Zimowe krajobrazy - zima, zima, zima :)
Zima zawitała u nas już na dobre. Mamy całą piękną galerię prac Kusiątek ale podzieliłam nasze dzieła zimowe na trzy posty, tak więc odwiedzajcie nas co kilka dni będą się pojawiać, zapraszam i zachęcam do zimowej twórczości. My musimy sobie wszystko robić wcześniej, bo ja jestem troszkę jak tykająca bomba zegarowa, więc wolimy sobie to rozplanować na dłuższy czas, żeby ze wszystkim zdążyć.
Potem płynnie przejdziemy do naszych listów mikołajowych a następnie będzie już typowo Świątecznie :)
Zimowa zawierucha nocna.
Czyli innymi słowy pełna niebiesko, biało, granatowa improwizacja, okraszona szczyptą iskrzącej się słodyczy :D
Zaczynamy od podania dziecku w naczynku różnych odcieni i zimowych barw.
Potem maluch, czy starszak tworzy dowolnie i wedle własnego zamysłu. Przydają się tu bardzo farbki brokatowe, które są same w sobie atrakcją.
Kiedy mamy skończony zimowy podkład - skończony i wyschnięty. Robimy klejem introligatorskim esy floresy.
Następnie nie czekamy na wyschnięcie kleju i posypujemy po całej kartce. Zostawiamy wszystko ponownie do wyschnięcia.
Gotowa praca, pięknie iskrzy i wywołuje prawdziwy zachwyt.
Brzozowy lasek zimą
Zaczynamy od kartki bloku technicznego, na której taśmą malarską wyklejamy drzewka.
Potem przy pomocy mocno rozcieńczonych farbek akwarelowych pokrywamy całość niebieską farbą. Nie czekając na wyschnięcie farbek posypujecie całość odrobinkami soli. Kiedy farbki wyschną strzepujemy sól. Sól w połączeniu z mokrymi akwarelami daje bardzo ciekawy efekt.
Ostatni etap to ściągnięcie taśmy i dorysowanie drzewom przy pomocy ołówka poprzecznych kreseczek.
Nocny las zimą
Na ciemno granatowej kartce będziemy tworzyć las z piankowych choineczek. Pianką się bardzo fajnie tnie i jest to doskonałe ćwiczenie dla niewprawionych wycinaczy trenujące obsługą nożyczek. Naszkicowałam na piance kilka trójkątów, oraz na białej piance księżyc. Alusia wszystko to ładnie wycięła.
Na kartce, na samym dole domalowujemy śnieżną ziemię.
Farby które jeszcze nie wyschną, posypać można srebrnym iskrzącym się brokatem. Moje dzieci uwielbiają brokat, więc jest to wielka frajda.
Kolejny etap to przyklejenie lasu.
Oraz księżyca.
Teraz jeszcze pieńki.
I dodane patyczkiem do uszu białe śnieżynki.
Trzy banalnie proste i bające bardzo przyjemny efekt końcowy prace gotowe.
Pierwszą stworzycie nawet z 2 latkiem. Jednak nawet 6 latek, ma przy takiej szalonej twórczości nie mała frajdę. Wszystkie trzy możecie dostosować do wieku dziecka. Młodszym można więcej pomagać, dawać gotowe elementy. Im starsze dzieci tym więcej tworzą samodzielnie.
:)
2 komentarze
świetne zabawy :) brawo Ala!
OdpowiedzUsuńPiękne prace, ale aż nie chce się myśleć, że zima tak blisko! Ja jeszcze mam mnóstwo zaległych pomysłów jesiennych:)
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.