Pokój już jest, jest już ich małe (choć
wcale nie takie małe) dziecięce królestwo.
Co prawda wymaga wiele pracy i
zapewne jeszcze więcej wkładu czasowo pieniężnego, jednak dla
nich, dla tych najmłodszych nie ma to większego znaczenia.
Grunt aby sie tam dobrze czuli, aby mogli
spędzac czas tak jak chcą i po swojemu. Kusiątka już czują, że
ten skrawek domu nalezy do nich i kożystają z niego ile dusza
pragnie.
Bardzo podobają mi się pokoje urządzone według
filozofii Marii Montessori, która uważała że najlepszym od czego
możemy zacząć to stworzenie dzieciom odpowiedniej przestrzeni do
odkrywania i swobodnego poruszania się “aby pomóc dziecku, musimy
zapewnić mu środowisko, które pozwoli mu swobodnie się rozwijać”.
Pokój Montesorriański to pokój w którym panuje
ład i harmonia. Wszystko ma swoje miejsce, dziecku łatwo utrzymać
porządek, bo każdy przedmiot przynależy gdzieś. U nas bardzo się
to sprawdza, wszystkiemu co przybywa do pokoju dajemy "domek". W
pomieszczeniu dominuje spokój i prostota choć jednocześnie miejsce
ma zachęcać do działania i do eksplorowania przestrzeni. Wszystko
jest w zasięgu dziecka, dostosowane do jego wzrostu i pozwalające
mu na łatwy dostęp i przyjemne użytkowanie. Poza tym dominuje
natura, zabawek powinno być mało, jak najwięcej ekologicznych
surowców. Zabawki i książki powinno się rotować, zamieniając co
2-3 tygodnie na inne. Oczywiście za tym wszystkim podąża bezpieczeństwo i
dobrze przemyślane, stworzone z myślą o dzieciach produkty.
Według Marii Montessori “musimy dać dziecku
przestrzeń, którą może odkrywać sam: dostęp do umywalki, biuro
z szufladami, które jest w stanie otworzyć, przedmioty powszechnego
użytku dostosowane do małych rączek, małe łóżko, w którym
może spać i bawić się, atrakcyjny koc lub matę, którą może
zwijać, podnosić i przenosić. Musimy dać mu środowisko, w którym
może żyć i się bawić”.
Taka przestrzeń sprzyja twórczej zabawie i
koncentracji, zaspokajając potrzebą dziecka na otoczenie bezpieczne
i poukładane, takie w którym czuje się najlepiej.
Przestrzeń w pokoju powinna być podzielona na sfery
tak aby dziecko miało miejsce do odpoczynku, do czytania, do nauki
oraz do zabawy.
Filozofia Montessori jest dla mnie niesamowitą drogą
i bardzo do mnie trafiają jej argumenty oraz podejście do małego
człowieka. Zwłaszcza, że można to osiągnąć stosunkowo niskim nakładem
pracy i kosztów.
Dziś chciałam Wam pokazać nasze miejsce do pracy - idealne, wymarzone, cudowne dla nas i idealnie wpisujące się w mój zamysł Montessoriańskiego pokoju.
Idealne z wielu względów a oto najważniejsze z nich:
- Ekologiczne, wykonane z płyty meblowej laminowanej, pokryte farbami które posiadają wszystkie wymagane atesty Żywności i Przedmiotów Użytku i są całkowicie bezpieczne dla dzieci.
- Rozmiarem dostosowane do dziecka, pozwalające mu w pełni korzystać ze swoich możliwości, w dodatku dzięki regulacji (tak krzesełka jak i biurka) będzie rosło wraz z dzieckiem
- Piękne żywe kolory, dostosowane do wnętrza
- Łatwość w utrzymaniu w czystości, bezproblemowe w myciu. Ja najczęściej po zabawie brudzącymi rzeczami przecieram je, zwykłą wilgotną chusteczką. Według twórców w razie potrzeby można użyć nawet delikatnego rozpuszczalnika. (Nie mniej jednak już lecą do nas ceraty Oleado co pozwoli przedłużyć nam stan idealny biurka na dłuuugo)
- Szufladka w której dziecko może schować swoje książeczki, kredki, mazaki którymi w danej chwili nie pracuje, a nawet skarby które chce ukryć przed światem. Bardzo ciekawy pomysł który Wojtusiowi z miejsca wpadł w oko.
- Fajny, ciekawy i niezwykle przyjemny zarówno dla oka jak i dla dziecka design
- Zaokrąglone ranty, dodatkowo osłonięte obiciem gumowym nawet podczas upadku chronią przed rozcięciami i poważnym urazem
- Zaokrąglone ranty, dodatkowo osłonięte obiciem gumowym nawet podczas upadku chronią przed rozcięciami i poważnym urazem
- Mebelki są dość ciężkie (co jest dużym plusem), stabilne, nie wywrotne a w dodatku podklejone tak, iż bez problemu można nimi manewrować przesuwając po podłodze, bez obaw o zniszczoną nawieżchnię, bardzo wygodne i praktyczne rozwiązanie.
- A w dodatku perfekcyjnie komponują się z naszą magiczną skrzynia pełną skarbów.
A jeśli chcecie poznać bliżej skrzynię i nasze 7 sposobów na nią zapraszam - TUTAJ
Cudowny zestaw do pracy, nauki i zabawy
A jeśli chcecie poznać bliżej skrzynię i nasze 7 sposobów na nią zapraszam - TUTAJ
Cudowny zestaw do pracy, nauki i zabawy
Mebelki przeznaczone są dla dzieci w wieku od 1,5-8 lat.
WYMIARY:
Stolik: wysokość 50-60 cm
szerokość 50 cm
długość 70 cm
Krzesełka: wysokość siedzenia 30-40 cm
siedzisko wymiary 30 x 28 cm
wysokość całego krzesełka 58 - 68 cm
Drugie krzesełko nie wchodziło oczywiście
w zestaw z biurkiem jaki wypatrzyłam - to jest komplet jednoosobowy, jednak jak sobie
wyobraziłam piekiełko jakie mi tu urządzą Kusiątka walcząc o
jeden tron to wiedziałam, że taki zestaw u nas nie przejdzie. Dwa biurka
to też nie było dla nas dobre rozwiązanie, jakoże Ala długo w
pozycji siedzącej nie zabawia a po co (kiedy jeszcze nie trzeba)
zajmować przestrzeń, tak teraz potrzebną do biegania i zabawy.
Dlatego idąc za tym co konieczne a jednocześnie wykreślając to co
chwilowo zbędne, wybrałam dodatkowe krzesełko.
Wojtuś jest właścicielem biurka oraz panem
szufladki a Ala kiedy czuje potrzebę, dzielnie bratu towarzyszy. Co
prawda biurko z jej strony posiada poprzeczkę, jednak Ali to
absolutnie nie przeszkadza, zresztą jeżeli by tak było nie ma
problemu z usunięciem owej przeszkody.
Biureczko posiada blat na którym bez problemu
mieszczą się oboje razem tworząc, bawiąc się i pracując.
Dzieci na razie królują w swoim raju tylko za dnia, wieczorem, wracając do mamy i taty oraz do swoich łóżeczek. Nim nie wprowadzimy kilku przymusowych zmian w pokoju, tak pozostanie, choć wydaje mi się, że i remonty nie wiele wprowadzą zmian w kwestii nocnej.
Jeszcze troszeczkę to potrwa nim na dobre wybedą ze wspólnego pokoju nocnego.
Jednak prędzej czy później kiedy do tego dorosną z pewnością ucieką od nas i coraz rzadziej będą wracać. A na razie jest nam dobrze, razem i blisko.
Mebelki stworzone na miarę dzieci, dostosowane do ich potrzeb, wzrostu, rosnące wraz z nimi. Współgrające też z ogromna potrzebą posiadania tajemnic i sekretów, w ukrytej pod blatem szufladce. Takie właśnie są solidne i piękne mebelki od:
Polecamy !!!
2 komentarze
przefajny zestaw! Posłuży na lata... zazdrościmy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten zestaw, widać że dzieciakom się podoba, moje uczennice już by się na nim niestety nie pomieściły :-) za dużo książek i zeszytów :-)
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.