Gigantyczna frajda
Lato, jeszcze nie kalendarzowe ale zdecydowanie pogoda już nic innego na myśl nie przywodzi tylko wakacje. I jak tu siedzieć w czterech ścianach ?
Wszystko co domowe poszło w odstawkę, teraz ledwo oczy dzieci otworzą, jeszcze w piżamach wybiegają na świeże powietrze. Śpieszą się ogromnie żeby zdążyć zanim mama ze zdumienia swoje oczy przetrze i ze skarpetkami i butami za nimi pobiegnie.
Polecamy i zapraszamy do GIGANTYCZNEJ zabawy :)
Nareszcie możemy szaleć i rozładowywać energię bez obawy, że się coś rozsypie, wyleje, nakruszy, potłucze. Przyszedł czas przydomowego placu zabaw, a to co pozostało w domu cieszy się powodzeniem tylko późnym wieczorem i w deszczowy czas.
Do łask wróciła trampolina, domek na drzewie, zjeżdżalnia no i piaskownica rzecz jasna jak słonko, które przyświeca coraz mocniej. Wyciągnęliśmy wszystkie podwórkowe sprzęty i akcesoria segregując je przy okazji i odświeżając. Nie wiem jak Wam ale mi z zabawkami na podwórko i do piaskownicy nie kojarzy się nikt inny jak firma WADER. Zdałam sobie z tego sprawę kiedy wyciągałam kolejne zabawki i okazuje się, że w naszej piaskownicy nie ma nic co by nie należało do tej marki, co istotne polskiej marki.
Odkąd Wojtuś skończył roczek Wader towarzyszy nam nieustannie. Rok rocznie przybywają nam kolejne zestawy, a tych nigdy za wiele zwłaszcza, że dzieci u nas nigdy nie brakuje. Poza naszą dwójeczką (która jak się rozkręci to jakby czwóreczką była) często letnią porą można już teraz 6 osobową ekipę kuzynostwa szalejącą zobaczyć. A taka 6 osobowa brygada do zadań specjalnych to najlepsza rekomendacja jakości i wytrzymałości sprzętu.
WADER to marka która nigdy nas nie zawiodła, ale podejrzewam, że kto ma dzieci ton doskonale o tym wie i o niczym go zapewniać nie muszę :)
Do naszego Waderoskiego grona w tym roku dołączyły nowy zestaw do piasku wraz z super wytrzymałymi taczkami dla małych księżniczek (o którym już niebawem) oraz
WYWROTKA GIGANT którą dziś możecie zobaczyć na zdjęciach.
Kiedy ją zobaczyłam wiedziałam, że wprawi dzieciaczki w zachwyt, auto takich rozmiarów musi być strzałem w 10 !!! Sprezentowaliśmy ciężarówkę Wojtusiowi z okazji dnia dziecka, Wojtko miał faktycznie GIGANTYCZNE oczy ze zdziwienia i radości. Frajda bez końca. GIGANT to prezent który robi mega wrażenie.
Autko jest masywne, wytrzymałe (udźwig do 150 kg - udźwignie nawet tatusia :P) z mocnego tworzywa z pewnością posłuży długie lata i przetrwa dziesiątki testów wytrzymałościowych. Ciężarówka ma podnoszoną i opuszczaną skrzynię ładunkową, którą się blokuje tak, że nie ma problemu z opadaniem naczepy np. podczas przenoszenia z miejsca w miejsce. Piękne żywe kolory, realistyczny wygląd i milion pomysłów na zabawę murowany. Ruchome elementy autka pobudzają wyobraźnię, zachęcają do tworzenia wielu scenariuszów zabaw i wprawiają w ruch małe paluszki. I choć zabawy tematyczne się coraz częściej wkradają to największym szałem jest zjazd na naczepie z górki i nadal jest kłótnia kto zjedzie pierwszy.
Nie ważne czy macie w domu chłopca czy dziewczynkę, przynajmniej w moim domu płeć nie ma w tej kwestii żadnego znaczenia, zachwyt pojazdami jest równy po obu stronach. Takim autkiem można się wspaniale bawić samemu ale jeszcze ciekawiej w towarzystwie. Zwłaszcza jak się ma starszego brata który ładnie poproszony chętnie wprawi ciężarówkę z siostrzanym załadunkiem w ruch :)
Myślę, że Gigant sprawdzi się jako zabawka zarówno na świeżym powietrzu jak i zimową porą w domu dając kolejne możliwości i formy zabawy.
Natomiast cała seria GIGANTÓW dostępna TUTAJ
Polecamy i zapraszamy do GIGANTYCZNEJ zabawy :)
5 komentarze
super gigantos :)
OdpowiedzUsuńSuper pojazd do zadań specjalnych :-)
OdpowiedzUsuńNasz Grzebcio na dzień dziecka dostał traktor z przyczepa z serii Gigant �� potwierdzam, rewelacyjnie wytrzymałe ��
OdpowiedzUsuńSuper zabawa takim gigantem :-)
OdpowiedzUsuńNam też ta marka kojarzy się z podworkowymi przyjemnisciami :)
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.