Bambino do kolorowania

by - sierpnia 27, 2016


Kto ma dzieci ten z pewnością zna kredki Bambino (jeżeli nie, ten koniecznie musi je poznać, choć nie wierze, że istnieją takie osoby) ! I choć nasze otrzymaliśmy do testów miesiąc temu, to ręczę za ich jakość gdyż testuje wraz z dzieciakami nieustanie od przeszło 4 lat :)
Zasadniczo odkąd pojawiły się w naszym domu po raz pierwszy nie sięgam po inne. Kiedy trafi się na produkt który spełnia wszelkie oczekiwania, zarówno moje jak i dzieciaczków jaki byłby sens szukać dalej. 
Ulubionymi kredkami Kusiątek są pastele (kto nie widział PASTELOWEGO WPISU zagląda TUTAJ) ale nimi nie wszystko dobrze się koloruje, poza tym są brudzące i na co dzień raczej używamy zwykłych kredek ołówkowych. Używamy ich dużo i bardzo często więc kupujemy je 3-4 razy do roku, zarówno do domu jak i do przedszkola. Są wśród nich kolory które trzymają się dłużej ale są i takie jak na czerwień o które zawsze jest spór bo to ulubiony kolor obojga i który zestrugujemy najszybciej.Dlatego zapasy trzeba systematycznie uzupełniać.





Za co lubimy kredki Bambino ? 
Przede wszystkim za trzy rzeczy:
1) Dobrze się je trzyma gdyż są grube, idealnie dopasowują się do małej łapki
2) Są dostępne w dużych gamach kolorystycznych, dzięki czemu obrazki są barwniejsze 
(a i dogadać się łatwiej gdy ma się towarzystwo bo wiele kolorów posiada kilka odcieni) 
3) Są miękkie więc obrazki szybko zapełniają się barwą i nie trzeba w ich kolorowanie wkładać tyle pracy i wysiłku co przy innych kredkach

Ja jeszcze je lubię za to, że łatwo się strugają, jako że to zadanie należy do mnie.
Swoją drogą niebawem pokażemy co można stworzyć ze strużyn :) 

Do tej pory używaliśmy tylko i wyłącznie okrągłych kredek Bambino, tym razem trafiły do nas również trójkątne. Czym się różnią - nieco kształtem, który jak sama nazwa wskazuje jest trójkątny. Jednak ponieważ sama posiadam kredki trójkątne (na swój użytek) innej firmy, mogę napisać co je odróżnia od tych Bambino. Kredki Bambino są mimo swojej trójkątności dużo bardziej okrągłe. Zmiana kształtu jest niewielka, ale jednak działa na rączkę i sprawia, że paluszki lepiej układają się na kredce niż w przypadku kredek okrągłych.
Co jest fajne w tak mało zaznaczonej tójkątności - łatwiejsze struganie (moje kredki są w dużej mierze połamane przy rysiku gdyż okrągły otwór strugaczki nie struga a wyszarpuje ich fragmenty), nie odczuwa się różnicy w odniesieniu do wersji okrągłej. Zresztą dla dzieci zmieniony kształt to również różnica nieuchwytna kiedy moimi trójkątnymi kredkami kolorować nie lubią. Dlatego też, w tym roku do wyprawek przedszkolnych kupiłam właśnie tą wersję, która nawet bardziej niż okrągła przypadła mi do gustu.




Nowością były u nas mazaki. Nowością gdyż ze względu na Ale wszystkie jakie wejdą do naszego domu chowam, gdyż moja księżniczka bardzo płynnie przechodzi z kartki do ozdabiania paznokci, twarzy oraz ubranek. Nowością także ponieważ Flamastry Bambino mieliśmy w ręku po raz pierwszy. Oczywiście nie gościły u nas długo i czekają na lepsze dni (jesienne) ze względu na to iż Ala po raz kolejny się nimi zmalowała, nie mniej jednak, cóż tu dużo mówić dzieciaki je uwielbiają.
Są ciekawsze od kredek, bardziej wyraziste, pięknie barwią kartkę i mają to coś co maluchy kochają.
Poza grubością podoba mi się też ich dwustronność. Mamy 6 sztuk a kolorów aż 12, bardzo fajne rozwiązanie.
Co istotne jeśli macie takiego kombinatorka jak ja, z łapek i buzi schodzą z pomocą mydła a z ubranek bez problemu i użycia jakichś specyfików dopierają się za pierwszym praniem. Zdecydowanie fajna alternatywa w odniesieniu do kredek, ale nie na moje nerwy, dopiero na jesień, pod moim czujnym okiem kiedy będę miała czas siedzieć i pilnować, nasze nowe Flamastry dojdą do głosu :)

O właśnie tu ważna uwaga dla rodziców których dzieci nie znoszą kolorowania, spróbujcie z flamastrami, dzieci sięgają po nie bardzo chętnie i dużo częściej niż po kredki. Dlatego jak już wszelakie sposoby zawodzą, warto spróbować. Chwyt się ćwiczy i małe paluszki też. 




A Wasze dzieciaczki czym najbardziej lubią kolorować ?

A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.