Matematyka z Zieloną Sową

by - marca 01, 2018



Pierwsza klasa czeka na nas już we wrześniu. Niby to jeszcze odległy termin nie mniej jednak czasu nie jest wiele, żeby Wojtko pokochał naukę na trudniejszym szkolnym poziomie, zanim stanie się ona szkolnym przymusem. I nie chodzi mi o wywindowanie go na wysoki poziom, tylko o ułatwienie mu wejścia w nową sytuację z uśmiechem na ustach. Dlatego szukam gotowych, fajnych książek z zadaniami które pozwolą mi realizować plan nauki przez zabawę. W obecnych czasach, w teorii roi się od takich publikacji, jednak nie wszystkie są "fajne", nie wszystkie się u nas przyjmują. 
Ja chciałabym Wam pokazać te które bardzo nam się spodobały, choć na razie Wojciech odkrywa dopiero pierwszą z nich. 
Są to nowe matematyczne zadani i łamigłówki od Wydawnictwa Zielona Sowa. 
Już same okładki wyglądały tak zachęcająco, że postanowiłam wziąć je w ciemno.
Jednak tak pozytywnego zaskoczenia wnętrzem, się nie spodziewałam. Może zaskoczę Was i ja ilością zdjęć w dzisiejszej publikacji, ale wierzcie mi, że to zaledwie ułamek tego co kryją te książeczki a jak widzicie jest to wnętrze niesamowicie kolorowe i bogate. Tak więc matematyka zdecydowanie nie musi, ba nie powinna być nudna. A kiedy tak jak ja, nie macie czasu na tworzenie własnych pomocy, polecam takie własnie pozycje i publikacje. 
Książki są trzy i co fajne dziecko wcale nie musi mnożyć żeby sięgać po książkę z mnożenia, ani znać się na ułamkach żeby wypełniać książkę z ułamkami. Dlaczego ? A dlatego że w książkach przewidziano taki stan rzeczy i wszystko bardzo ładnie wytłumaczono. Jest to pomoc nie tylko dla dziecka, ale też dla mnie jako rodzica. Tłumaczenie z taką podkładką danego zagadnienia,  jest o niebo prostsze, w końcu nad książkami pracowali specjaliści, do których ja nie należę, fajnie znaleźć takie wsparcie. 

Każdy kolejny etap jest tłumaczony, każda kolejna nowość też. W dodatku po danym dziale są quizy sprawdzające wiedzę, które pozwolą usystematyzować to co dziecko osiągnęło i pojęło oraz wejść na kolejny etap. Oczywiście w każdej z tych książek obowiązuje metoda stopniowania trudności. Żeby sprawdzić poprawność rozwiązanych zadań, wystarczy zajrzeć na koniec książki – tam znajdują się odpowiedzi do zadań. Rozwiązywanie zadań uatrakcyjniają kolorowe naklejki.


W zasadzie wszytko co chciałam i co powinniście wiedzieć już zostało napisane teraz tylko pokrótce o każdej z książeczek. Tabliczka mnożenia - ta część wiedzy dla Wojtka jest jeszcze zagadką, ale planuję powoli ją rozgryzać z nim w wakacje, kiedy Kuba nam już na to pozwoli jak i czas jaki będziemy w 4 spędzać w ogrodzie. A kiedy już postanowię wejść w świat mnożenia zacznę właśnie od tej książki, potem zapożyczę pomysły od Kreatywnie w domu :D
Zadania są różnorodne, ciekawe, podzielone według liczby przez którą się mnoży. Bardzo podoba mi się też ściągawka, którą zawiera każda ze stron. Oczywiście my rodzice ją skrzętnie zaginamy i chowamy po czym obserwujemy czy sprytny dzieciak nie podgląda czasem co też tam powinien wpisać :)
Format: 215x250
Oprawa: Miękka
Liczba stron: 64
Wiek czytelnika: 9-11 lat









Na końcu jest też sporo stron podsumowujących całość tabliczki mnożenia, w łamigłówkach rzecz jasna. Bardzo fajny pomysł, aby ogarnąć moc zdobytej wiedzy :)





Tą książeczkę ugryziemy jeszcze przed mnożeniem, a to dlatego że ułamki są w niej przedstawione w bardzo praktyczny i życiowy sposób. Podobnie zresztą jak procenty. Dzięki temu dziecko "zobaczy" matematykę w swoim otoczeniu i codzienności. A przecież o to właśnie chodzi nie o suche liczby i cyfry, które bez potrzeby trzeba zliczać i przeliczać, tylko o to aby być zaradnym i bystrym młodym a potem dorosłym człowiekiem. Takim który na widok byle zadania rozgląda się nerwowo za kalkulatorem. Książka zawiera ułamki zwykłe, dziesiętne oraz odrobinę wiedzy o procentach. 

Format: 215x250
Oprawa: Miękka
Liczba stron: 64
Wiek czytelnika: 9-11 lat













Dodawanie i odejmowanie. To tytuł który skradł nasze serducha już teraz. Zaczyna się bardzo prosto co było dla Wojtka fajną powtórką z tego co już opanował. Natomiast wszystko z każdą kolejną stroną nabiera tempa i trudności, choć dzięki podejściu autorów zupełnie nie zauważalnie. Fajne tłumaczenie co trudniejszych działów, stało się dla mnie dobrą podpowiedzią, co jeszcze przećwiczyć poza tą książka, tak żeby łamigłówki były rozwiązywane z uśmiechem i satysfakcją. Dzieci dowiadują się co to jest dodawanie i odejmowanie. Bardzo fajnie przedstawione są w niej podstawowe pojęcia. Zadania są zróżnicowane i ciekawe. Quizy to nie tylko usystematyzowanie wiedzy ale też doskonały sposób na zachęcenie dziecko do robienie kolejnych kroków i edukowanie się z dużym poczuciem satysfakcji i samozadowolenia.

Format: 215x250
Oprawa: Miękka
Liczba stron: 64
Wiek czytelnika: 9-11 lat










Świetna seria, na wysokim poziomie, pokazująca dzieciom matematyczny świat w codzienności i w najbliższym otoczeniu. Świat pełen barw i tak bardzo potrzebny każdego dnia. Bez matematyki byłoby dorosłemu w życiu dość ciężko, dlatego warto inwestować w takie książki żeby dzieci zachęcić do odkrywania i ułatwić im start w szkolną przyszłość, lub urozmaicić szkolne zadania, takimi bardziej na luzie.


A może spodoba Ci się także

2 komentarze

  1. Książka ta + nasze zabawy i tabliczkę macie opanowaną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli lubicie takie książeczki to moge Waam serdecznie polecić pikselowe wyklejanki. To takie zestawy kilkuset naklejek, z których dzieci robią obrazy. Moje dziewczyny O6 i 8 lat) się zakochały. Są w raju bo naklejki kochają do zawsze chyba. o tkai dokładnie zestawy mi chodzi: ene-due.eu/search.php?text=piksel :)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.