Letnia galeria naścienna :)

by - sierpnia 04, 2014

Nareszcie jest nareszcie powstała :)
Burze narobiły szkód ale dzięki nim było więcej czasu na tworzenie.
A tworzymy dużo i często ale dziś pochwalimy się tylko 4 obrazkami które zostały włożone w ramki :) Dziełami pozostałymi pochwalimy się innym razem - bardziej masowo :)

Tęcza
Z patyczków do uszu i kawałka taśmy wykonałam maszynkę do robienia tęczy :)
Szybko, prosto i ciekawie :)


Potem artysta jeszcze domalował słońce, chmury deszczowe, trawkę i gotowe :)
To chyba moje ulubione z dzieł Wojtusiowych :)


Motylki
Przyszedł też czas na pierwsze wspólne dzieło dzieciaczków.
Zaczęłam od stópkoodbijanki (choć z Wojtkiem to ciężki orzech do zgryzienia z powodu wielkich łaskotek) bo miałam pewność, że farba nie zostanie zlizana z paluszków.
Udział  Alicji w tworzeniu dzieła znikomy, lekkie zaciekawienie co też ta mama robi - ale za -naście,
-dzieścia czy 
-dzieści lat będzie duma :)


  

Tak wygląda podłoga po bitwie łaskotkowej z Wojtkiem - to chyba nasze ostatnie w jego wydaniu stópkoodbijanie :P


Kusiątkowe motylki przy kwiatuszku 
(Wojtusiowe dzieło które musiało zostać dodane po pytaniu "A co one będą jadły?")

Ognisko
Płonie ognisko i szumią knieje - tu to nawet cały pożar powstał.
A te małe ogniki nad płomieniami to Alusi sprawka bo włożyła paluszek (tylko jeden) i zaczęła kropkować także to pierwsze wspólna improwizacja naszej dwójeczki :)

I ogniskowa łapkoodbijanka :)
Za (a w zasadzie nad) ogniskiem dla mniej domyślnych i mniej wrażliwych obserwatorów sztuki nowoczesnej jest LAS  :)

Sowa Lova
Ta Sowa powstała z przypadku kiedy Wojtuś porwał czerwoną farbkę wysmarował nią łapkę i odbił :)
Szkoda było nic z taką piękną łapką nie zrobić więc powstała Miłosna sowa Lova :)

Pozdrawiamy Miłośnie :)

A może spodoba Ci się także

17 komentarze

  1. Ale piekne obrazki. Z rączkami też już różne robiliśmy ale z nóżkami nie. Musimy spróbować choć znajac ich łaskotki to łatwo nie bedzie. Chyba że na tarasie spróbujemy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiedziawszy łaskotki Wojtka osiągnęły już takie stadium że to nasze ostatnie dzieło z tej serii :P Ale Alusia ma na razie poziom low więc będziemy działać :)

      Usuń
  2. ohhh zabawy z farbą to jest to! A ta sowa jest przesłodka :) Chyba wykorzystamy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie prace są extra . takie kreatywne zabawy są najlepsze z najlepszych . Ile w nich radochy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak im więcej się można ubrudzić tym fajniej :P

      Usuń
  4. Sowa i motylki wyszły super :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajowe obrazki, ma twój synuś talent!!:))

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurcze, ale cuda :) Ta sowa superowa, reszta też oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.