Potwory do szafy - antidotum na nocne strachy...

by - października 28, 2015


"Co to znowu za pokraki?
Wyglądają jak wieszaki!
Wyszły z szafy bez pomocy...
Kiedy wyszły? O północy!!!
Maszerują przez pokoje,
szumią na nich różne stroje.
Idą, idą, nie przystają,
Pod wersalkę zaglądają..."
Dorota Gellner
Pisząc o najciekawszych tematach w naszym domu powinnam wyliczać tak: dziki (nie przepraszam dzikole), sowy, dinozaury (im większe zęby w paszczy tym lepiej), smoki, duchy i potwory !!!
Nie wiem co to jest czy oswajanie się ze strachem, dreszczyk emocji który każdy lubi czasem poczuć, zgłębianie tematu do granic możliwości ? Czemu dzieci aż tak bardzo lubią czytać, rysować, bawić się w to i tym czego się obawiają? Nie wiem, pojęcia nie mam ale kiedy przyszła do nas paczka z Potworami do szafy nie było opcji aby nie stała się hitem. Z opakowania zerkają takie cudaki, że nie sposób przejść koło niego obojętnie zwłaszcza gdy jest się kilkulatkiem.




Ta gra z pewności spodoba się dzieciom z zakładanego przedziału wiekowego (3-8 lat), bo potwory to temat który każdego malucha chyba wciąga i intryguje. Myślę, że tytuł spodoba się również rodzicom bo to gra która z potworami oswaja i umniejsza ich znaczenie. Tu dziecko ma władze nad straszydłami i to ono odsyła je do szafy. Bierze do ręki i widzi, że to tylko fikcyjne postacie które nawet bardziej niż straszą to śmieszą , takie zabawne, pocieszne Cosie:) 
Pierwszy wielki plus dla tej gry za ilustracje. Maciej Szymanowicz jest mistrzem jeżeli chodzi o dziecięce (i nie tylko) obrazy za które go uwielbiamy. To jeden z moich ulubionych rysowników i muszę, przyznać, że wiele pozycji wydawniczych kupujemy właśnie dla jego dzieł.
Nikt inny chyba nie potrafi tak narysować potwora jak ten Pan.


Otwieramy pudełko a tam...
Szafa, to pierwsze co widzimy po zdjęciu przykrywy. Szafa z otwieranymi drzwiami za którymi mieści się cała pozostała zawartość gry. Drzwi działają na wyobraźnię dziecka bardzo mocno. Wojtuś za pierwszym razem miał pewne opory przed otworzeniem owych drzwi. Bardzo fajne rozwiązanie :)
Co poza szafą?
20 kart potworów, 10 żetonów zabawek, 3 części potwora Zębogona, 2 żetony Łowców Doskonałych oraz instrukcja. Jeżeli chodzi o jakość elementów. Bardzo dobra jakość wykonania szafy i żetonów, natomiast mam lekkie obawy co do kart, które przy częstym (a z pewnością takie będzie) użytkowaniu, mogą szybko ulec zniszczeniu. Choć z drugiej strony trzeba przyznać, że karty przez większość rozgrywki leżą a elementami ciągle będącymi w ruchu są żetony a co do nich nie mam żadnych zastrzeżeń. Karty są naprawdę duże, przez co ilustracje stają się wyraziste i dużo ciekawsze.
Rewersy kart też są przemyślane, przedstawiają dzieci w łóżku, chłopca i dziewczynkę, dzięki czemu gracze (zwłaszcza Ci mali) utożsamiają się z bohaterami gry.


Czas zaczynać...
Dziecinnie można by rzec proste zasady nawet 3 latek szybko chwyci o co w tym wszystkim chodzi. Karty tasujemy i kładziemy na środku obrazkami przedstawiającymi śpiące dziecko do góry (czyli rewersem). Dookoła kart rozkładamy również rewersami w górę żetony z zabawkami oraz dwa żetony łowców doskonałych. Gdzieś w pobliżu układamy pudełko z szafą oraz trzy kafelki potwora Zębogona (do niego jeszcze wrócę).
Teraz pierwsze z wierzchu kartę odwracamy i kładziemy nad łóżkiem tym samym zaczynając rozgrywkę.




Wszyscy gracze mają jeden cel przegonić potwory do szafy.
Jak to zrobić? Wystarczy, pokazać potworowi zabawkę której panicznie się boi. Ale nie jest to proste w końcu w pokoju jest ciemno i zabawki wyciągamy po omacku. Gracz który aktualnie ma swoją kolejkę odkrywa jeden z żetonów, jeżeli trafi na zabawkę której wyłożony potwór się boi, pokazuje ją straszakowi i krzyczy "Potworze wracaj do szafy", wkładając tym samym stwora za drzwi.
Jeżeli natomiast żeton okazuje się nie trafiony, gracz odkłada kafelek na miejsce z którego go zabrał (tu obowiązują zasady memory) i odwraca jeden z elementów potwora Zębogona, rozpoczynając od dołu. Teraz kolej następnego gracza. Jeżeli przez trzy kolejne ruchy nie uda się znaleźć właściwej zabawki i potwór Zębogon całkowicie się przemieni, odwracana jest karta z kolejnym potworem którą kładziemy po jednej ze stron łóżka (stosu kart). Teraz mamy już dwa potwory które należy przegonić i gra toczy się dalej na tych samych zasadach.
Kiedy potwory nas otoczą (pojawią się 4 potwory), drużyna przeganiaczy poniosła klęskę.
Jeżeli natomiast uda się wygonić wszystkie straszydła do szafy, ta noc będzie spokojna jak nigdy, wygraliście :)
Ale, ale to nie koniec :) Poza żetonami zabawek mamy jeszcze dwa żetony Łowców Doskonałych, stworzone po to aby gra nie była zbyt prosta. Efekt owych kafelków jednak dział dopiero przy drugim ich odkryciu. Kiedy odkryjecie przypadkowo potwora spod łóżka, automatycznie bez względu na liczbę odwróconych elementów Zębogona z szafy wyłania się kolejny potwór. Natomiast jeżeli odkryjecie kafel ze skarpetą, musicie zamienić ja miejscem z dowolnym innym kafelkiem, skarpetki na podłodze robią tylko samo zamieszanie.



Bardzo fajne jest to, że twórcy podają więcej niż jeden wariant gry, zawsze uatrakcyjnia to zabawę i sprawi, że gra dłużej jest ciekawa a także staje się atrakcyjna dla różnych grup wiekowych.
Wariantem doskonałym dla najmłodszych odbiorców jest gra w której unikając elementu stresującego usuwamy po prostu Zębogona. Dziecka zadaniem jest odkrywanie do skutku żetonów zabawek i odsyłanie kolejnych potworów do szafy.
Ostatnia opcja z instrukcji, to wariant rywalizacyjny, potwory które dany gracz przegania zatrzymuje dla siebie. Kto zbierze więcej potworów ten zostaje najlepszym przyganiaczem/ łowcą :)
Jest jeszcze jedna nie wypróbowana przez nas opcja Potwory w grupie odnaleziona na stronie Granny. Jednak to wariant dla wprawionych graczy, wydaje mi się, że jednocześnie podnoszący poziom wiekowy nieco ponad 8+, ponieważ ta opcja jest bardzo wymagająca, ryzyko porażki jest dużo większe.
Super jest też to, że jeżeli mamy naprawdę zaciętego fana walki z potworami, nie potrzebuje on koniecznie osób trzecich a nawet drugich do pomocy. Gra całkiem fajnie spisuje się również przy jednym uczestniku. Choć wiadomo, że im większa grupa tym większe emocje a i o pomyłkę łatwiej, przy większej liczbie ludzi, że o większej ilości śmiechu nie wspomnę :)




Plusy:
- Gra kooperacyjna, wszyscy działają w jednym celu aby przegonić potwory,
nie ma tu rywalizacji jest współpraca (chyba, że gramy w inny wariant)
- Szybka rozgrywka
- Proste zasady
- Mistrzowska grafika
- Ćwiczy pamięć
- Odczula dzieci na potwory, pokazuje, że niema czego się bać i umniejsza je do śmiesznych karcianych stworków
- Ciekawe działające na wyobraźnie pudełko z szafą
- Różnie warianty gry
- Rozgrywka ciekawa nawet dla jednego gracza
Minusy
- osobiście wydłużyłabym o jeden kafelek potwora Zębogona, przedłużyłoby to nieco czas gry i zmniejszyłoby nieco napięcie zwłaszcza przy młodszych nie wprawionych graczach i nie lubiących przegrywać, później zawsze istniałaby opcja aby jeden kafelek po prostu chować.

Podsumowując, ciekawa gra dla najmłodszych dzieci. Bardzo wciągająca i jednocześnie oswajająca z trudnym dla dzieci tematem. Ucząca współpracy, pokazująca, że warto działać razem i, że ze strachem nie trzeba walczyć w pojedynkę, można sobie z nim radzić wspólnie. Jednocześnie w razie przegranej odpowiedzialność za porażkę również jest grupowa więc nie jest aż tak ciężka do przełknięcia. W dodatku gra ćwiczy pamięć, niesie ze sobą dużo emocji i uczy się śmiać z potworów nad którymi to my gracze mamy kontrolę. Choć osobiście nie ryzykowałabym zgodnie z instrukcją na opakowaniu, grając w tą grę na dobranoc :)

Liczba graczy: 1-6 osób
Wiek: 3- 8 lat
Czas rozgrywki: 15-30 minut informacja z pudełka
10-20 minut nasz czas rozgrywki :)

A może spodoba Ci się także

1 komentarze

  1. jaka świetna gra... w końcu może przestalibyśmy się obawiać strasznych potworów ;)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.