Zimowe prace plastyczne dla maluszków
Zimowych prac ciąg dalszy. Moja Ala w ostatnim czasie ma bardzo duża potrzebę tworzenia.
Co dzień po przedszkolu, otwiera szufladę z farbami i pyta co dziś robimy ?
No i robimy, bo kiedy jest potrzeba znajdzie się i temat. Najlepiej jak jest prosto (nie jest typem długodystansowca, lubiącego trudy i mozół zadań), nie wymagająco i samodzielnie.
Płatki śniegu
Czego potrzebujecie:
- Niebieskich farbek, dobrze jeżeli są tez brokatowe
- Pojemniczka lub zakrętki od słoika w którym je umieścicie
- Drucika kreatywnego z którego zrobicie stempelek
Maczamy odbijamy i gotowe :)
Śnieżna zamieć
To ćwiczenie może nie ma zjawiskowego efektu wizualnego, zwłaszcza jeżeli pracujecie z 4 latkiem i dmucha ona jak dmucha, a polecenia rozumie jak rozumie - za to jest znakomitym ćwiczeniem logopedycznym. Farbka jakiej potrzebujemy do tego zadania musi być na tyle płynna aby dała się rozdmuchać, najlepiej rozwadniać farbę po kropelce i sprawdzać jak się rozdmuchuje zanim wręczy się farbkę dziecku.
Na kartce stawiamy krople farby dość grubą i dmuchamy rurką w sam środek. I tak powstają kolejne śnieżynki.
Śnieżynkowe czary - mary
Zaczynamy od narysowania na białej kartce białą pastelom olejną śnieżynek.
Gotową pracę dziecko ma za zadanie pokryć akwarelami. Śnieżynki w magiczny sposób ukażą się jego uczą, radość jest wielka.
Śnieżynki schną a my bierzemy się za zimową czapuchę tą samą techniką.
Dla urozmaicenia pompon z pomponików akrylowych umocowanych klejem introligatorskim i znów dajemy czapce czas na wyschnięcie.
Łączymy dwa powyższe elementy i jest piękny zimowy obrazek.
Rękawice na wielki mróz
Jest czapucha muszą być i rękawice. No to do dzieła. Zaczynamy od odbicia na kartce dwóch łapek.
Łapki obrysowałam, dodałam mankiet i sznureczek. Zostało nam ozdabianie.
Dałam Ali kilka opcji do wyboru, no i stanęło na cekinach - a jakże.
Gotowe :)
Sopelki
Do tej pracy potrzebujemy:
- Kartki z bloku technicznego
- Ołówka i linijki
- Kleju introligatorskiego
- Brokatu sypkiego
Zaczynamy od narysowania od linijki dwóch linii na kartce, w pokazany niżej sposób. Będą one wyznaczały miejsce które trzeba grubo pokryć klejem.
Klej nanosimy na pierwszą od góry linię i to kilka razy, warstwa musi być dość gruba, aby klej nam ładnie spłynął w dół.
Kartkę odwracamy i czekamy aż powstaną sopelki.
Sopelki pokrywamy brokatem. Można srebrnym, jak to sopelki, ale można też bardziej kreatywnie wedle zamysłu twórcy :P
Po pierwszej warstwie tworzymy drugą. A potem zostawiamy do wyschnięcia na noc.
I tak prawie już całą galeria zimowa jest gotowa :)
1 komentarze
Ekstra brawo wy super prace
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.