Wulkan homemade :) Dla fanów tematu :)
Wybuchy, wulkany, lawa :)
Jeśli są fani tych tematów zapraszamy :)
Fajny eksperyment prosty, bezpieczny, tani :)
Zdjęcia słabej jakości bo są stop-klatkami kamerowych filmików ale jak aparat zawodzi trzeba sobie radzić :)))))))))))
Butelka po bobofrucie (może być też puszka po coli) i kawałek tekturki będą bazą którą należy oblepić masą solną.
Przepis na wykonanie masy solnej:
- szklanka mąki,
- szklanka soli,
- 125 ml wody
Produkty należy zagnieść, aż do otrzymania jednolitej i gładkiej masy.
My przeważnie robimy masę z podwójnej porcji a jak zostanie wystarczy ją szczelnie zakryć i użyć w napływie weny twórczej (naszej lub małego artysty) :)))))
Gdy masa podeschnie można malować. Wulkan maluje maluch wedle własnej wizji twórczej :)
Potem potrzebna nam będzie duża micha, ocet, soda oczyszczona oraz czerwony barwnik (opcjonalnie).
- Wulkan do michy
- Do wnętrza wulkanu wsypujemy sodę
- Ocet z barwnikiem lub bez wlewamy małymi porcjami do wnętrza
Efekt jest natychmiastowy :)
Oczywiście Wojtuś zaraz chciał wlewać "lawę" sam i robił to aż wylał cały ocet. Dopiero kiedy nasz wulkan pływał a ja pokazałam iż butelka jest pusta i zapewniłam 20 razy, że nie mam drugiej mogliśmy zakończyć zabawę :))))))
Swoją drogą Wojtuś jest na etapie pytań pt. "Dlaczego?" .
Potrafi ich zadać kilkadziesiąt jedno po drugim :)))))) Rany, ale się trzeba nagłowić czasem. Drąży temat, aż ciekawość nie zostanie w 100% zaspokojona :)))) A ja myślałam, że wiek milionów pytań to 5 lat :)
4 komentarze
Wow! Niezły patent :) Musi być przy tym zabawy :)
OdpowiedzUsuńWszystko przy czym można się wypaprać i przy po czym jest dużo sprzątania = rewelacyjna zabawa :))))))))
UsuńAle fajna zabawa. Zawsze sie zastanawiałam jak się robi taką lawę, nigdy jednak nie chciało mi się tego szukać. Tak banalnie proste, a jaką frajdę sprawia :) Super!
OdpowiedzUsuńBanalne :) A widowiskowe :)
UsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.