Przegląd najlepszych gier NK

by - listopada 04, 2020




Jesień już z nami, dłuuuugie wieczory, katary i przeziębiania również a w tym roku dodatkowo kwarantanna lub inne atrakcje. Jednym słowem jeżeli masz w domu dzieci i nie chcesz zwariować albo uzależnić ich od nowoczesnych technologii, najwyższy czas zapatrzeć się w nowości planszówkowe.

My totalnie odświeżamy naszą półkę z grami, cześć została sprzedana, cześć rozdana a kolejna powędrowała na strych, bo starszaki już wrosły a najmłodszy jeszcze nie dojrzał do tematu. Poza kilkoma ukochanymi tytułami, które można policzyć na palcach obu rąk, regał świeci pustkami.

Jeżeli tak jak my macie ochotę na coś super, coś nowego i wyjątkowego tudzież szukacie pomysłu na prezent urodzinowy a nawet może mikołajkowy w końcu listopad lada dzień a stąd już tylko rzut beretem do 6 grudnia, zapraszam na nasz przegląd najlepszych gier od Wydawnictwa Nasza Księgarnia.

Jeżeli nie mieliście pojęcia, że Wasz ukochany wydawca książkowy, jest również wydawcą gier, to zdecydowanie warto się im przyjrzeć z bliska, bo pod każdym względem są to pozycje znakomite. Tak jeżeli chodzi o pomysł, prosta mechanikę, wpasowanie się w dziecięce gusta jak i całościowe wykonanie oraz estetykę, każdej z pozycji. Kusiątka już zadecydowały, dziś nasz Top 7 Gier Wydawnictwa Nasza Księgarnia, które pojedynczo mogliście podziwiać na naszym Facebooku i Instagramie przez ostatni tydzień.



PIZZERIA - JEDZ I GRAJ
Po pierwsze ostrzegam lojalnie, że gra niesamowicie pobudza apetyt. Nie radze w nią grać z pustymi brzuchami, bo zwyczajnie nie dacie rady. W tej jakże realistycznie wykonanej grze, wcielamy się w gości pizzeri, rozkoszujących się w zajadaniu tego dania, jest to rewelacyjna gra strategiczna.
Jak w każdej dobrej restauracji tego typu, mamy liczne opcje smakowe do wyboru. Co każdą rundę inny gracz rozporządza i rozdaje kawałki pizzy.
Celem jaki nam przyświeca jest zdobycie jak największej liczby punktów.
Jak gramy? Co rundę inna osoba dzieli pizzę, na kilka porcji. Każdy ma ochotę na inny smak, więc pizza składa się z rożnych wariantów. Osoba dzieląca, musi dobrze przemyśleć rozdzielanie, co ważne porcje nie muszą być równe, kiedy już się uda współgracze wybierają według swoich potrzeb która kawałki będą ich. Im więcej kawałków tym lepiej, plus bonus za listki bazylii. Wybraliście? To smacznego, czas zdecydować co zostawiacie na później a co zjadacie. Zjeść można tylko kawałki z bazylią, a zjedzone części odwracamy tworząc stos zakryty, te nie pożarte układamy z kolei wedle smaku.
I tak rundka za rundką aż do zakończenia gry, pod koniec podliczamy punkty. Sposób liczenia punktów jest ważny przy wyborze strategii gry.
Nie możecie powiedzieć, że zasady są skomplikowane, za to gra się pysznie i szybko. Jednak nie jest tak do końca prosto, bo można tu sporo kombinować, trzeba po przeliczać i cały czas myśleć. Dużo daje praktyka rozgrywek. Część rzeczy wychodzi w praniu, po rozegraniu kilkunastu partii.
Im więcej gramy, tym szybciej i łatwiej nam podjąć decyzję, więc będąc posiadaczem takiej gry łatwiej wyprowadzić nowych współgraczy w pole.
Co należy zaznaczyć mamy tu też wariant zaawansowany, co zawsze bardzo sobie cenię, gdyż przedłuża życie gry, uatrakcyjnia ją i wynosi na inny level. Do tego wariantu potrzebne nam będą karty z ofertą specjalną które będą nam dodawać różne zasady czy też ograniczenia.
Znakomita gra rodzinna, imprezowa - przyjemna, wprawiająca w doskonały humor. Polecam dla dzieci od 8 roku życia ze względu na ilość kombinatoryki (choć moja 7 latka też zasadniczo daje radę, wiadomo, że jest najsłabsza i trzeba jej jeszcze ciut pomóc, podpowiedzieć albo chrząknąć kiedy na coś nie zwróciła uwagi, ale nie jest źle). Główka pracuje, szare komórki iskrzą bo nie dość ze musimy zaplanować co jest najkorzystniejsze dla nas, to jeszcze ogarnąć zasoby przeciwników i zadecydować jakie posunięcie przyniesie nam korzyści lub jak najmniejsze straty.
Przepysznie się w nią gra !

PIZZERIA
WIEK: 8-108 LAT
LICZBA GRACZY: 1-6
CZAS ROZGRYWKI: 25 MIN








POTWORNE PORZĄDKI

Było coś dla starszych dzieci, teraz nie lada gratka już dla 3 latka !
Ale nie martwcie się na 3 latku się nie kończy bo w tą grę z przyjemnością zagra również 5 i 8 latek a także rodzice i dziadkowie. Z pewnością jest to bardzo przyjemne gra familijna. Dlaczego jest fajna, bo rozwija wielopoziomowo ćwiczy koncentrację, orientacje przestrzenną, wyobraźnie a także motorykę małą. Tematyka jest bardzo lubiana rzez dzieciaki, bo takie stworki z pewnością zachęcą je do spróbowania swoich sił w pierwszych rozgrywkach planszówkowych. Jest to gra ze współzawodnictwem więc lekko nie będzie, chyba że nastawicie się z góry na swoje fiasko :P
Celem gry jest zaprowadzenie porządku przed snem. Też się staram stosować tę metodę, bo dzięki temu przynajmniej przez pół dnia panuje w otoczeniu jaki taki ład. Dzieciaczki mają więc za zadanie odnalezienie 4 przedmiotów: łóżko, obraz, lampę i pluszaka.
Na czym polega trudność, różne kształty z grubego kartony tak jak te wyżej wymienione należące do każdego z graczy oraz wszystkie potworki wrzucamy do worka. Przez worek nic nie widać, więc losujemy w ciemno. Bałagan tam panuje straszny, nie ma lekko. Możemy popełnić 3 wpadki. I o ile łatwo rozpoznać obraz czy łóżko o tyle już pozostałe składowe są podobne gabarytami jak i kształtem do potworków.

I teraz opcje są trzy:
  • Dziecko wyciągnie przedmiot, którego nie ma na swojej planszy, wtedy umieszcza go na odpowiednim miejscu.
  • Dziecko wyciągnie przedmiot, który już ma – wtedy umieszcza go z powrotem w woreczku.
  • Dziecko wyciągnie potworka – rzuca nim i krzyczy „Potworki do norki!”.

Oczywiście ten kto pierwszy umebluje pokój wygrywa. A śmiechu jest przy tym co nie miara.
Jest też drugi wariant w którym zwycięzcą nie jest najszybszy a ten który zdobędzie najwięcej punktów. Dziecko zdobywa po 1 punkcie za każdy posiadany przedmiot i dodatkowy 1 punkt za każdy przedmiot w pasującym do planszy kolorze. A w swojej rundzie ma wybór czy chce losować czy też podmienić przedmiot ze swojego pokoju z takim samym z pokoju innego gracza.
Polecam poćwiczyć rozpoznawanie kształtów, ich poznawanie za pomocą dotyku nie w trakcie gry ale już wcześniej przez rozgrywkami. To zaoszczędzi najmłodszym sporo frustracji.

POTWORNE PORZĄDKI
WIEK: 3-103 LAT
LICZBA GRACZY: 2-4
CZAS ROZGRYWKI: 15 MIN















ŚLIMAKI TO MIĘCZAKI
Kto ostatni, ten lepszy! Cóż to za nowe zasady? Jeżeli za rywali stawiamy sobie ślimaki, to chyba jest to logiczne następstwo. Mięczaki z drewna, w 6 cudownych kolorach, stają w szranki na trasie wyścigu. Trasa nie jest łatwa, są tam płatki kwiatów, owoce, warzywa itd. Gracze kolejno rzucają kostkami, a ruch ślimaka zależy od kolorów jakie na nich wypadną. Po drodze nie ma nudy, nasi zawodnicy spotkają rozmaite postaci, jak np krasnoludka czy żuczka gnojarza i zbierają śmieci. Co ciekawe w mechanice można przestawiać swoje ślimaki i ślimaki rywali !
Bo przecież kto ostatni ten wygrywa, gdyż im wolniej idziesz tym masz większą szansę na zebranie śmieci jakie człowiek porozrzucał po lesie co oznacza, że jesteś pro eko a to postawa godna zwycięzcy !

W wyścigach zawsze biorą udział wszystkie ślimaki. Gdy bierze udział od 4 do 6 graczy, każdy losuje po jednym kolorze jeżeli przy grze od 2 do 3 graczy, każdy zawodnik losuje dwa kolory ślimaków.
Co istotne kolorów własnych ślimaków nie zdradzamy. Mamy cztery kostki i rzucamy wszystkimi. Każda kostka pozawala przesunąć jednego ślimaka o jedno pole. Gracz może przesunąć pionek w kolorze wybranej kostki lub znajdującego się na polu w kolorze wybranej kostki. Wyścig kończy się kiedy jeden ze ślimaków przejdzie linię mety natomiast cała gra to dwa wyścigi.

Fajna uniwersalna tematyka, przyjemne grafiki, estetyka na bardzo wysokim poziomie i świetna mechanika a także przesłanie gry sprawia iż mamy do czynienia ze doskonałym tytułem familijnym. Zasady są super proste i dają nam możliwość planowania. Rzecz jasna 4 latek nie będzie tu za dużo taktyki stosował ale już 6 latek to szczwana bestia, zaraz załapie co trzeba zrobić, żeby zostać na szarym końcu i tu gra nabiera rumieńców. Jest to rzecz jasna gra losowa, bo mamy kości ale jednak logiczne myślenie i szybka analiza sytuacji pozwala wykorzystać kolor pól i daną sytuację do wyautowania ślimaków przeciwników jak najbliżej mety. Dla kogo ta gra, myślę, że już dla 4 latków choć w pełnej gamie uroków proponuje 5-6 lat jako wiek wyjściowy.

ŚLIMAKI TO MIĘCZAKI
WIEK: 5-105 LAT
LICZBA GRACZY: 2-6
CZAS ROZGRYWKI: 20 MIN












KOCIAKI ŁOBUZIAKI
To gra która już w momencie odpakowywania daje efekt wow, jest cudownym pomysłem na prezent dla każdego przedszkolaka, chociaż jeżeli ma starsze rodzeństwo to z pewnością i ono nie odmówi partyjki bo gra się naprawdę przyjemnie. Temat to strzał w 10 jak i całe wykonanie, pomysł na grę itd. Całości uroku i pazura dodają ilustracje Macieja Szymanowicza którym ja osobiście oprzeć się nie umiem, więc choćby już z tego tylko powodu, jestem zakochana w tej grze. Na szczęście na oprawie graficznej i pięknej estetyce czy pomysłowych składowych się nie kończy.

Każdy gracz otrzymuje swój pokój czyli dużą ponacinaną planszę z brzegami w czterech kolorach na których rozmieszczono umeblowanie. Natomiast na środku owego pokoju są rozmieszczone rozmaite przedmioty, które mamy również na żetonach. Te wycięcia na planszy są po to żeby przewlec przez nie sznurek a robimy to tak aby mebel był opleciony nim z obu stron, czyli wchodzi nić po jednej stronie a wychodzi po drugiej. Po której to już nasz wybór.
Każdy żeton z zabawka ma jakąś wartość od 2-4 punktów. Dodatkowe żetony to wszystkie meble jakie mamy na planszach pokojów. Kolejny i najciekawszy element to kolorowe szpulki z nićmi, którymi będziemy owijać nasze pokoje, każdy gracz ma sznurek we własnym kolorze. Na czym polega gra na gonieniu szpulki, na lawirowaniu miedzy meblami i przeskakiwaniu porozrzucanych zabawek i oczywiście uzbieraniu jak największej liczby punktów, prowadzących nas do zwycięstwa.
Gra trwa 12 rund. Wybierając płytkę mebli z ręki, prowadzimy sznurek, tak aby wszedł z jednej strony a wyszedł z drugiej strony danego mebla a jeżeli przy danym ruchu prowadząc sznurek przez pokój na planszy gracz dotyka nim leżące tam zabawki, to zdobywa wierzchnie żetony ze stosów odpowiadających tym zabawkom. Po 12 rundach punkty żetonów są podliczane. Jest też wariant zaawansowany dla starszych gdzie za zebranie wszystkich 10 zabawek są dodatkowe punkty.
Jeżeli chodzi o jakość wykonania i pomysłowość najwyższa półka. Wizualnie identycznie. Im młodsze dziecko tym większe wymaganie przed nim swoi, bo gra świetnie trenuje motorykę, wiadomo najmłodsze przedszkolaki będą musiały co nieco opanować. Mimo że dla starszych dzieci czy rodzica może się wydawać ze nic to takiego, to naprawdę wciąga, wprowadza przyjemna atmosferę i cieszy, wszystkich graczy. Kombinacja sznurkiem wpływa dodatkowo na wyobraźnie, bo sznurek można poprowadzić z jednej lub drugiej strony więc może on przejść przez zabawkę lub też nie. Można nawet zaplanować kilka ruchów w przód. Co ważne podczas rozgrywki można analizować i obrać taktykę. Jakie meble warto wybrać, jaki kierunek będzie najkorzystniejszy ta właśnie część kombinacyjna najbardziej podoba się starszym dzieciom. Młodsze nie myślą o taktyce idą na żywioł.
Familijnie strzał w dziesiątkę!

KOCIAKI ŁOBUZIAKI:
WIEK: 5-105 LAT
LICZBA GRACZY: 2-4
CZAS ROZGRYWKI 20 MIN










Z KWIATKA NA KWIATEK
Ta gra jest po prostu przepiekana. Już za sam wygląda ma dla mnie najwyższe noty. Ale na tym nie koniec, poza tym, że grając możemy się niemalże przenieść na łąkę pełną kwiecia i kolorowych motyli, to jeszcze nieźle rozgrzać szare komórki. Naszym zadanie jest stworzyć jak najpiękniejsze kolorowe rabatki które wabią różnobarwne motyle. Im więcej motyli przyleci, tym więcej punktów zdobędziesz! Proste zasady, strategia i planowanie, wielkie emocje!
Nie jest lekko za to nie ma problemu z błyskawicznym objaśnieniem zasad współgraczom. Super jest to że mamy możliwość regulowania poziomu trudności, dlatego w wersji bazowej gra jest polecana od 10 lat a można z czasem wywindować trudność. Mój 9 latek na razie pojmuje ale jeszcze taktycznie nie rozgryzł tego dogłębnie. Celem jest stworzenie rabat - obszarów kwiatowych tego samego koloru. Wyzwanie polega na tym, że nie możesz umieścić motyla na łące, na której jest inny motyl.Motyle nie lubią konkurencji, więc jeden kolor rabaty to jeden motyl. Trzeba tak planować i analizować rozgrywki aby tworzyc rabaty oddzielna a potem je sprytnie połączyć, ale ale czy rywale nie wezmą tych kwiatów na których nam najbardziej zależy przed nami.
Z pewnością cudowna gra na ponure dni bo dzięki tym kafelkom, lato pojawi się w waszym domu w swej całej krasie.
Dla bardziej doświadczonych graczy dostępnych jest 21 kart opcji z dodatkowymi punktami i zdolnościami. Wszystkie karty opcji są unikalne: nie replikują się nawzajem i pozwalają na szeroki wachlarz strategii.

Z KWIATKA NA KWIATEK
WIEK: 10-110 LAT
LICZBA GRACZY: 2-4
CZAS ROZGRYWKI: 30 MIN




















DRAFTOZAUR
Dinozaury to temat zawsze trafiony, zawsze pożądany i zawsze przyciągający, przynajmniej u nas niezmiennie od jakichś 6 lat. Dowodem na to jest fakt, że ze wszystkich pokazanych dziś gier Draftozaur, był pierwszą jaka dzieciaki chciały przetestować i to zgodnie, co się rzadko zdarza. Zwłaszcza magnetyczna była okładka ale równie przyciągające i ekscytujące okazały się liczne drewniane pionki. Mamy tutaj tyranozaura, diplodoka, triceratopsa, spinozaura, stegozaura i parazaurolofa - wykonane perfekcyjnie. 
Jak gramy i jaki nam przyświeca cel? Im więcej, wędrujących w poszukiwaniu najlepszych terenów, dinozaurów przechwycisz, tym większe szanse na wygraną. Nikt nie mówi, że będzie łatwo bo każde pole planszy, to punkty za inny gatunek. Każda plansza to dwie pory roku z jednej strony lato z drugiej zima, dzięki temu, prostym zabiegiem, autorzy przedłużyli grze żywotność. Rozgrywki polegają na przekazywaniu sobie miseczek z wielkimi gadami a w każdej turze zostawiamy sobie tylko jednego dinozaura i umieszczamy go na odpowiednich miejscach plansz. Pola plansz punktowane są rozmaicie, przykładowo na których zbieramy dinozaury jednego gatunku, są takie gdzie zbierają się one w pary lub takie gdzie muszą się znaleźć różnorodne gatunki.
Błyskawiczne 20 minutowe rozgrywki. Zasady banalne do wytłumaczenia w kilka chwil, samo przygotowanie do rozgrywki to też moment.
Dla kogo ta gra? W teorii dla 8 latków i w górę, ale w praktyce 7 latka gra bez problemu posunęłabym się nawet do stwierdzenia, że można ja kupić już 6 latkom. Przy grze przyda się umiejętność planowania i logicznego myślenia ale nie jest to jakieś specjalnie trudne główkowanie. Dzięki losowaniu dinozaurów do draftu, każda partia jest inna a sama gra jest bardzo re-grywalna.

DRAFTOZAUR
WIEK: 8-108 LAT
LICZBA GRACZY: 2-5
CZAS ROZGRYWKI: 25 MIN


















LISEK URWISEK
To gra którą ja jako mama wiecznie rywalizującego rodzeństwa pokochałam najmocniej. Jest to bowiem jedyna w puli gra kooperacyjna. Nie ma tu rywalizacji, dzięki czemu nie ma awantur i obrażania się. Gracze mają wspólny cel i zdobywając wskazówki próbują rozwiązać zagadkę. Detektywistyczny klimacik na wysokim poziomie - dzieciaki z pewności ją pokochają. Lisek urwisek to wielki obżartuch, ukradł ciasto a my wspólnymi siłami musimy odkryć kto z 16 podejrzanych jest winien.
Przepiękne wykonanie, bardzo podobające się dzieciom elementy, rewelacyjna i wciągająca mechanika oraz ten klimat. Nie ważne czy masz lat, 5 czy 35 z pewnością przyjemnie rodzinnie spędzisz czas.
Zresztą nie bez powodu gra zdobyła, 4 pozycję na liście najlepszych gier dla dzieci wg międzynarodowego rankingu BGG, oraz 7 nagród i rekomendacji w prestiżowych konkursach na całym świecie.

Ciekawa plansza, przez którą biegnie 36 pól trasy wędrówki lisa oraz na której umieszczamy 12 zakrytych wskazówek. Wskazówki oraz ich detektor to innowacyjny i bardzo sprzęt. Żetony wskazówek zawierają 1 element ubioru lub jakiś dodatek, mają też otwór umieszczony w różnych miejscach. Te otwory są kompatybilne z kartami potencjalnych rabusiów. Wkładając kartę do detektora i posiadając kolejne wskazówki, możemy schwytać gagatka. Każda z 16 postaci ma nas sobie 3 elementy ubioru. Kiedy na dekoderze pojawi się zielona kropka np przy wskazówce z szalikiem jest to dowód na to iż sprawca, miał na sobie ta część garderoby, resztę podejrzanych możemy uwolnić do oskarżenia. Rzucamy kościami, odkrywamy kolejne wskazówki, przesuwamy pionki i ścigamy się z czasem, nim lisek dotrze do swojej norki.
Moment wysunięcia szufladki jest ogromnie emocjonujący, po czym z równą euforią dzieciaki rzucają się na odkryte karty, aby odrzucić te lisy które już nie są podejrzane. W trakcie gry przybywa odsłoniętych żetonów elementów, przez co dzieci trenują pamięć, z czym zresztą sobie radzą lepiej niż ja.
Rozgrywki mijają błyskawicznie, bo gra bardzo mocno wszystkich angażuje, a że lisek wciąż idzie do przodu, nie możemy mieć prawie do samego końca pewności, jak się potoczą losy. Czy przegrana czy wygrana, zawsze jest wspólna a to bardzo zbliża i buduje pozytywna atmosferę. Kiedy nawet się przegra z chytruskiem, to jednak dzielony ze współgraczami smak porażki, jest zupełnie inny. Moim zdaniem to najlepsza gra w całej stawce i zdecydowany must have. Klimatyczna estetyka i elementy, intryga, napięcie, świetna mechanika i kooperacja!

LISEK URWISEK
WIEK: 5-105 LAT
LICZBA GRACZY: 2-4
CZAS ROZGRYWKI: 20 MIN



















PIZZERIA - JEDZ I GRAJ
 Gry Nasza Księgarnia

A może spodoba Ci się także

0 komentarze


Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.