustrator: Katarzyna Bukiert  
Liczba stron: 120
Oprawa: twarda






UWAGA, UWAGA, UWAGA
Wydawnictwo BIS - ma dla naszych czytelników niespodziankę - do TRZECH osób poleci, dziś recenzowana książka. Aby wziąć udział w losowaniu i walce o te niezwykłe nagrody wystarczy polubić nas oraz wydawnictwo BIS, a w komentarzu pod plakatem (KLIK - PLAKAT) podać imiona trzech psich bohaterów książki oraz zaprosić do zabawy znajomych :)
Polecamy i życzymy powodzenia :)

A może spodoba Ci się także

1 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.