Gobblety - kółko i krzyżyk w nowej odsłonie

by - grudnia 15, 2017


Kółko i krzyżyk to gra którą bardzo lubi mój starszak i którą opanował do perfekcji. Choć jeżeli dwie osoby w tej grze są na wysokim poziomie gra zaczynam nabierać ciut za dużo z losowości. Jak więc utrudnić, urozmaicić dodać grze smaczku ?
Na taki pomysł wpadło wydawnictwo Fox Games. Nie dość że pomysł sprawdza się rewelacyjnie to jeszcze samo wykonanie i estetyka gry no rewelacja. Nie dziwi mnie nic a nic że zabawka zyskała tytuł Zabawki Roku 2016, zasłużyła na to w pełni. 



W pudełku znajdziecie:
– 12 Gobbletów (w 2 kolorach i w trzech różnych rozmiarach)
– 4 patyczki do zbudowania planszy
– woreczek do przechowywania
– instrukcję

Wszystkie elementy plastikowe i solidne, Gobblety mają rewelacyjne wyrazy twarzy i jeszcze takie zadziorne czuprynki. "Plansze" składacie w pół minuty. Jest bardzo stabilna i fajnie się zakleszcza, wiec można ją przenieść bez rozpadających się elementów. 




Gobblety są w 3 rozmiarach, w każdym po dwie sztuki, oczywiście mówię o zestawie dla jednego gracza. Celem gry, jak to w grze kółko i krzyżyk, jest ułożenie linii złożonej z trzech Gobbletów – w pionie, poziomie lub na ukos. Gracze ustawiają swoje piony obok planszy i wykonują ruchy na przemian. W swojej turze gracz może wprowadzić swój pionek na planszę lub przesunąć jednego z Gobbletów znajdującego się już na planszy. Może go przesunąć na wolne pole lub zjeść...



Zjeść czyli postawić większego Gobbleta na mniejszym pionku przeciwnika, zakrywając go. Rożnica w rozmiarze nie ma znaczenia. Akcję „wchłaniania” (ang. gobble up) można przeprowadzić przy wprowadzaniu swojego pionka na planszę lub przy przesuwaniu go w swojej turze po planszy. Co ważne jeżeli dotkniecie Gobbleta będącego na planszy, musicie go już przestawić. 




Możliwość przemieszczania pionków i pochłaniania pionków mniejszych, potrafi za jednym ruchem odwrócić sytuacje na planszy. To spore wyzwanie i bardzo atrakcyjna mechanika. Wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie i trzeba planować i przewidywać na dwa ruchy w przód. Nie da się ukryć, że drobny brak koncentracji i przeciwnik rozkłada nas na łopatki, nawet jeżeli ma zaledwie 6 lat. Nie żartuje, moje dziecko doszło do takiej wprawy, że czasem realnie nie mogę z nim wygrać. No chyba że to Wojtko przegra kilka razy z rzędu to jego załamanie przekłada się na kolejne porażki. No ale zdecydowanie gra to świetny trening trzymania emocji na uwięzi. 




Czy gra się u nas sprawdziła, jeżeli chodzi o Wojtka, to w 1000% a nawet więcej. Jest zachwycony, zwłaszcza że naprawdę doszedł do wysokiego poziomu i widzi że realnie z nimi daje radę wygrać. To dla niego wielki sukces i dlatego gra jest hitem już drugi tydzień. Jeżeli chodzi o Alę no to niestety zdecydowanie wiek 4,5 to za mało. Gra skierowana jest dla zawodników od 5 lat choć ja bym nawet dała 6 aby mogli czerpać z niej 100% korzyści i satysfakcji. Wiadomo cwaniactwo nabiera się z wiekiem i doświadczeniem, a tu zdecydowanie potrzebna jest logika, koncentracja i ta iskra która zabłyśnie w odpowiednim momencie.


Szybka, dynamiczna, bardzo fajnie opracowana tak estetycznie jak i pod względem mechaniki. 
Ja nie widzę minusów. Zdecydowanie szóstka z plusem za całokształt i dodatkowy bonus punktowy za zachwyt mojego dziecka
.
Gobblety dostępne na foxgames.pl


A może spodoba Ci się także

1 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.