Pracowity adwent - Świąteczny wianuszek
Ostatnio lubimy sobie robić wolne, tak jak dziś. Lubię te leniwe dni, kiedy nic nie trzeba. Nigdzie się nie spieszy, robimy tylko to na co mamy ochotę i jest pięknie :) W takie dni obfituje jedynie grudzień i dlatego to jeden z moich ulubionych miesięcy w ciągu roku, wyjątkowy, na wolnych obrotach, mimo wielu przed świątecznych obowiązków całkiem inny od pozostałych :)
Niezwykle rodzinny, taki który pozwala naładować akumulatory na maxa :)
Wracając do tematu...
Dziś dla odmiany coś innego, coś nie Mikołajowego, tym razem zrobiliśmy wianuszki.
Prostszy i trudniejszy dla każdego coś odpowiedniego :)
Wystarczy w papierowym talerzyku wyciąć kółko tak aby powstał pierścień i z bibuły wyciąć zielone kwadraty. Ta część jest wspólna. Różna w zależności od wieku jest tylko technika klejenia.
2 latek klei - po prostu. Smaruje, przykleja i już, tyle. Niby nic a jednak wiele. Ćwiczy koordynację oko ręka. Uczy się obejścia z klejem a małe paluszki trenują ile mogą :)
Na koniec ozdoba z pomponików, ozdobna wstążeczka do zawieszenia i gotowe :)
Wersja 4+ jest nieco trudniejsza w wykonaniu a już na pewno bardziej pracochłonna, u nas wykonywana w 6 podejściach - mówiłam, że jest leniwie :)
Najpierw kwadracik nakładamy na ołówek, celując mniej więcej na środek kwadratu. Zaginamy bibułkę dookoła jak na zdjęciu poniżej. A następnie do wcześniej posmarowanego klejem talerzyka przyklejamy miejsce koło miejsca owe bibułki.
Na koniec klejem Magic lub takim na gorąco przyklejamy pomponiki, dziurkaczem robimy dziurkę i przewlekamy wstążeczkę - gotowe :)
Udanej zabawy :)
7 komentarze
ja Cie... jaki Wojtuś ma czaderski zegarek :D Daj namiary :)
OdpowiedzUsuńNie Wojtuś, nie Wojtuś tylko ja mam :P To mój :) Wojtuś ma troszkę inny a namiary proszę bardzo za dwie dyszki na allegro :) Wszystkie zegarki za 20 zł :P
UsuńWłaśnie robię 1, by pokazać synkowi, by Ten zechciał zrobić taki sam.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł
pięknie wyszedł. Prościutko się robi. Polecam, bo wygląda bardzo efektownie
UsuńCudownie :) Bardzo mi miło :) Chętnie bym zobaczyła efekt jeśli mogę prosić o zdjęcia na maila magda.kusss@gmail.com :)
UsuńJak tylko znajdę fotkę. Gdzieś się zapodziała :(
UsuńSpełniam obietnicę sprzed ponad roku ;)
OdpowiedzUsuńhttp://inaisewa.blogspot.com/2016/11/wieniec-adwentowy-proste-i-atwe-diy.html
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.